Byłam tam z rodziną w zeszłym tygodniu. Trasy fantastyczne (kilka nieczynnych, reszta chodzi), śniegu mnóstwo, ludzi bardzo mało, tylko w weekend przyjechało więcej. Nartostrada naśnieżona na sam dół. Knajpy na stokach czynne, ale konsumpcja na zewnątrz (z toalet korzystać wolno). Ceny alpejskie. Maseczki wymagane tylko w dolnej gondolce, poza tym wolno oddychać pełną piersią ;). Trafiliśmy na trudną pogodę (śnieżyce i wiatr), ale i tak rewelacja.