Masz pewnie troche racji. Brakuje mi napewno dużo jeszcze bo jeżdże tak regularnie 2, no powiedzmy że 3 sezony. na prostszych stokach daje rady na tych nartach bo jade tym długim skrętem ale nie nabieram takiej prędkości i wszystko jest pod kontrolą a schody się zaczynają na trudniejszych trasach ciężko mi strasznie manewrować wtedy tymi nartami i wykonywać krótsze skręty(po to żeby się tak nie rozpędzić) a jeszcze jak się właśnie pojawia lód to już wogóle Pisałem już waże 63 kg. Nie zgodze sie też tak do końca że taki promien to dobre zestawienie dla poczatkujacego narciarza bynajmniej polskiego bo o ile w alpach te stoki sa proste jak stol i jazda dlugim skretem na stromych trasach tez nie jest duzym wywzwaniem to jazda na stromym stoku przygotowanym tak jak ma to miejsce w wiekszosci polskich osrodkow przysparza wiele problemow poczatkujacym: muldy, lod. Może i te slalomki to taka dziwna moda ale najbardziej się nadają na nasze polskie realia: dużo ludzi, kiepsko przygotowane trasy co nie sprzyja szybkiej jeździe długim skrętem