Osobiście omijam jak mogę okresy świąteczne i tym podobne - przykładowo we Francji luty jest podobnie dramatyczny jak u nas - mają ferie zimowe paryskie szkoły - ale w grudniu, marcu jest tam rewelacyjnie - 13-20 grudnia 2008 byłem w Serre Chevalier - 250 km tras, prawie wszystkie czynne, praktycznie zero ludzi - trochę szkółek dzieciaków na kilku niebieskich trasach, na pozostałych trasach na około 3 km trasy było z 10-12 ludzi na raz, a czasem byłem sam z kolegą. Cenowo też rewelacja - za przejazd, noclegi, ubezpieczenie OC KL NNW plus karnet na 6 dni zapłaciłem 1270 zł. Śniegu w górze ośrodka około 3 metry, w miasteczku około metra.