maTeO2 Napisano 19 Maj 2005 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2005 hmmm... odnosnie tego igielitu to moze ktos sie orientuje jak to tak naprawde jest z psuciem?! rozwalaniem?! nie wiem jak to ujac... generalnie chodzi o slizgi nart... czy bardzo na igielicie sie niszcza ??? podobno bardzo, nawet reklamacja nie zostanie uznana. podobno nie chodzi o sam igielit tylko metalowe? laczenia pomiedzy poszczegolnymi platami... wiec jak to jest ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin_ski Napisano 20 Maj 2005 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2005 igielit a slizgi Nie od dziś wiadomo, że praw fizyki nie oszukasz;) Jak się dobrze popatrzysz to co 2,5 do 5 metrów są zainstalowane zraszacze (abstrachuję od tego czy działają wszystkie czy nie). Jeśli przepływ wody jest ok to ciśnienie na dyszach powoduje mocne rozpylenie wody na okolicznych "włosach" igielitu - jak wiadomo to da Ci poślizg. Czasem wadliwie działająca instalacja powoduje powstanie "mini gejzerów", prawie jak w Yeliowstone hehe. Wtedy woda pięknie opada zgodnie z prawami fizyki, żeby jeszcze piękniej spłynąć też zgodnie z prawami fizyki w dół stoku poniżej warstwy "włosia". Właśnie wtedy przy powstającym sporym tarciu poliuretan, poli winyl lub coś jeszcze innego wtapia się w strukturę ślizgu - notabene też poliuretan ale struktura o wiele gęstsza, a więc twardszy. To a propos poślizgu, tarcia w czasie jazdy po igielicie. Inna kwestia to łączenie "płyt", "mat" igielitowych. Łączy się je systemem zawiasowym, który pozwala utrzymać zwartą strukturę i nie powoduje rozjeżdżania się mat przy różnych formach terenowych. Bywa, że włos igielitu jest rzadki, powyrywany. Jak pech chce to trafia to właśnie w miejscu łączenia mat i wtedy... Więc proponuję skombinować jakieś żużlówki albo zdać się na wypożyczalnię przy stoku. To by było na tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 20 Maj 2005 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2005 igielit a slizgi Zycia nie oszukasz Narty sie strasznie niszcza na igielicie niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 25 Maj 2005 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2005 igielit a slizgi ostatniej zimy skoczyłem z dziewczyną do Bytomia do DSD ( mam tam może ze 20 km ), w celu podszkolenia jej ( dopiero zaczynała więć górka byłą na nią ok ), śniegu wtedy było raczej niezawiele, tak że na dole pod wyciagiem hamowało sie właśnie na Igielicie, efekt tego byl taki że wygładziło, zasadniczo to zeszlifowało mi strukturę ślizgu przy krawędziach. więc co musi się dziać jak jeździ się tylko po igielicie!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi