QB Napisano 27 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2006 Kluszkowce, warunki idealne do zawodów, betonik i fajnie ustawiony gigant. Start, jak zwykle lekka spinka, ale po paru bramkach na płaskim już ok, bardzo zadowolony ze stromego odcinka wjeżdżam na płaskie na dole, jeszcze tylko "S" (bo ustawione było aż pod wyciąg dla dzieci), 3 bramki i meta i powinno być super...i to była ostatnia myśl...potem mocno obciążona dolna narta na łuku w prawo (za mocno...), ciało zostało lekko z tyłu, kierując się już w prawo i nagle coś chrupie w lewym kolanie... W tym momencie wkurzałem się tylko na to, że nie dojechałem najlepszego swojego przejazdu w tym roku(co niestety potwierdzili obserwatorzy), chwile później po próbie oparcia się na lewej nodze i "ucieknięciu" kolana do środka wiedziałem, że nie jest dobrze, nie wiedziałem tylko jak źle. Dziś po rezonansie już wiem, jest źle: krzyżowe przednie urwane, tylne naderwane, poboczne boczne naderwane, przedarty róg łąkotki bocznej IIst. Wiem, że to nie koniec nart, np. "Janoś" podobno już po 3 miesiącach jeździł, ale np. "rojek" męczy się już rok... urwałem w "dobrym" momencie, na koniec sezonu...parę fajnych zakończeniowych imprez odpada, ale czy będzie można zacząć treningi jak zwykle od września? Opiszczie wasze dośw., będę bardziej świadom, co mnie czeka. Thanx Qba Ps. Oczywiście wiem, że rekonstrukcja, mam to robić w Żorach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czarny Napisano 27 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2006 No to po więzadełku.... Witam !! Powiem tak moja prawa noga ma zerwane tylne krzyzowe naderwane boczne i ogolnie tez ucieka. Operacja jest zupelnie niepotrzebna, tak powiedzil pan doktor Widuchowski z Kato. I kazal kupic mi stabilizator, pierwszy jaki mialem to dr. Diwx czy jakos tak , byl niezly ale gniutl. W zeszlzm roku moj starszy sie porwal i kupil mi DON JOY (U.S ski team), TO JEST TO , nic nie kluje nic nie pije, jest pelne zgiecie kolana, nieprzeszkadza przy body i 4 hands. A jak jade na zawody to na gigancie jest lepszy niz zdrowa noga normalnie ogien. (wiem wiem kosztuje troche , ale czego sie nie robi dla sportu) , i co jest wazne w tej zabawce to ze nie wylacza pracy uda. Miesiac temu pojechalem na kontrole z kolankiem i doktor powiedzial ze jak tak sie spisuje swietnie ze uda pracuje normalnie i tylko trzyma kolano to on proponuje mi kupic na drugie zeby je chronic :0 , dobre nie . I tak juz trzy lata jezdze i naparzam ostro na sprzecie bez jakis wyzeczen jade na maksa i nic sie niedzieje N I C . Podrawiam Adam P.S Musisz sobie przemyslec czy warto grzebac w kolanie , idz do dobrego lekaza , moze cos sie samo zrekonstruluje , wystarczy troche czasu i cierpliwosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 27 Marzec 2006 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2006 No to po więzadełku.... Witam. Jeśli doszłoby do rekonstrukcji wiązań, to przydatnym urządzeniem może okazać się elektrostymulator mięśni, który pozwala utrzymać czworogłowy mięsień "pod parą". Trochę trudno mi to polecać ponieważ reprezentuję firmę Compex w Polsce, która produkuje te sprzęty. Może zasięgnij opinii lekarza. Z moich doświadczeń i efektów skutecznej rehabilitacji za pomocą Compex'u np. w przypadku jednego z ratowników TOPR (po rekonstrukcji wiązadeł), można elektrostymulację śmiało polecić. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do jazdy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drzymer Napisano 4 Kwiecień 2006 Zgłoszenie Share Napisano 4 Kwiecień 2006 No to po więzadełku.... Z mojego doswiadczenia i opinii lekarzy wiem, ze zostawianie kolana z zerwanym wiezadlem po rehabilitacji, "bo poki co jest ok", to dosyc krotkowzroczne.. Niestabilne kolano sie zuzywa i z wiekiem jest coraz gorzej.. Jesli chodzi o tempo powrotu do aktywnosci, to po rekonstrukcji ACL srednio 9 - 12 mies.. oczywiscie zalezy to od tego jak sie pozniej rehabilituje, cwiczy itd. Ja w donjoyu bylem na nartach po ok. 10 mies powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi