Jeżdżę na modelu z zeszłego roku. Przesiadłem się z wysłużonych Fischerów RC4. Przed zakupem testowałem sobie na wyjazdach różne modele od Rossignol Hero elite Sl, Stoeckli laser sl, volkl racetiger sl i wiele innych...
Wybralem Heada za:
- dobrą dynamikę (z wyżej testowanych tylko Lasery były lepsze, a volkl porównywalny)
- dużą stabilność w skręcie (to zdecydowało najbardziej). Narta prowadzona nienagannie technicznie nie męczy, aż tak podczas całodziennej jazdy. Oczywiście dużych błędów nie wybacza i jest wymagająca.
Ja lubię jeździć zarówno skrętem krótkim równoległym jak i też gęsto i często śmigiem. Jak dla mnie jest takim złotym środkiem pomiędzy dobrą dynamiką, stabilnością w skręcie (mam na myśli obydwie powyższe techniki) a brakiem zbytniego zmęczenia po całym dniu jazdy. Dużym zaskoczeniem na plus względem poprzednich fischerów jest jazda po niezbyt dobrze przygotowanym lub już rozjeżdżonym stoku. Na tej narcie czuję się dużo pewniej.
Powyższy wywód jest moim subiektywnym zdaniem. Najlepiej przetestuj sam, żebyś nie żałował wyboru. Jakie masz umiejętności w skali forum?