Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc


a-rex

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim,

Chcialbym kupic narty do typowego funu. Na poczatku bylem zdecydowany na st 11, po czym uslyszalem opinie ze to deski typowo slalomowe i do funu sie wogole nie nadaja (ze popelnie ogromny blad kupujac je do jazdy fc), poradzono mi zakup sx 9. Ja jednak slyszalem opinie ludzi ktorzy twierdzili, ze st 11 i sl 9 to sprzed do zabawy na krawedziach bardzo dobry. Poradzcie mi, prosze, co sredniozaawansowany narciarz chcacy jezdzic carvingowo ma kupic - atomici sl 9, st 11, sx 7 albo 9, czy np narty w stylu blizzard shark.

Z gory dziekuje za odpowiedz,

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

sadzac po ilosci postow to jestes bardzo zdeterminowany wiec spiesze z odsiecza. Praktycznie na kazdej produkowanej obecnie narcie mozna jezdzic "carvingowo". Troche niejednoznacznie napisales domyslam sie jednak ze nie chodzi Ci o carving tylko fun carving czyli jazda bez kijkow extremalne przechyly itp. Mysle ze i st11 isl9 bylyby dobre do Twoich celow ale jesdnak sa to narty dla bardzo dobrze jezdzacych i przy swoich umiejetnsciach moglbys ich nie wykorzystac (jak piszesz srednioszaawansowany narciarz). Byc moze latwiec bedzie ci osiagnac to co chcesz na nartach z nizszej grupy ale na jakim modelu to nie wiem bo nie zanm atomicow. W brew pozorom i powszechnym opinom fun nie jest taki latwy z wyjatkiem tzw podbieraka ktory jest smieszny, i nie wystarczy sobie kupic mocno taliowane narty zeby pojechac fun. Napisz jeszcze cos wiecej na temat swoich umiejetnosci i sprzetu ktory masz obecnie i na temat tego co dokladnie chcesz osiagnac kupujac nowe narty to moze bedzie latwiej doradzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

Jarek, ja mysle że pojęcie "typowego funu" jest dość znane.

Myślę także że z tym że fun nie jest taki łatwy to zależy. Ja ani instruktorem nie jestem, ani specjalnie wysportowany, a dla mnie byl prosty od drugiego dnia na pierwszych funcarverach, a one najlatwiejsze nie były. A na radarcach to już wogóle szkoda słów.

Tak jak pisałem na głownyym forum sl9 na pewno będą super bo od lat są świetnym funcarverem i wątpię żeby cośsię w tym roku w tej kwestii zmienilo. Na st11 nie jeździlem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

Bartasinme, napisalem odpowiedz ale chyba wsadzilem do jakiegos innego postu i teraz nie chce mi sie szukac. Napisze jeszcze raz. Z pojeciem fanu to jest roznie moim zadaniem i nie jestem pewny czy kazdy rozumie to tak samo. Dla jednego bedzie to jazda bez kijkow z podbieraniem sniegu na zasadzie kucania a dla drugiego body i uchem po sniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

nie, podbieraki nie wchodzą moim zdaniem w zakres tego co nazywamy funcarvingiem:) Uchem i biodrem i cialem jak najbardziej, a nawet wogóle bez kontaktu, ale śladem ciętym, z bardzo malym promieniem, eksperymentami, głębokim wychyleniem w skręcie, wykorzystując do zabawy nowe "drugie" czy "trzecie" slalomki (bo przyjaźniejsze), albo funcarvery, bawiąc się ich autokinetyką. Myśle ze mówiac fun większość ma to na myśli, a podbierak niestety licznym wychodzi jako dostępna im luźna interpretacja tego co powyżej:)) fun to jest jak na filmikach Marka Ogorzałka, o:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

... wiec jezeli drugiego dnia jazdy na funach jezdziles prawdziwy fun wg tej definicji ktora podales (zgadzam sie z definicja) to na pewno jestes wiecje niz sredniozaawansowany, a arex nazwal sie sredniozaawansowanym narciarzem. Moim zdaniem sredniozaawansowany narciarz nie jezdzi w pelni cietym skretem i nie wykorzysta mozliwosci wspomnianych slalomek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

no na pewno nie czuję się jakimś dobrym narcia(rz/ż?)em, powiedzmy na poziomie pomocnika instruktora, o. Ale fakt że zawsze dziwilo mnie ze czysty ślad cięty jest dla niektórych tak trudny do osiągnięcia. Dla mnie na nartach o takim ksztalcie byl po prostu naturalny. Mimo że NWNWNWNWNWNNWNWNNWNWNNNWNWNNWNWNNW tłukłem przez poprzednie ładnych pare lat. Myślę że z odrobiną wyobraźni o ruchu nie jest to trudne.

I jestem średniozaawansowanym narcia(rz/ż?)em, nie odbierzesz mi tego!!!!;););)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

To do arexa czy do mnie? Jeśli chodzi o mnie to z chęcia!

Też zależy co sie rozumie przez kontrolowanie prędkości. W przypadku NW prędkość rozkłada się (Boże, przez całe liceum 2 z fizyki a teraz "V rozklada się"...) tak że jedziesz w dół "I", zwalniasz gwałtownie "\"; I\I\I\I\I\; w przypdaku funcarverów jest to bardziej ~~~~~~~~~~\

Kontrola prędkości na krawedziach polega więc albo na wyskoczeniu z szyn przy jakiejś naglej sytuacji i wtedy to nie jest czysto na krawedziach, ale to nagła sytuacjia, ALBO i to przede wszystkim na kontroli promienia, czyli jak czuje sie ze za szybko na tym stromym, to ciągniemy bardziej pod górkę, zwalniamy i dopiero przy mniejszej predkości przechodzimy w następny skręt. wszystklo na krawedziach. Tak wiec kontrola efektywna tez występ(ó/u?!)je, tyle ze ma inną specyfikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

Jarek, to co piszę to chyba dość oczywiste dla kogoś kto wogóle jeździ technika carvingową. A co do poślizgu, to mówilem o że tak powiem sytuacji idealnej. Wiadomo że na przyklad moj radarc na twardym nie trzyma tak jak dzisiejsze slalomki, więc jak jest stromo to czasem krawędź puści i na to nie ma sily. Nie chcę odwracać kota ogonem, trzyma całkiem nieźle, zwłaszcza, ze staram się ostrzyć krawędzie regularnie, ale czasem się taka sytuacja każdemu zdaża, to normalne. Wtedy nie jest to 100%czysto na krawędziach. Ale co do kontorlowania prędkości, to podtrzymuję- średniozaawansowany carver wie że żeby zwolnić, to trzeba podjechać pod górę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

Sorry ze sie wtrącę. Więc moim zdaniem zalezne jest co i z czego sie zjezdza. W Pucharze Świata niestety chłopakom tez objezdzja nartki mimo ze to najlepsi z najlepszych. Na plaskim Carving jest najłatwiejszy i na takich stokach najsensowniejsza jest zabawa (fun). Prawdziwa technika wychodzi na stromiznach. Jesli jedziesz z takiego stoku musisz kręcic "gesto" i dobrze dociskac ( wtedy o jezdzie bez kijow zapomnij) kontrolujac predkosc. W przeciwnym razie predkosc rosnie i zaczynamy zeslizgi. To co napisalem widac pieknie kiedy oglada sie slalom z PŚ. To poprostu bajka....pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

No i tak sobie mysle....ze ..fun to niby zabawa owszem ;) ale nie dla poczatkujach narciarzy. Nie zaczynamy nauki jazdy na nartach od techniki fun. To przyjdzie samo. Kiedy? Zdajmy sia na wlasna intuicje ;) ufff...to juz chyba wszystko...pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

Co do otatniego postu to się zgadzam. Choć myśle ze ludzie którzy naukę narciarstwa rozpoczynają od techniki carvingowej (pomijając walkę i oranie stoku pługiem), najlepiej pewnie na szortach, mają łatwiej i szybciej uzyskują takie czucie którego ja musialem się uczyć zmieniajac technikę, ne?

A co do tego że fun na stromym i dociskanie bez kijków są niemożliwe, to nie żartuj:)

Na stromym i twardym to właściwie najprzyjemniej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

A co do tego że fun na stromym i dociskanie bez kijków są niemożliwe, to nie żartuj:)

Pewnie że możliwe..jak jest szeroko. Niestety w polsce np golgota nie daje bezpieczenstwa w takim funie.Zwykle te strome trasy sa przecinkami w lesie, wiec ja osobiscie zasuwam drobnymi sssami. Wtedy kije sa wielce pomocne ;)

A co do nauki to oczywiscie ze TYLKO carving...ale do funu daleka droga.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NARTY DO FUNCARVINGU - bardzo prosze o pomoc

A no jasne, po pierwsze wąsko, a po drugie dzikie tłumy dla których funcarver jest obiektem skrajnie nieprzewidywalnym (ileż to razy ktoś na mnie wpadl-mimo ze uważam- i na moje marudzenie ze byłem w dole odbarł: oj, bo pan to jeździ takimi zakosami;o).

Ale na przykład na czarnej na Jaworzynie jest szeroko. Inna sprawa ze nie taka znowu ona stroma.

Fun w polsce jest faktycznie zajęciem dosć uciązkliwym, niestety- tlumy i wąskie zamuldzone trasy potrafią odebrać cześc przyjemnosci z zabawy:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...