sharoon

dzięki serdeczne, ale one mają dość spory promień skrętu... A propos uzupelnienia profilu, załączyłam fotkę z Ramzowej. Ten mały punkcik na środku to właśnie ja Chyba jest OK?

Błagam, pomóżcie, bo nie daję rady. Do tej pory zawsze jeździłam na jakiś badziewiach z czeskich wypożyczalni, nareszcie chcę kupić własne narty i nie mam pojęcia, jakie. Moje dane: wzrost: 170 cm, waga 50 kg, umiejętności: 5, lubię jeżdzić po przygotowanych, najchętniej świeżo wyratrakowanych stokach, najczęściej Czechy i Słowacja, preferuję krótkie skręty. Napaliłam się na czarne rossignol attraxion VI z ubiegłego sezonu (są śliczne), ale przeczytałam w jakimś teście, że są dość ciężkie, no i znów mam zagwozdkę, a tymczasem sezon się zbliża wielkimi krokami... Duże buziaki dla wszystkich pamagających!

Witam! Szukam nart dla Męża i dla siebie. Nasz poziom umiejętności to 4. Dotychczas jeździliśmy na nartach wypożyczanych i przypadły nam do gustu narty Rossignol open 90 carve: system tłumienia drgań- TORSION BOX -drewniany rdzeń- CORE WOOD, taliowanie 112*69*95, R - 18 (przy 170cm). Chcielibyśmy kupić w końcu własne deski, ale nigdzie nie mogę znaleźć tych rossignolek. W związku z powyższym proszę o podpowiedź, czego szukać wśród obecnie dostępnych modeli. I o co chodzi z tym promieniem skrętu? Z góry dzięki za pomoc

Dziękuję Hej! Zakupiłam rzeczone spodnie ze stretchu i w miniony weekend wypróbowałm je na stoku przy temperaturze -7 stopni, sporym wietrze i padającym śniegu. Efekt przekroczył najśmielsze oczekiwania. Cieplutko, suchutko, po prostu bajka. Jako, że nie jestem mistrzynią nart (na razie;)) przydarzył mi się upadek. I tu zaskoczenie największe: wstałam, a śnieg po prostu osypał się ze mnie, jak woda spływa po kaczce W związku z powyższym polecam wszystkim Paniom ten cudowny wynalazek. Nareszcie nie trzeba wybierać między estetyką a użytecznością. I wielkie dzięki, że dodaliście mi odwagi, bo bez Waszej pomocy bałabym się zaryzykować te parę złociszy... Duży buziak od zadowolonej narciarki!

A firma - descente. Podobno porządna.

W głowie się nie mieści, że ludzie takie cuda wymyślają. Dotychczas jeździłam w starych poczciwych piankach, bo nie lubię grubych spodni narciarskich i nigdy nie trafiłam na nic, w czym nie czułabym się jak bałwanek . Aż dzisiaj znalazłam te cuda. Choć wierzyć się nie chce, że w takim cieniutkim strechu rzeczywiście może być ciepło. Ale skoro tak twierdzisz, chyba zaryzykuję.

Witam, znalazłam spodnie idealne. Tak doskonałe, że po przymiarce w sklepie za nic w świecie nie chciałam ich zdjąć (do momentu, aż zobaczylam cenę Są ze stretchu (cieniutkie) i mają wodo- i wiatroodporność 20000. Czy to znaczy, że pomimo ich cienkości będzie mi w nich ciepło? Mam na myśli umiarkowane temperatury do -5, bo jak jest zimniej, siedzę w domu

Dzięki za wskazówki - a od jakiej ceny zaczyna się przyzwoita jakość tych membran?

Ciąg dalszy rozważań Dzięki za odzew Po wnikliwej analizie zaczęłam się zastanawiać, czy jednak nie odpuścić w tym roku tej bielizny a w zamian zakupić spodnie, choć do tej pory moje stare pianki sprawowały się ok, ale apetyt rośnie... W związku z tym następne pytanie: jakie spodnie polecacie dla narciarki o średnich umiejętnościach (jeżdżę rekreacyjnie, sporadycznie zaliczam kontakt z glebą) - na nartach spędzam zwykle jakieś 2 tygodnie w roku (Słowacja, Czechy). Pomożecie?

karkołomny zestaw: x-bionic i pianki Witam Wszystkich serdecznie, bo to mój pierwszy post i proszę o odpowiedź. Postanowiłam zainwestować w tym roku w dobrą bieliznę i mój wybór padł na X-bionic. Niestety, nie zdołam dokonać również inwestycji w nowe spodnie i stąd pytanie: czy ta bielizna ma sens w przypadku starych "pianek"? Z góry dzięki za odpowiedzi.