-
Liczba zawartości
145 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez loola
-
-
ja akurat jeżdżę na starym już bardzo modelu więc pomimo że bardzo go sobie chwalę to raczej trudno by było Ci go dostać http://www.skionline.pl/sprzet/narty,08-09,atomic,raisin-hell,3199.html
ale zgadzam się z przedmówcami, ze najlepiej wypożyczyć i popróbować - ja tak zrobiłam kilka lat temu w Austrii - brałam rano nartę z wypożyczalni w ciągu dnia wymieniałam jak mi nie pasowała i po kilku dniach już wiedziałam jaka narta dla mnie najlepsza :smile:
pzdr
-
Wielka Racza sobota (02.03.)
Dotarliśmy dopiero po 9 i warunki były jeszcze bardzo dobre. Na początek jeździliśmy na Margusce potem trochę Dedovka ale tam już najwięcej "cukru" było. A potem na zmianę kilka zjazdów na Lalikach i kilka na Margusce. Popołudniu poprawiła się pogoda wyszło piękne słońce ale niestety warunki śniegowe się pogorszyły, tzn. pojawiły się płaty lodu na zmianę z cukrem po kostki albo i wyżej. Najlepiej jeździło się na Lalikach w górnej części czyli na czarnej części trasy. Ludzi było całkiem sporo ale nie na tyle żeby się tworzyły jakieś dłuższe kolejki.
pozdrawiam :smile:
-
Zwardoń niedziela (03.03.)
Z samego rana czyli od 9 przez godzinę warunki na Małym Rachowcu świetne. Bardzo dobrze przygotowany stok. Potem przenieślismy się na Duży Rachowiec i tam też bardzo dobrze przygotowane, przede wszystkim tam jest naturalny śnieg więc nie było "cukru". Jak wróciliśmy na Mały Rachowiec to już niestety po kostki w cukrze :frown:: Ludzi z rana nie za dużo koło południa już całkiem sporo ale bez specjalnych kolejek.
pozdrawiam :smile:
- 3
-
Przyjechaliśmy od strony Passo Tonale przez Brennero.
:smile:
-
No z tym dosiadaniem to niedokładnie tak jest :smile:, nie można sobie wybrac - do tej laski się dosiądę :biggrin:, po prostu puszczają z dołu co drugą kanapę i na stacji pośredniej się na te wolne wsiada
Ale rozwiązanie rzeczywiście ciekawe :smile:
Trasa z prawej bardzo fajna czarna u góry kawałek czerwona.
Polecam tylko na podróż a konkretnie na ostatni odcinek zabezpieczenie się w aviomarin lub coś w tym stylu - dwie godziny po serpentynach!
-
No, my akurat byliśmy tym razem (po raz pierwszy zresztą) na wyjeździe zorganizowanym przez biuro podróży i to razem ze szkoleniem narciarskim dla dzieci - noclegi, wyżywienie, karnety, zniżki dla dzieci, instruktorzy, rezerwacje sali na lunch, tyczki itp itd - te wszystkie koszty były ujęte w cenie całościowej więc zaciemnia to wszystko moim zdaniem ale nie wyobrażam sobie żeby tam były w hotelach/pensjonatach których tam jest całe mnóstwo jakieś wygórowane ceny. My akurat byliśmy w hotelu Urri i słyszałam że tam oferta: nocleg z HB z karnetem bodajże 1640zł? To przez biuro nie wiem ile bezpośrednio w hotelu.
- 2
-
Właśnie wróciłam z nart w Aprica. Też polecam ten ośrodek. Byliśmy z dziećmi więc pasowała nam niespecjalnie duża mnogość tras i ludzi.
Bardzo dobrze przygotowane, ciekawe i stosunkowo długie trasy. Stoki północne więc śniegu opór i w zasadzie cały dzień dość twardo. Trasy w zasadzie w ogóle niezatłoczone. No i pogoda trafiła nam ładna bo tylko jeden dzień śnieżyło (dzięki temu następnego dnia dużo puchu dla chętnych) pozostałe słońce.
Poza tym rzeczywiście po nartach w miasteczku dość sennie. Jeśli chodzi o ceny to bardzo zróżnicowane. Np. piwo w hotelowym barze bezpośrednio pod stokiem - 4eur a u nas w hotelu 200m dalej 2,5eur. Dużo więcej w tym temacie nie pomogę gdyż mieliśmy wyżywienie HB a w knajpach na stoku zawsze menu dla 4 osób więc nie zarejestrowałam poszczególnych cen. Ale polecam pizzę w restauracji przy głównej gondoli.
- 1
-
sto lat!
-
My akurat z męzem używamy tylko długości 3/4 (falke, odlo), nie potrzebuję po prostu pod skarpetą dodatkowej warstwy, zwykle jest mi tam już wystarczająco ciepło :smile:
- 1
-
Z racji bliskości testowaliśmy Mały Rachowiec w okresie przedsylwestrowym. Bardzo przyjemna górka, trasa moim zdaniem taka ciemno niebieska (bądź jasno czerwona), z rana przyzwoicie przygotowana pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, po południu już lód i sporo ludzi więc jeździliśmy raczej do południa. Czekamy na opady śniegu i otwarcie Dużego Rachowca aby troche urozmaicić jazdę, trochę nudzi jeżdżenie na jednej trasie:wink:. W mojej ocenie fajne miejsce do nartowania. Poza tym są parkingi, bufet, na górze knajpa gdzie można przyzwoicie zjeść. W moim przypadku dochodzi jeszcze sentyment bo tu stawiałam kieedyś swoje pierwsze kroki narciarskie...:smile:
-
Mały Rachowiec - tym razem z racji pięknej niedzielnej pogody dospacerowaliśmy żeby sprawdzić co w trawie piszczy od góry. Słupy stoją, na górze jest zbiornik, prace wrą i wszystko jest szykowane aby podobno w okolicach 20grudnia ruszyć.
No i oczywiście karnet nie będzie wspólny z Dużym Rachowcem, podobno mają się dogadać w przyszłości ale z mojego doświadczenia to raczej nic z tego dogadywania się nie wyjdzie.
Niestety nie miałam aparatu co by zdokumentować ale górka wygląda przyjemnie pomimo że krótka, krótsza niż w dawnych czasach.
- 3
-
ja również jesienią, przed sezonem narciarskim odpalam rower stacjonarny
- 1
-
moje dzieci akurat miały zawsze z twardymi uszami, jak tylko chciały to mnie słyszały :wink:
a w kwestii rozmiaru to uważam że zawsze trzeba przymierzyć gdyż dzieci mają różne kształty głowy i nie zawsze każda marka pasuje na daną głowę
-
no to nie pomogę za bardzo bo jeżdżę akurat na "figurówkach" :smile:
w ubiegłym roku kupowałam synowi łyżwy i duży wybór był w go-sporcie, również cenowy
-
zdrowia! zdrowia! zdrowia!
-
Zasłyszana wieść gminna przywiodła mnie w sobotę na Mały Rachowiec co by sprawdzić że podobno w tą zimę rusza kanapa. I rzeczywiście ku mojemu zdumieniu coś się tam dzieje, tzn. są na placu boju ludzie, maszyny jakieś, leżą, póki co, podpory i inne części składowe kolejki... może rzeczywiście coś z tego będzie.
Druga wieść gminna niesie że ma być wspólny karnet z Dużym Rachowcem - byłoby fajnie ale tutaj akurat mój sceptycyzm jest trochę większy.
pzdr
- 6
-
Ja co prawda też byłam nie na początek sezonu tylko pod koniec marca ale tłumy były dzikie! 40 min stania w tłumie do gondoli!
Natomiast "miejscowa" z hotelu mówiła nam że największe tłumy są styczeń/luty więc grudzień powinien być mniej tłoczny a tam jest gdzie pośmigać.
Mieszkaliśmy poza samym Ischgl gdyż wyjazd był organizowany w ostatniej chwili i były problemy ze znalezieniem noclegu.
- 1
-
Witam, możecie polecić jakiś fajny, sprawdzony hotel/pensjonat/nocleg na Stubaiu?
Wybieramy się we dwie lub trzy rodziny z dziećmi.
-
Mąż jeździ na podobnych ale nordica dobermann spitfire pro xbi ct
dokładnie takich: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2988&id_modelu=4213
i bardzo bardzo sobie chwali
- 1
-
Podepnę się pod ten wątek:smile:
Mianowicie, chce kupić synowi obecnie 8,5 roku oraz 133cm wzrostu, narty na przyszły sezon w wyprzedaży (fisher rc4 superrace) i tu pytanie kupić długość 140cm? biorąc pod uwagę że pewnie kilka centymetrów podrośnie, czy też może to przesada.
Doradźcie proszę:smile:
-
Mąż jeździ na takim modelu: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2988&id_modelu=4213
Generalnie rzecz ujmując jest bardzo zadowolony, próbował wiele nart z wypożyczalni ale tą zdecydowanie najlepiej ocenił, jeździł w ubiegłym roku na niej sporo również poza trasą i tez chwalił sobie.
-
Tej zimy będę miała okazję też sobie przypomnieć co nieco w tej dziedzinie bo będziemy stawiać na łyżwy naszego młodszego. Ja będę pilnować starszego:p zobaczymy kto kogo:p. A łyżwy ostatnio na nogach miałam z 15 lat temu...
-
A jak to jest z tym telefonem jak mam automata. Wtedy przecież w niczym mi nie przeszkadza rozmowa przez telefon bo biegów zmieniać nie trzeba... Ale mandat pewnie i tak by dali:mad:
-
Mój sześciolatek (118cm,19kg) jeździł w ubiegłym roku na 90 później w trakcie sezonu przesiadł się na 100 i te narty mu bardzo pasowały. Myślę że ten sezon zacznie też od tych nart bo pomimo że jeździ już 4 sezon to on jakiś taki jest wątlutki i nie wiem czy da radę na dłuższych:confused:. Starszy syn jest silny i szybciej zmieniał długości nart ale tez lepiej sobie na nich radził.
U nas nie ma problemu bo leżą narty 110 po starszym synu więc myślę że w trakcie sezonu w razie czego przesiądziemy się na te. Dla mojego mikrusa 120 to jeszcze za mało.
Jesli Twój chłopak jest silny, sprawny to zaryzykowałabym może 120cm jeśli taki chucherkowaty jak mój to 110.
Gdzie są warunki na Słowacji
w Słowacja
Napisano
15.02 Velka Raca - warunki bardzo przyzwoite, zwłaszcza biorąc pod uwagę aurę, raczej wiosenną. Czynna Dedovka - dwie trasy - czerwona całkiem w porządku, niebieska na dole strasznie zcukrzona oraz Laliky - jedna trasa czynna - bardzo dobrze przygotowana, zwłaszcza z rana. Ludzi nie za dużo, zwłaszcza na Lalikach.
pozdrawiam :smile: