Pewnie nikt nie ma wątpliwości co do tego, że jak najszybsza reakcja przynosi efekty, ale ta reakcja niekoniecznie musi polegać na "zamrożeniu" funkcjonowania państwa.
Z tego co mi wiadomo, to akurat Japonia działa normalnie (jeśli chodzi o przedsiębiorstwa), a wprowadziła jedynie bardzo rygorystyczne wymogi dotyczące zasad bezpieczeństwa/higieny oraz ochrony osób starczych i będących w grupie ryzyka. Dzięki temu nie tylko nie prowadzą gospodarki do zapaści, ale jako ponad trzy razy większy kraj od Polski (pod względem ludności) mają mniej potwierdzonych przypadków COVID-19.
Inna ciekawa sprawa, to testy na przeciwciała. Słyszałem (niestety nie jestem w stanie odnaleźć teraz źródła), że Trump zamierza bardzo intensywnie wykonywać testy na przeciwciała Koronawirusa w celu zidentyfikowania osób, które są odporne (ponieważ np. już przeszły chorobę), aby umożliwić im powrót do normalnej pracy i wspierania działania państwa.
Nie wiem na ile drogie i czasochłonne są takie testy, ale powinno się już dzisiaj wykonywać na dużą skalę, aby niepotrzebnie nie blokować osób zdolnych do normalnego funkcjonowania.