bilboB

No właśnie. A nigdy nie wiesz, co może trafić Cię w "oko". Ja też jestem zwolennikiem zakładania UV na stałe. Zwłaszcza, że lepsze " słoiki " trochę kosztują I stosownie do jakości obiektywu, dobieram filtr, bo oszczędanie na filtrze może znacznie pogorszyć jakość i zamienić L w zwykłego kita.

Ja też używam Canona... ale nie na nartach, bo jak słusznie stwierdziłeś - z jazdy niewiele zostaje. Moim zdaniem dobry kompakt tu sprawdza się o wiele lepiej. I o tym właśnie pisałem - zgodnie z tematem. A tak przy okazji... to miała być szybka sonda na temat aparatów, a jak widzę powoli robi się z tego komisja śledcza .... ;-)))))) Czy gdybym używał Nikona, to nie byłoby problemu ?.... ;-)))))) A poważnie... to mój wybór i nikogo nie namawiam, a tym bardziej nie zachwalam... ale chętnie zobaczyłbym bugajsona na muldach, jak łapie zachodzące słońce z czasem 1/125 ;-)))))

Cześć Przeglądam to forum i zastanawiałem się, czy zabrać głos. Ale o ile na nartach jeżdżę marnie, to na foto trochę się znam... I też od niedawna mam F50 Fuji. I twierdzę, że jest rewelacyjny na takie okazje... i nie tylko. Czemu ? Bo nie muszę wykonywać wielu czynności związanych z obsługą, sprzęcik jest mały i poręczny, a jakościowo - jak napiszę, że całkiem spoko to pewnie odezwą się głosy, że reklama, więc sami sobie sprawdzajcie. I o to chodzi - zajmuję się jazdą, a jak coś chcę cyknąć to jest pod ręką. A jak wybieram się na robienie zdjęć - to wtedy zabieram zupełnie coś innego ( lustrzanki - analog, cyfra, plus parę kilo innych rzeczy. Ale pewnie z tym nie zajechałbym zbyt daleko, więc nawet nie próbuję. Ale jak ktoś lubi i potrafi - czemu nie ? Tak też można, kwestia gustu