Witam !
Pamiętam jeszcze czasy kiedy Palenica w Ustroniu Jaszowcu była jednym z lepiej prosperujących wyciągów w tej części Beskidu Śląskiego. Był tam wyciąg orczykowy, miła obsługa, zawsze świetnie przygotowany stok. Ogólnie ta dzielnica ustronia tętniła życiem.
Jednak zbyt częsta zmiana właściciela nie mogła wyjść na dobre. Z początkiem XXI w powstała tu obecnie funkcjonująca kolej krzesełkowa. No i po raz kolejny nowsze, nie okazało się lepsze. Zmieniła się obsługa, była ona wręcz wulgarna dla klientów, krzesełka pełne śniegu, kamienie na trasie, często w ogóle trasa była nieprzejechana ratrakiem.
Ostatni raz tam byłem kiedy połowa trasy była przygotowana, a na drugiej połowie zalegałą pół metrowa warstwa ciężkiego, mokrego śniegu. I nie była to bynajmniej atrakcja przygotowana dla ski alpinistów.
Pozdrawiam !