valgaar

Bardzo dziękuje wszystkim za porady. Szkoda, że nie mam możliwości przetestowania zaproponowanych przez Was nart, a jedynie człowiek może się kierować testami i poradami bardziej doświadczonych użytkowników. Mój wybór padł w sumie na 2 modele: Fischer RX Cool Heat Fischer RX Pure Heat I stąd jeszcze jedno moje pytanie. Czy warto się zainteresować konkretnie którymiś deskami, do których linki podał magelan. Np: http://allegro.pl/item876218692_3_miesieczne_fischer_rx_cool_heat_w_xtr12_175cm.html http://allegro.pl/item876227241_fischer_rx_cool_heat_wiazania_fx12_170_175cm.html http://allegro.pl/item876241741_fischer_rx_pure_heat_wiazania_fx11_175cm.html Ewentualnie może ktoś ma do sprzedania coś takiego lub zna kogoś sprzedającego. Pozdrawiam

Tak faktycznie, nie zauważyłem z początku tego skrętu. Co do Head'ów to czytałem, że są to fajne narty, ale największa frajdę przynoszą poza trasami, a raczej nie widzę się w czymś takim. Elany mogą być dla mnie troszkę za ambitne. Bugajson wspomniał o fischer rx6. Kolega jeździ na RX8 i dość sobie chwali. Tylko, że jedyne, które znalazłem mają długość 180 cm, ale w sumie ja mały tez nie jestem. :-) Wiem, że troszkę mieszam, ale chciałbym skonsultować własny punkt widzenia z ludźmi, którzy mają większe obycie na nartach i mają większe pojęcie o sprzęcie. A tak jak pisałem chciałbym wybrać coś co nie będzie na styk dla moich umiejętności tylko troszkę bardziej wymagające, coś na czym się nie połamie ale da mi bodziec do rozwoju.

A co sądzicie o tej narcie: ROSSIGNOL OPEN100 178 cm Warta uwagi? Jest na allegro w dość dobrej cenie. Tak mi wpadła w oko http://allegro.pl/item872400270_dobry_carving_rossignol_open100_178_cm.html Co do super zdolnego, który po dwóch sezonach potrafi na forumową piątkę jeździć.... Dla jednych sezon to 1-2 wyjazdy w góry na narty na weekend. Dla innych to minimum 2 tygodnie w górach z codzienną obecnością na nartach + co drugi weekend na stokach. Wiem , że orłem nie jestem ale jak napisałem szybko się uczę. W tym sezonie już spędziłem tydzień w górach na nartach razem z instruktorem - kolegą. Na razie moimi faworytami jest Fischer RX Cool Heat lub Salomony

Wydaje mi się bardziej, że odpowiadałyby mi narty Slalomowe. Dotychczas stoki, na których jeździłem w większej części były dość ciasne, często oblodzone, ze wąskimi ściankami. Także skręt dość ciasny ok 16 m. Jeśli chodzi o pieniądze to raczej szukam czegoś używanego za niedużą kasę. Na allegro Salomony ST6 lub ST8 można wyrwać za ok 400 zł . Powiedzmy, że do 500 zł wynosiłby budżet. Dość niewielki, ale w ostatniej chwili stwierdziłem, że chciałbym już teraz wymienić narty, bo nowszy sprzęt przynosi dużo więcej frajdy z jazdy. Buty mam Salomon, ale nie pamiętam modelu. Całe szare z 4 wiązaniami, kupowane w zeszłym sezonie (nowe), rozmiar 47 :-) (tak wiem, mógłbym jeździć na samych butach). Mam w sumie jeszcze jedne buty DOLOMITE GX, które są wygodniejsze, bo moja wielka stopa lepiej w nich leży, ale one są chyba za miękkie bo flex wynosi 50. Może nie są to jakoś bardzo precyzyjne wskazówki, ale w sumie pierwszy raz kupuje sprzęt, którym chciałbym się jakoś ukierunkować. Nie chciałbym żeby były to narty na styk do moich umiejętności, ale troszkę lepsze żebym nie musiał ich szybko zmieniać i miał bodziec do rozwoju. Ale tez nie chciałbym się na nich połamać. Bo z tego co czytałem to Salomon ST8 czy Fischer RC4 RACE SC same lubią szukać skrętów.

Na początku chciałbym powitać wszystkich jako, że jest to mój pierwszy post na forum. Na nartach jeżdżę 2 sezony i uważam, że wg skali forum mieszczę się na poziomie 5. Uczyłem się jeździć na "sztachetach" Mladosta, delikatnie zahaczyłem Atomic'a gdzieś z sezonu 98/99, a ostatnio jeździłem na Salomonach SR6 (niestety nie moich). Po tej przejażdżce stwierdziłem, że muszę zmienić sprzęt. Mam dość spore gabaryty bo 198 cm wzrostu i około 90 kg wagi. Salomony, które ostatnio ujeżdżałem miały 170 cm i była to bardzo fajna zabawa. Czy kupować narty w stylu -Salomona SR6, a może SR8 - ROSSIGNOL OPEN100 lub 300 - Rossignol Zenith Z1 - ewentualnie FISCHER RC4 RACE SC - ale to chyba jeszcze nie na moje umiejętności, chociaż szybko się uczę. Wiem , że jest tego trochę ale co wybrać? I jaką długość. Ze wspomnianych nart najczęściej maksymalną długością jest 170 lub 175 i chyba takie bym wybierał, bo dobrze się na Salomonach o tej długości czułem. Ewentualnie jakieś inne narty najlepiej Slalomowe godne polecenia. Z góry dziękuje za porady