Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mój sprzęt oraz perypetiw z nim.


norbi

Rekomendowane odpowiedzi

Mój sprzęt oraz perypetie z nim.

wcisnołem eneter a tutaj sie wysłało, nie ma opcji zmień- trudno. Zostanie tak jak jest.

Na nartach śmigam od sezony 2001/2002 roku. Wyjechaliśmy wtedy do bukowiny tatrzańskiej na 4 dni z wychowawcami od w-f. Wyporzyczyłem wbrew panującej euforii karwingami proste dechy. Były to jakieś Fischery i Buty (nei wiem jakie). Do tego kupiłem sobie snowbordową kurtke alpinusa którą mi ukradli w szkole w październiku tego roku. I tak była pryzmała. Była super, wartozainwestować. Ciorałem ją lato, jesień, zima, na motorze i po dworze. Rękawiczki kupiłem troszke grubsz ei ortalionowe, troskze się rozdarły ale dają rade, w środku mają polar. Na następny sezon postanowiłem kupić jakiś sprzęt. Pojechałem z rodzicami na giełde narciarską (jakoś w lutym chyba albo styczniu) i była ona cienko zaopatrzona (po sezonie praktycznie). Szukałem czegoś na 178 cm mojego wzrostu. Wśród nowych karwingówek któreych ceny dochodziły do 600 (?) pln znalazłem uzywane Melasty (chyba). BYły to proste dechy produkcji węgierskiej. Utargowałem do 80pln :D:D hehe i tak maiłem tani sprzęt do ciorania:). NAstepnie mósiałem znaleźc buty na moją zawsze dużą stope. Kupiłem nowe buty Rossignol Salto St o rozmiarze 30,5 cm. Buciki były wypasione, obsluga galerii Łódzkiej wysłała mnie do innego sklepu w ich sieci gdzie rozgrzano mi butki i kazano w nich chodizc zeby się dopasowały do mojej stopy:D. Ciorałem sobie to wszystko 2 sezony zmieniając w międzyczasie pianki. Poprostu kupowałem i zawsze i tak jeźdizłem z dżinsach bo było mi niewygodnie. Wkońcu w tamtym sezonie doszedłem do konsensusu i kupiłem normalne luźne ortalionowe spodeny w sklepie turystycznym. Są okej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mój sprzęt oraz perypetiw z nim.

sezon 03/04! Włochy Cortina D`Ampezzo, jade czarna trasą(tofana,dosc stroma)na Rossignolach 9x pro a tu nagle pękaa mi wiazanie(axial 120 te ,starsze)cały tył sie rozwalił łacznie ze stoperami po czym nartka sunie w dół łamiąc sie o skałe, moze bardziej kokretnie bedzie uzycie słowa roztrzaskała (ok 30cm od noska w dół,tego fragmentu nigdy nie znalazłem),no to chyba tyle, do końca wyjazdu musiałem jezdzic na nrtach z wypozyczalni,ale w tym roku juz mam piekne fishery RC 4 WC RC,mam nadzieje ze tak historia sią nie powtorzy,tym bardziej ze znow jade w to samo miejsce.pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...