-
Liczba zawartości
145 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez loola
-
-
Wielka Racza jak najbardziej.
Osobiście polecam bo to bardzo fajny ośrodek narciarski, trasy dość zróżnicowane a ludzi niewiele.
-
Ja zawsze jeżdżę w kombinacji podkoszulek+bluza odlo+kurtka.
I zmieniam tylko typ podkoszulka w zależności od pogody: podkoszulek krótki rękaw, długi light lub x-warm na bardzo mroźne dni. I też polecam firmę Odlo - u mnie fantastycznie się sprawdza.
-
Zawsze jeździmy w soboty i nigdy nie było żadnych tragedii na drogach w austrii/niemczech. W ubiegłym roku tylko zakorkowało się solidnie na niemieckim odcinku drogi w okolicach rozjazdu na innsbruck ale powodem była pogoda - totalna szklanka na drodze - nawet przy 20km/h nie było się w stanie zahamować więc pojazdy sunęły 10km/h:p. Mamy co prawda trochę bliżej bo ruszamy z południa ale jako że nigdy nie udaje nam się wyruszyć skoro świt więc myślę że na austriackich autostradach jesteśmy o podobnych porach:)
-
Ależ proszę, jest i lans i B.K. i Gubałówka - co prawda bez śniegu ale to w sumie bez znaczenia
źródło: http://forum.trojmiasto.pl/Elegantka-z-Gubalowki-t64894,1,11.html
Fantastyczna odzież turystyczna:D
-
Też raczej bardzo rzadko zdarza mi się jeździć samej.
Najmniejsza grupa to dwie osoby (ja i mąż) i wtedy nie ukrywam jest najgorzej bo jak nie ma innych ludzi na stoku to staram się go wyprzedzić - rzadko ale czasami mi się to udaje:D
Ale w kilkuosobowej grupie to u nas nie ma problemu bo jest ze dwóch, trzech takich co nie mam szans dogonić więc wyruszam pierwsza a po drodze oni mnie prześcigają, i nie staram się z nimi ścigać tylko jadę swoim rytmem. Generalnie lubię jeździć w grupie.
-
To pech! Współczuję
No i szybkiego powrotu do formy życzę
- 1
-
teraz karty są ważne pół roku
- 1
-
Wielka Racza
W sobotę warunki były niezłe chociaż w nocy popadał śnieg i popołudniu trasy były już rozjeżdżone. Tak więc trzeba się było trochę napracować. Ale niektórzy to lubią. Ludzi umiarkowanie, czyli jak zwykle na Dedovce kolejka na około 5 minut czekania a na Lalikach i Margusce jazda na okrągło.
Niestety w niedzielę padał w okolicy deszcz i wiał wiatr więc mam obawy czy i ile jeszcze śniegu tam zostało.
-
akcja "pij mleko" jest finansowana głównie ze środków unijnych
-
Wróżko, a nie lepiej tak ? :D
[YOUTUBE]http://www.youtube.com/watch?v=mAIKlnIwXB4[/YOUTUBE]
to strój dla narciarzy którzy nigdy ale to nigdy się nie wywracają
znajomy kiedyś dla zakładu zjeżdżał w szortach i wyrżnął niesetety
oj bolało:D nóżka zdarta do krwi...
- 1
-
Kompletnie jest mi obojętne w czym kto jeździ.
Czasam mnie zastanawia jak widze ludzi z gołą głową a mróz siarczysty jak oni to wytrzymują... ale cóż ich wola
Jeasny? rzadko spotykane już no ale cóż, pomimo że po prostu niewygodnie to może ktoś jest jednorazowo na stoku i nie stać go na specjalistyczną odzież...
Futra i inne - kwestia gustu... ale i bezpieczeństwa jeśli to modna czapka z lisa zamiast kasku
A, i sama jestem, posiadaczką co prawda nie kurtki ale kremowych spodni...
ale tego czarna kurtka więc raczej jestem widoczna
Ostatnio widziałam kobietę w białych spodniach i kurtce do kompletu, tzn. widziałam to trochę za dużo powiedziane.
To takie moje rekleksje:)
-
Wyrabiają te karty na miejscu
przynajmniej u nas na prowincji;)
-
A jeszcze a'propos "wjeżdżania" w innych narciarzy to już nie wspomnę o nas dorosłych bo z mężem mieliśmy też takie przypadki w Austrii ale w ubiegłym roku moje chłopaki miały takie bliskie spotkania na Zagroniu: w starszego (wtedy6lat) wjechała z góry kobieta i jeszcze nawrzeszczała że dlaczego on nie uważa - tak jakby mógł mieć oczy z tyłu głowy;) a w młodszego (4-latka wtedy) wjechał centralnie nastoletni ropędzony snowboardzista - otrzepał się i zwiał miał szczęście że musiałam zbierać młodego bo jak bym go dorwała...
I jak zauważyłam najgorzej jest na łatwych niebieskich trasach gdyż dużo ludzi, dużo uczących się a tu nagle przemknie jakiś pędziwiatr, który pomimo umiejętności nie zawsze jest w stanie przewidzieć ruchy innych mniej doświadczonych
-
tak to juz standart ze deskarz siedzi na srodku stoku, mało zaraz za jakimkolwiek wzniesieniem, nic tylko z takiego wzniesienia wyskoczyc i walnac w głowę...QUOTE]
niestety to fakt
dlatego zawsze przed garbami zwalniam albo wręcz się zatrzymuję
a szybka jazda...
no cóż, też lubię ale nigdy na niebieskich zatłoczonych trasach tylko takich pustawych
-
Fakt faktem że rzeczywiście Polacy stają się chyba coraz ważniejszym klientem alpejskich stoków. W końcu troszkę nas jest. A jak wracaliśmy z Włoch to większość mijanych aut była właśnie na polskich blachach.
Siłą rzeczy u nas robi się luźniej.
-
Witam
Przeglądam sobie na kamerkach stoki w Polsce i u naszych sąsiadów i w porównaniu do lat ubiegłych ludzi dużo mniej. Byłem w ubiegłym tygodniu na Słowacji, ceny utrzymane lub nawet niższe a ludzi tak sobie.
Niestety na Wielkiej Raczy akuret ceny podnieśli nieznacznie:( ludzi też sporo było w weekend...
-
Dziś wybrałem się na Wielką Raczę. Ludzi średnio, na Dedovce kolejka na 3-5minut, reszta luźno. Od rana stoki twarde, dobrze przygotowane jednak z czasem sztuczny śnieg zaczął odsłaniać betonową naturę stoku. Niektórzy nazywali to lodem, jednak przy mocnym dociśnięciu nart można było dobrze pośmigać.
Pomijając warunki śniegowe, pogoda trafiła nam się dzisiaj wspaniała. Niebieskie niebo, pełne słońce, rewelacja. Mocny mrozik, rano było -18 :-)
Wczoraj było bardzo podobnie, no może mróz troszkę mniejszy:)
-
Chciałbym tylko zauważyć, że wszystko jest "fajnie" jak jesteśmy w kraju. Zastanówcie się tylko, co się stanie, jak przez przypadek, będziecie kontrolowani w Austrii i policja stwierdzi, że macie niezapłacone mandaty?
Może być baaardzo niemiło!
no to już wtedy nic nas nie uratuje
się zapłaci
trudno
-
Dwa lata temu jadąc na Tux gdzieś w okolicach Wiednia sfotografowano nas.
Gdzieś po pół roku firma leasingowa przesłała nam formularz od austriaków do wypełnienia z mandatem ale wyczytałam w necie że polska nie ma umowy o udostepnianiu danych osobowych. Powiedzieliśmy to naszym leasingodawcom oni że się zorientują u swoich prawników i od tego czasu cisza
i oby tak pozostało:)
-
Słyszałem o tym od właściciela Dużego Rachowca. Mają połączyć się w jeden ośrodek.
o tym akurat nie słyszałam:)
fajnie by było ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć biorąc pod uwagę że tam są różni właściciele więc jak znam nasze polskie realia to się nie dogadają...
-
wiesz ze nie tylko wilki zagryzaja
moze to był RYS :eek:
ja to wiem
ale oni i tak wiedzą swoje:D
-
ciekawe ile tych wilków naszych;)
ciekawe ile i czy w ogóle są...
wieść gminna niesie że jakieś są... bo kiedyś tam znaleziono zagryzionego psa...
-
No tak, a wilk ma zakaz opuszczania kraju:p
bez paszportu oczywiście:D
-
Podobno w Zwardoniu mają zbudować nową kanapę 4-osobowa na Małym Rachowcu. Długośc tam chyba jest gdzieś niespełna 1000m. Niezbyt to dużo ale zawsze coś
Wiec pod Golgotą!!!!
w Tematy narciarskie
Napisano
podpisane - poparte