Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marcinesz

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O marcinesz

  • Urodziny 01.01.1973

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Miejscowość
    Warszawa

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Elan SL
  • Buty marka
    Salomon Impact 8
  • Gogle
    Carrera

Umiejętności

  • Styl jazdy
    allround / long carve
  • Poziom umiejętności
    6
  • Dni na nartach
    0

marcinesz's Achievements

Nowy

Nowy (1/6)

0

Reputacja

  1. Dziś byłem spontanicznie na Mangalii 4 (nartywarszawa.pl) i chyba już wiem, co to Atomic a la Marcel :-). Przymierzałem trzy pary butów z założenia o wąskiej szerokości botka (chyba wszystkie 98mm): Atomic Redster Pro 110 Narrow Fit (to chyba te a la Marcel...), Head Raptor 115 RS oraz jakieś Tecnici, które jednak od razu mi nie podpasowały. Najbardziej mi pasowały Atomic'i. Zarówno na szerokość, jak i w podbiciu (bez luzu jak w Headach i Tecnica'ach), jak i na pięcie - najlepiej (choć trochę twardo) trzymają piętę i Achillesa. Nie odczułem też żadnych punktowych niedogodności, poza jedną pomiędzy zgięciem stopy na podbiciu a kostką z prawej strony. Po korekcie języka było lepiej. Tak więc na szortliście są teraz Lange 100 XT LV i Atomic Redster Pro 110. Wybieram się ponownie ze skarpetą narciarską i mierzę na poważnie dłużej oba buty. Dzięki wszystkim za dotychczasowe porady i pomoc!!!
  2. Dzięki za odpowiedź, ale co to jest Atomic a la Marcel :happy:? Fair - 6/10 w terminologii @kangurka. Ok, dzięki - a skąd wiedziałeś, kiedy trzeba je ponownie wygrzać? Kiedy zaczęły ponownie uwierać?
  3. Dzięki za szybką odpowiedź. A nie lepiej wziąć butów na szerokość z większym marginesem "rozejścia" się stopy w bucie po całodziennej jeździe? Zależy mi na butach, których nie będę musiał rozpinać po zjeździe. Przymierzałem te Lange XT 100LV i w sklepie było ok, ale spędziłem w sklepie pół godziny pracując stopami i nogami na sucho, a nie sześć godzin, pracując nogami "w realu"...
  4. No więc przyszedł czas na wymianę moich Salomonów Impact 8 na coś nowego. Korci mnie, aby to nie były tym razem Salomony, ale nigdy nic nie wiadomo. Moje "wymiary" to 181cm / 72kg oraz wymiary stopy to 26,5cm / 95mm szerokość, więc raczej szczupło. Jeżdżę na Elanach SL w skali umiejętności 7/10 (lubię: szybsze niebieskie -> samouk carvingowiec; czerwone - carving albo klasycznie równolegle na stromszych odcinkach; czarne - też nie pękam, czasami nawet fajniej, jak miękki śniego, bo mniej rozjeżdżone, ale to nie mój chleb powszedni). Odwiedziłem kilka sklepów i na shortliście są (kolejność przypadkowa): - Salomon Pro Quest 100 lub 110 - podobno głównie do "poza tras"; jak dla mnie dosyć miękkie jak na ten flex; tylko jedna klamra na cholewce i szeroki rzep. Fajne kolorki. Stosunkowo lekkie. Zastanawiam się, czy będą dobrze trzymać na tej jednej klamrze. - Dalbello Panterra 100 - podoba mi się koncepcja klamry ukośnej na podbiciu, bo w butach, które mam pięta wychodzi mi do góry. Dalbello wydają się twarde przy wychyleniu kolana do przodu, może przez tę klamrę właśnie, usztywniającą zgięcie. Podobno te buty mają konstrukcję cholewki bardziej wyprostowaną niż inne - ponieważ czasami mam tendencję do "siadania na tyłach", zastanawiam się, czy dla mnie to dobrze. Ale przy przymierzaniu tego "wyprostowania nogi" nie zauważyłem. Wygodne, przy wychyleniu się do przodu wygodne na piszczeli. - Lange XT 100 lub 100LV - kiedyś, parę lat temu, Lange'i obchodziłem szerokim łukiem - kiedyś założyłem i mojej kostce i podbiciu wystarczyło. Jak usłyszałem w sklepie, od paru lat Lange zaczął robić buty dla ludzi... I założyłem oba modele (szeroka i wąska stopa) i JEST OK. Najgorzej jest przy wkładaniu i zdejmowaniu - mają od cholery twardy plastik na zgięciu skorupy na podbiciu (te dwa skrzydełka plastiku, które rozgina się, aby wyjąć nieco język botka, aby włożyć / wyjąć stopę. Ale potem spoko - dobrze trzymają, piętę też, nie cisną, trochę boli, jak się pochyla na piszczelach. Ale tak to chyba najlepiej trzymają bez odczucia dyskomfortu na szerokość stopę. Poradzicie coś? Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam, Marcin
  5. marcinesz

    Braxa ma pytanie

    Hejka, W temacie nart niestety Ci nie pomogę - nie znam tych nart. Ale w kwestii formalnej - nie chcę się "wymandrzać", ale proponuję, abyś zmieniła sobie tytuł swojego wątku, tak aby zawrzeć w nim pytanie o te narty, które Cię interesują. Wtedy prawdopodobnie więcej osób zainteresuje się Twoim wątkiem (w tym te osoby, które znają te narty i które być może Ci pomogą) niż teraz - gdy w tytule widzą, że "masz pytanie", ale nie wiedzą jakie. Ludzie są z natury leniwi i jeśli tytuł wątku ich nie przyciąga, to w niego nie wchodzą. Pozdrawiam, Marcin
  6. Witam, Obecnie mam Fischery RC4 Race SC - na przygotowane "poranne" przygotowane trasy te narty do carvingu są super - idą jak po szynach - jazda na krawędziach to bajka. Popołudniami jednak, w rozmiękczonym śniegu i na chropowatych już nieco trasach, a szczególnie ściankach, gdzie odłożone są muldy, jazda na nich robi się męcząca ze względu na ich sztywność wzdłużną i masę - katapultują się na muldach, a wyrwać do ześlizgu / śmigu w miękkim śniegu jest je bardzo ciężko (co czuje wieczorem mój kręgosłup lędźwiowy - tym bardziej, że siłaczem nie jestem - szczupła budowa ciała, 180 cm / 75 kg). Żeby było jasne - nie mam pretensji - jestem świadomy, że te narty po prostu nie są do takiej jazdy. Dlatego też szukam nart o trochę innej charakterystyce niż ww. Fischery, a mianowicie: 1. powinny to być narty do całodziennej jazdy (z zacięciem sportowym, ale do szerokich zastosowań) - zarówno na: a. poranny twardy sztruks, gdzie można wypuścić się na krawędziach (szukam narty, która w takich warunkach np. nie będzie "klapać" przy większej szybkości), b. na stromsze odcinki czerwonych lub czarnych tras, gdzie można komfortowo (bo jeszcze bez muld), acz dynamicznie pojechać klasycznie ześlizgiem, c. na popołudniową miękką brejkę oraz muldy na stromszych ściankach - aby narta wtedy troszkę bardziej pływała na śniegu i dopasowywała się do podłoża, a nie zapadała się w śnieg (bo sztywna i ciężka), aby była na tyle elastyczna / wystarczająco lekka, aby można było przejechać w miarę płynnie pomiędzy muldami klasycznym śmigiem bez katapulty - tak jak mam na Fischerach ;-/; 2. preferuję średni i długi skręt na krawędziach (krótkie slalomowe skręty to akurat nie moja bajka), jak również lubię bardzo klasyczny ześlizg, szczególnie na stromszych odcinkach (nogi mam za słabe, aby dociskać na takich odcinkach krawędzie). Przeważnie jeżdżę tak, że na łagodniejszych odcinkach (trasy niebieskie i łagodniejsze odcinki na czerwonych) wypuszczam się na krawędziach, a na stromszych odcinkach kombinuję ześlizgiem. Swój poziom zaawansowania oceniam na 7, jeżdżę 2-3 tygodnie w sezonie - tydzień we włoskich Dolomitach, resztę w Polsce lub na Słowacji. Głównie wyżywam się narciarsko we Włoszech. Najbardziej chciałbym wybrać coś z oferty Voelkla - wyselekcjonowałem następujące narty: - Crosstiger Titanium (model z 2007/08) - plus to w miarę wąskie taliowanie - tzn. 116-70-101 (-> długie skręty, klasyczny ześlizg). Podobno ma elastyczne przody, więc na popołudnie też chyba będzie ok; - Racetiger GS Racing Titanium - również wąskie taliowanie (114-68-98), czyli te same plusy co powyżej, z tym, że narty gigantowe są chyba dosyć sztywne, więc ta chyba będzie mniej poopołudniowa niż Crosstiger..., - Tigershark 10ft Power Switch - narta szersza (121-73-105) niż Crosstiger oraz Racetiger GS Racing Titanium - czyli pewnie lepiej w miękkim śniegu, z drugiej strony większe taliowanie to gorzej przy ześlizgu. No i bardzo ciekawy jest patent Power Switch, którym można zmieniać elastyczność wzdłużną i poprzeczną -> punkt za uniwersalność. Tak naprawdę to waham się pomiędzy Crosstigerem a Tigersharkiem 10ft PS - no chyba, że mierzę za wysoko i powinienem zejść niżej - np. na Racetiger RC Titanium lub Tigersharka 8ft... Będę wdzięczny za Wasze opinie - czy to odnośnie wyboru spośród wyżej wymienionych modeli Voelkla czy też być może rekomendacji modeli innych producentów (np. Atomic, Head, Elan, K2). Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam, Marcin
  7. Witam, Od siedmiu lat rokrocznie jeżdżę we włoskie Dolomity, przeważnie w drugim tygodniu marca. Średnio statystycznie pogoda na przełęczy Brenner (wjazd z Austrii do Włoch) dochodzi do +10/+12, po wspięciu się serpentynami w daną dolinę narciarską w miasteczkach temperatura spada do ok. +5, a na stokach jest lekki plus (0 -> +2). To statystyka - ale jak się ubieramy na stok, to moim zdaniem nie trzeba patrzeć na statystykę , ale na najgorsze możliwe warunki, jakie mogą wystąpić w danym dniu (po co potem marznąć i nie mieć przyjemności z jeżdżenia ). Tak więc, jeśli rano widać czyste niebo, to ja na bieliznę termiczną zakładam windstopper, a na to kurtkę z wypiętym polarem. Jeśli jednak niebo jest zachmurzone (a tak też się zdarza, mimo że to Włochy i nie tego po Włoszech oczekujemy ), to wpinam do tej kurtki polar. Większe zmarźluchy zakładają jeszcze wtedy na bieliznę termiczną golfik z cienkiego polaru - i w sumie dobrze robią - zawsze go można schować do plecaka. Tak więc bez przesady - mimo że Włochy, to jazda w podkoszulku w marcu to wyjątkowa sytuacja. Ja "najcieniej" jeździłem w windstopperze bez kurtki i w bandance na głowie bez czapki - ale wtedy była lampa i stok o południowym nachyleniu. Z drugiej strony, zdarzył mi się raz tydzień, gdzie tylko jeden dzień było słońce, a w pozostałe chmury i, delikatnie mówiąc, padający śnieg. Tak więc weź ciepłe rzeczy, ale weź sobie też cieńszą kurtkę ortalionową / goretexową bez podpinki polarowej - jak będzie bardzo ciepło, to sobie ją założysz na polarek i będzie cacy. Generalnie - nie odbierz(cie) tego, co napisałem, jako marudzenie, że tak naprawdę we Włoszech nie jest tak ciepło, jak się wydaje. Tam jest pięknie i jak słoneczko przygrzewa, a nawet jest -5 w powietrzu, to jest super i dlatego właśnie tam jeżdżę od siedmiu lat. Słońce, podejście ludzi, szerokie i długie trasy, jedzonko i picie - na pewno będziesz zadowolona !!! Pozdrawiam, Marcin
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...