To ja też się przywitam:)
Również mam bardzo daleko w góry - mieszkam w Podlaskiem (i wszędzie mam daleko), na pociechę mam ośrodek narciarski w Szelmencie, więc mogę zdobywać kondycje i marzyć o bezkresnych alpejskich trasach...
Na nartach jeżdżę dopiero drugi sezon i póki co znane mi są tylko nasze polskie stoki (Harenda, Małe Ciche, Białka Tat.) W miarę możliwości staram się pojeździć z instruktorem, podpatruję tych co "ładnie" jeżdżą , czytam i pracuję nad stylem Dzielnie towarzyszy mi mój siedmioletni syn, który tak jak ja pokochał narty.
Cieszę się, że mogę do Was dołączyć, czerpać z Waszej wiedzy i entuzjazmu.
Pozdrawiam.