Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

amarcin4

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    83
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O amarcin4

  • Urodziny 23.02.1981

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Miejscowość
    Gliwice
  • O mnie
    szybko kumaty:-))

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Atomic Izor 9:7
  • Buty marka
    Atomic B-tech 90
  • Gogle
    salice

Umiejętności

  • Poziom umiejętności
    5
  • Dni na nartach
    0

amarcin4's Achievements

Początkujący

Początkujący (2/6)

16

Reputacja

  1. amarcin4

    Wielka Racza

    winiety Witam . Wybieram sie na Wielką raczę w dniu jutrzejszym. Zastanawiam się nad trasą z Gliwic. Kierować się na Cieszyn i dalej tą E75na Cadce , jeśli tak to czy potrzebuje winiety w czechach bądz na słowacji?? Może bardziej polecacie inną drogę??
  2. Bardzo ciekawy wątek. Też się nad tym zastanawiałem ile może kosztować np taki wyciąg na Cieńkowie. Zastanawiałem się nad tym i z ciekawości policzyłem dzienne obroty takiej kasy przy wyciągu. Przepustowość wyciągu 2000osób/h Przyjęta faktyczna ilość ludzi na godzinę ujmując cały tydzień wekendy i dni pracy : 800osób na godzinę i 500osób popołudniu Karnet 8-14 - 60zł Karnet 14-21 - 50zł Myślę że śmiało można liczyć 800x60zł+500x50zł=48000+25000=73000 PLNów:eek: Idąc za ciosem w domu już próbowałem sobie policzyć koszty obciążeń Koszty obciążęń Wyciąg energia przyjmuję 0,35zł/kW (myślę że zawyżone): 250kW/h x 13h = 3250kWx 0,35zł = 1140zł Konserwacja 300zł/dzień Ratrak - niech spala 50l ON na 1h pracy pracuje ok. 4godzin to daje 50 l x 5zł/l x 4h= 1000 zł Konserwacja 20zł/dzień Armatki śnieżne stok 1000m długości 6 armatek które pracują po 6 godzin, pobór mocy 16kW/h, pobór wody 380l/min http://dziegielow.pl/361,armatka-sniezna-demac-tris.html to daje 36x 16 x0,35+ 36x0,380 x 60 x 6zł/m3= 202zł+4925zł=4130zł Konserwacja 50zł/dzień Konserwacja czytnika ski pasów 50zł/dzień Amortyzacja i inne koszty napraw i UDT wyciągu, ratraka, armatek i czytników myślę że 2000zł/dzień to już chyba przesadziłem ale nie jestem tutaj specjalistą więc tyle pozostawiam Obsługa: kasa 2 osoby, parking 2 osoby, wyciąg dół 2 osoby, wyciąg góra 1 osoba, ratrak 1 osoba, armatki 2 osoby to daje 10 osób x 20zł/h x 13h= 2600zł Parking odśnieżanie = 200zł/dzień Kontenerowe sanitariaty 1 szt wraz z wodą i energią 150zł/dzień Inne koszty 1000zł Podsumowując koszty obciążeń: 1140+300+1000+20+4130+50+50+2000+2600+200+150+1000=12640PLNów Dzienny zysk???!!!:eek: 73000-12640=60360 PLNów Zwracam uwagę że nie poruszam tutaj żadnej infrastruktury typu, knajpa, wypożyczalnia itp. uważam że w przypadku tego samego właściciela tylko tą kwotę podwyższać. Bo co drugi narciarz wyda tam swoje 5 zł ilość narciarzy (800 + 500) no i parking jest tu darmowy:D Minimalna ilośc narciarzy w ciągu dnia to 210 bo przy tylu pokrywa się kwota obciążeń.:eek: Idąc dalej zakładam że w sezonie jest tylko takich dni 50 50 x 60360zł=3.018.000 zł :eek: Jeśli inwestycja jest warta 10.000.000 zł to wychodzi na to że zwraca się po 3-4 latach. Koszty bez dzierżawy gruntu pod stok, który może przedłużyć ten okres o jakiś rok, no jeszcze ratrak i armatki ale to może wydłużyc okres o około pół sezonu. Czy gdzieś popełniłem błąd?? Jeśli nie to jest to bardzo dochodowy interes i trudno zrozumieć tak często przez wszystkich opisywany Szczyrk. Co sądzicie na ten temat?? Może to przenieść na osobny wątek??
  3. Podsumowując temat, rozumiem że dla zwykłego przeciętnego narciarza, taka lodowa połać to tak jak to nazwał Darek czarna droga i nagły lód w przypadku samochodu. Bez zbędnych ruchów czekać cierpliwie na przyczepność i jaknajbardziej złagodzić ewentualną kraksę...:eek: Następne nartowanie poduchy na biodra i wchodzenie na krawędź na lodowych połaciach, gdzieś to doświadczenie trzeba zdobyć, kierowcy rajdowi też musieli to najpierw przećwiczyć....
  4. Aklim dobrze to zrozumiałem tylko nie potrafię sbie tego wyobrazić na lodzie, wiem jak narty potrafią oddać dynamikę przy skręcie, jest mi to uczucie znane na śniegu natomiast nie na lodzie, ale to pewnie jeszcze moje duże braki
  5. czyli jednym słowem jak to mówią kierowcy gaz do dechy i włączyć wycieraczki..:eek: Wiadomo sytuacje są sporadyczne bo nadziewając się na coś takiego, to przy kolejnym zjeździe omijamy to dziadostwo, ale sytuacje po takim poslizgu uzmysławiają parę rzeczy szczególnie widząc że przed nami jedzie jakieś dziecko...
  6. właśnie tak się staram robić tylko po takim przejeździe zastanawiam się co będzie jak tam ktoś przedemną będzie leżeć...:eek:
  7. Powiem tak, krawędzie w grudniu ostrzone, nogi szeroko, skręcam na krawędzi pozycja pochylona do przodu, pewnie nie wszystko wykonuję bardzo dobrze, bo cały czas szlifuję technikę skrętów równoległych ale i tak poczułem że dobry metr poszedłem bokiem... Mocniej docisnąc narty co masz na myśli...nie umiem sobie tego wyobrazić, mam się bardziej w skręcie prostować a jednocześnie przez to dociskać narty??
  8. Temat może z d..y ale każdy z was nie raz wpad na stoku na olbrzymią połać lodu na których traci się przyczepność. Ciekawi mnie jakie macie na to recepty?? Przysłowiowa jazda na krechę nie zawsze się da, w skręcie równoległym krawędź nie zawsze trzyma, a hamowanie to już chyba najgorsza rzecz. Chętnie posłucham bardziej doświadczonych kolegów.
  9. szukając porad odnośnie planowaneg sprzętu, wcześniej parę razy przeglądałem warunki ale nie będąc użytkownikiem
  10. 3 dni na Nowej Osadzie Witam.Ostatnie 3 dni spędziłem w na Stoku Nowej Osady. Stok wybrany z racji DW Beskidy w którym to byłem razem z rodziną: 1 dzień. Na Stok wybrałem się o 17.30. Karnet na 2 godziny, zjechałem łącznie jakieś 12 razy. Warunki...hmmm bardzo dużo oblodzeń, na odcinku około 100 m bardzo duże muldy, ludzi mało, zjazd prosto pod bramki. Minerałów nie zaobserwowałem. Ogólnie nartowanie udane. Jako dla narciarza raczej początkującego oblodzenia sprawiały czasem spore problemy i zmusiły mnie do zastanowienia się nad kaskiem, którego jeszcze nie nabyłem. Najbardziej oblodzona ta ostatnia ścianka przed samymi bramkami 2 dzień.rano dzień poświęcony dla malucha i żony, około godziny 14 poszedłęm obejrzeć na stok .... jedna wielka kolejka od bramek aż po samą kasę. Upatrując sobie narciarza mierzę czas....tzn na piwka...spokojnie wypiłem grzane i smaczne piwko, a ten jegomość w dalszym ciągu w kolejce:eek: Na stok znowu poszedłem około 17.30, karnet na dwie godziny, i co...kolejka na jakieś 5-8 minut (chyba węcej osób myślało tak jak ja, że będzie luźniej). Sytuacja zmieniła się po około godzinie. Wczorajsze muldy zniknęły, pojawiły się nnowe ale już nie tak uciążliwe, oraz lodowisko na dole dużo mniejsze. Ogólnie tak jak dzień wcześniej nartowanie udane, choć warunki po całym dniu nie są rewelacyjne. 3 dzień (dzisiaj) na stoku byłem o 8.30. Stok ładnie przygotowany, muldy pościnane, lodowiska zniknęły pod warstwą śniegu,ale....pojawły się dwa miejsca 15x15 m ze zlodowaciałymi granulkami, które lepiej było omijać. Karnet wykupiony znowu na dwie godziny lecz po 1h i 40minutach rezygnuję, warunki ok, ale ludzi tyle że szkoda czasu żeby stać w kolejce 20minut. Podsumowując: Stok niejako z przymusu, gdy maluszek już zbierał się do snu mogłem szybko wyskoczyć i pojeździć. Ogólnie lubię tam jeździć, jednak minus za brak popołudniowego ratrakowania, w takim okresie wiadomo że narciarzy kupa, i to do późnych godzin, więc ktoś powinien o tym pomyśleć... Ogólnie udane nartowanie. PS. Czy ktoś ma podobne wrażenie że wsiadając na to krzesło wciąga wam nogi pod krzesło??Ja miałem wrażenie że rozwali mi to buty, bo dosłownie jak wszyscy wsiedli to krzesło opierało mi się na tylniej części buta. Nieprzyjemne wrażenie...
  11. Soszów?? witam. Czy na Soszowie jest cała trasa czynna tzn chodzi mi o to czy jest czynny też ten górny odcinek?? Ktoś był tam dziś lub wczoraj??Jakie warunki?? Kusi mnie mimo ceny bo razem z górnym odcinkiem jest dosyć długa trasa.Jesli nie soszów to co polecacie, chodzi o to że jutro niedziela a wolałbym więcej pojeździć niż postać w kolejkach.
  12. Jestem zdecydowanie przeciwny, uważam taką kobietę za nierozważną. Licho nie śpi, wystarczy sekunda a złość, żal, smutek i przygnębienie pozostanie do końca życia.
  13. 2013-2015 czyli akurat, bo wtedy dopiero wszyscy Europejczycy w końcu wydostaną się z Polskich korków w których utkną w 2012:eek:
  14. Po przeczytaniu tej dyskusji,myślę że musimy wszyscy razem i gromadnie stwierdzić, że jednak A6 Allroad jest najlepsze, i bardzo dużym błędem jest próba przyrównania dwa razy tańszej skody Scout (spełniającej swoją rolę podczas codziennego życia Kowalskiego który 3 razy wroku zjeżdża na polną dróżkę czy zasypaną śniegiem drogę)do Tej audicy, gdyż obniża to niektórym forumowiczom osobiste morale...Nie lubie dyskusji gdzie ktoś nie pozwala na wyrażenie (o rzeczy którą dysponuje) przez drugiego forumowicza jego własnych przemyśleń, czy spostrzeżeń które nie zawsze są pochlebne, a dodatkowo próba ośmieszenia go, lub szukanie dziury w całym myślę że świadczy tylko o nim samym,o jego słabościach bądź też jego kompleksach. Więc tak jak napisał Mihumor uważam że powinniśmy tą dyskusję zakończyć. Żeby była jasność nie jeżdżę ani audica ani wspomnianą skodą. A tu próba rozluźnienia sytuacji:-)) Jeżdzę najlepszym samochodem jakim jest wspomniany firmowy:D:D:D. Podobno ma najlepsze właściwości terenowe bo można wjechać na pół metrowy krawężnik;)Próbował ktoś???:eek::eek::eek:
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...