Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

PS Lake Louise


Rekomendowane odpowiedzi

Tak wyglada.

Ale dla mnie Buechel trzyma forme (latka leca) a i Svindal z nie duza strata w dziesiatce, moze wraca do formy (trzech gosci z tym samym czasem a czwarty jedna steke za nimi - miazga :eek:)

Do tego Bendżi w dwudziestce i przed Majerem (Wrozko wybacz spolszczenia:o) :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego Bendżi w dwudziestce i przed Majerem (Wrozko wybacz spolszczenia:o) :eek:

Nie wybaczę:D

Cóż, Maier ma już swoje latka...nie Soczek?:D:D:D I chyba się powoli kończy... szkoda. Ale i tak zawsze będzie moim idolem:rolleyes:

Poza tym to tylko trening - na całego pojadą w sobotę (dla przypomnienia)

Eurosport: 19:30

ORF1: 19:25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się nie mylę Marco Buechel też jest 72 najlepszy rocznik....

PS. Herman tyż.

Marco jest '71:rolleyes: ale chyba mniej kontuzji miał... zresztą nie ma się co licytować, mniej czy więcej, poważne, mniej poważne... każdy organizm inaczej reaguje na urazy i inaczej sie regeneruje, jeden lepiej inny gorzej. Maiera bede pamietać takiego jaki był w najlepszych latach a i teraz sobie niezle daje radę. Żebyśmy my mięli choć jednego takiego zawodnika który dojeżdża choćby w drugiej czy trzeciej dziesiątce to będzie dobrze i bede mu kibicować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 trening wygrał John Kucera, nie trenowali Amerykanin Bode Miller - najszybszy podczas dwóch poprzednich treningów, Austriak Benjamin Raich i Szwajcar Didier Cuche ;)

Bydlinski 88 (słownie: osiemdziesiąty ósmy) - przed ostatni wsumie z tych do dojechali na dół, leżymy... naprawde ;/

Edytowane przez Homar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beton piekny im sie zrobił... wydaje mi sie że również olbrzymi wpływ w takich warunkach miało przygotowanie nart, 2 ostatnie dni było miekko a tu taka zmiana może chłopaki coś pokombinowały i Fillowi to najlepiej wyszło ? nie wiadomo ale widać było że coś jest nie tak DIDIER wsumie bez wiekszych błędów 2 sekundy stracił :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co nie oglądali

"Niespodzianka goniła niespodziankę podczas pierwszego w nowym sezonie zjazdu rozegranego w Lake Louise w Kanadzie. Główni faworyci ponieśli prawdziwą klęskę zajmując najczęściej miejsca w drugiej dziesiątce, a czołowe lokaty zajęli ci, na których mało kto byłby skłonny postawić. O ile triumf Petera Filla nie jest jeszcze sensacją, o tyle za taką uznać można drugą lokatę Carlo Janki i trzecie miejsce Hansa Olssona.

Inauguracja sezonu w konkurencjach szybkościowych w Ameryce Północnej to już wieloletnia tradycja – najlepsi alpejczycy rokrocznie startują w Park City, Aspen, Beever Creak, czy właśnie w Lake Louise, gdzie w sobotę odbył się pierwszy zjazd mężczyzn. Oglądając te zawody można było przeżyć swoiste deja vu i zadać sobie pytanie, czy czasem gdzieś już identyczny scenariusz pucharowego zjazdu nie wystąpił i to nie tak dawno temu. Odpowiedź nie jest trudna – było tak w ... Lake Louise, dokładnie przed rokiem. Wówczas rezultaty również były sensacyjne, wygrał reprezentant gospodarzy Jan Hudec, a wszyscy faworyci zajęli odległe miejsca jadąc w wichurze uniemożliwiającej przejechanie trasy na tyle dobrze, by choćby nawiązać walkę z narciarzami startującymi nieco wcześniej, jeszcze w dobrych warunkach.

W sobotę początkowo nie zapowiadało się, że nastąpi powtórka z ubiegłego sezonu. Na czoło stawki wyszedł jadący z dziesiątym numerem Peter Fill, który rozpoczął grupę faworytów mających walczyć o najwyższe lokaty. Czwórka jadąca po nim zdołała jeszcze zmieścić się w szerokiej czołówce, Klaus Kroell wyszedł nawet na czwarte miejsce, gdy zaczęły dziać się cuda. Michael Walchhofer, Bode Miller, Dider Cuche, Andrej Jerman, Mario Scheiber – wszyscy najlepsi zjazdowcy świata jak jeden mąż już na pierwszym odcinku trasy mieli nagle po kilka dziesiątych sekundy straty, a w dalszej części zamiast odrabiać tracili jeszcze więcej, choć nie popełniali rażących błędów. Gdzie tkwił sekret pogromu faworytów – w wiejącym na górze wietrze, co zawsze ma istotny wpływ, gdy o wszystkim decydują setne części sekundy, a może w zmieniającej się temperaturze, przez co nie zdążyli oni zmienić smarów? - odpowiedź na to pytanie poznać będzie można dopiero po pojawieniu się pierwszych komentarzy od organizatorów prosto z Lake Louise.

W zaistniałej sytuacji szybko jasnym stało się, że już najprawdopodobniej nikt nie zdoła zagrozić tym, którzy wystartowali z piętnastoma najniższymi numerami. Swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł więc Peter Fill i akurat jego triumf nie jest mimo wszystko wielkim zaskoczeniem – Włoch szczególnie w sezonie 2006/2007 był w świetnej formie i choć ostatniej zimy nie błyszczał, to i tak można było go zaliczać do szerokiego grona kandydatów do czołowych lokat.

Przez kilkadziesiąt minut wydawało się, że na bezpiecznym drugim miejscu uplasuje się Hans Olsson, gdy nastąpił dalszy ciąg niewiarygodnych wydarzeń na kanadyjskim stoku. Od przejazdu faworytów minęło już bardzo wiele czasu, jednak na górze wciąż czekało spore grono zawodników nie liczących się na co dzień w stawce zjazdowców. Jednym z nich był mający sześćdziesiąty piąty (!) numer startowy 22-letni Carlo Janka, dla którego był to ledwie trzeci w karierze zjazd w Pucharze Świata. Młody Szwajcar przejechał jednak trasę wprost rewelacyjnie i zajął ... drugie miejsce, ze stratą zaledwie ośmiu setnych sekundy do Filla. Janka nie jest postacią anonimową, przed miesiącem był dziewiąty w gigancie w Soelden, jednak absolutnie nikt nie mógłby spodziewać się, że chłopak z Obersaxen w Lake Louise zrobi furorę i stanie na podium.

W tej sytuacji nawet trzecie miejsce wspomnianego Hansa Olssona, 24-letniego Szweda, który wcześniej zaledwie dwa razy w zawodach pucharowych mieścił się w czołowej dziesiątce, a w zjeździe najwyżej był jedenasty w Val Gardena, nie mogło już aż tak bardzo szokować.

Z grona głównych faworytów najwyżej sklasyfikowany został wspomniany Walchhofer, który i tak był jednak dopiero trzynasty, trzy lokaty przed Millerem i sześć przed Scheiberem. Wszystkich przebił Cuche – trzydziesta druga pozycja.

Jedyny Polak, Maciej Bydliński, w swoim debiucie w zjeździe pucharowym ze stratą blisko sześciu sekund do Filla był na ostatniej sześćdziesiątej dziewiątej pozycji.

Nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata został Daniel Albrecht, który niespodziewanie zajął w Lake Louise jedenaste miejsce zaskakując pozytywnie, gdyż Szwajcar nie jest specjalistą od zjazdu. W niedzielę na kanadyjskim stoku kolejne zawody, tym razem w supergigancie.

Wyniki:

Wyniki zjazdu w Lake Louise:

1. Peter Fill (Włochy) - 1:47,40

2. Carlo Janka (Szwajcaria) +0,08

3. Hans Olsson (Szwecja) +0,16

4. Georg Streitberger (Austria) +0,21

5. Klaus Kroell (Austria) +0,29

6. Christian Innerhofer (Włochy) +0,30

7. Aksel Lund Svindal (Norwegia) +0,39

8. Didier Defago (Szwajcaria) +0,43

9. TJ Lanning (USA) +0,44

10. Erik Guay (Kanada) +0,55

za SportoweFakty.pl

Niestety przejazdu Janki nikt nie zobaczył... a szkoda....

Edytowane przez Homar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie trwa SG facetów :) A ja mam usmiech od ucha do ucha bo Maier jak na razie prowadzi:D

Co do Millera to szacunek - cyrkowiec z niego jest niesamowity... niejeden by już leżał i kwiczał...

Edytowane przez Dumpling Zębowa Wróżka
dopisek o Bode
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po męzczyznach przyszła pora na PŚ kobiet w Lake Louise i jak narazie gdzie baby tam snieg... ;)

"Odwołano pierwszy oficjalny trening narciarek przed dwoma zjazdami alpejskiego Pucharu Świata, które w piątek i sobotę odbędą się w kanadyjskim Lake Louise. Powodem tej decyzji są obfite opady śniegu, jednak meteorolodzy zapowiadają poprawę warunków w najbliższych dniach.

W Lake Louise czołowe alpejki świata wystartują również w supergigancie, zaplanowanym na niedzielę."

za SportoweFakty.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w koncu sie udało.

Vonn najszybsza na pierwszym treningu

"Amerykanka Lindsey Vonn uzyskała w środę najlepszy czas - 1.53,31 podczas pierwszego treningu przed dwoma zjazdami alpejskiego Pucharu Świata, które w piątek i sobotę odbędą się w kanadyjskim Lake Louise. We wtorek, z powodu obfitych opadów śniegu, trening został odwołany.

Drugi rezultat miała Szwedka Anja Paerson - strata 0,20, trzecie miejsce zajęła Austriaczka Ingrid Rumpfhuber - 1,08.

W Lake Louise czołowe alpejki świata wystartują również w supergigancie, zaplanowanym na niedzielę. "

za SportoweFakty.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vonn najszybsza na pierwszym-drugim?:) treningu (zaplanowany pierwszy został odwołany) a na dziikósiejszym trzecim (2gim;)) treningu najlepiej pojechała... Anja Paerson:D no no:) Brawo Anja:)

Vonn trzecia za stratą 0.46s

Homek!;) Lara GUT przyjechała jako 7 czyli o 43 miejsca lepiej niż w poprzednim treningu:)

Reszta wyników tu

Edytowane przez szparaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...