W sobotę odwiedziłem Dwie Doliny. Pogoda rewelacyjna, więc i warunki do nartowania wspaniałe. Stoki twarde, ale nie na beton. Miejscami cienka warstwa świeżego śniegu z armetek, po którym również jeździło się świetnie. Po przeprowdzonym przez kilka dni rozpoznaniu (obserwacja kamerek), nie oczekwiałem tłumów w DD. Tak też się stało, kolejek brak, ewentualnie 2-3 min do orczyka. Sądzę, że może to być również spowodowane wyższymi cenami za karnet, porównując je do okolicznych stacji.
Teraz chwila prawdy -ferie w małopolsce- zobaczymy jak z klientelą.