Witam
Byliśmy w Ischglu od 09.01.2010 do 15.01.2010
Start z Gdyni odbył się w piątek (08.01) o godzinie 16.00
Po małym postoju w Szczecinie na kolację i tankowanie ruszyliśmy po niemieckich autostradach do miejsca zakwaterowania w małej miejscowości po Austryjackiej stronie gór o fajnej nazwie Spiss.
Na miejscu byliśmy już o 8.30 w sobotę.
Gospodarz już czekał.
Apartament super, polecam
Wiata na samochód, dwie sypialnie, pokój gościnny połączony z kuchnią oraz co jest bardzo dużym plusem dwie łazienki z wc.
Rozpakowaliśmy się, przebraliśmy, zjedliśmy małe śniadanko i na narty.
Do Samnaun po stronie Szwajcarskiej było 8 km.
Zakup karnetów i na stok gondolką, która zabiera ponoć aż 180 osób.
Przez cały tydzień pogoda była super - słońce i bezchmurne niebo.
Z tras polecam:
Z rana 65, 67, 68 oraz 70. Potem przemieszczaliśmy się na stronę austryjacką do Ischgla, gdzie niezła jest 1 do połowy, 40, 40a oraz 7, także do połowy.
Moja córka najbardziej poleciłaby czarną 20 i 21, ponieważ pierwszy raz zjechała z czarnej. Wszystkie trasy bardzo dobrze przygotowane.
Z knajpek polecam Alp Trida, gdzie zapodają najlepszą herbatę z duchem.
Nasz rozkład dnia był taki:
- Pobudka - 7,45
- Na stoku byliśmy około 9,30
- O 12,30 przerwa na piwo i przekąski
- O 15,00 herbata z duchem
- Jeszcze dwa zjazdy i do domu
- O 17 w domku
Koszty:
Przejazd z Gdyni do Spiss - 500zł + plus 150 Euro
Winieta w Austrii - 8Euro
Spanie + taksa klimatyczna na 6 osób 600 Euro
Karnet na 7 dni od osoby - 201 Euro