sylvinho

Mitek, trafiłeś w sedno. Ksywka ma brazylijskie korzenie. Nie tak dawno jeszcze po boiskach biegał właśnie Sylvinho :-) Figo, jako zagorzałemu kibicowi Barcelony, Twoja ksywka kojarzy mi się średnio ;-) Pozdrawiam!

Gajowy, skąd te ceny? W okresie 2010.10.09 - 2010.12.03, a więc wtedy, kiedy planuję pojechać (10.11 - 13.11): cena skipassu dla dorosłego za 1 dzień Kaunertal: 36,5 euro. Pitztal: 39 euro a więc razem 75,5 euro. Ceny podaję za: http://www.skionline.pl/stacje/?co=stacje&id_miejscowosci=167&podstrona=skipassy http://www.skionline.pl/stacje/?co=stacje&id_miejscowosci=173&podstrona=skipassy Oczywiście mam nadzieję, że Twoje wyliczenia są prawidłowe. Nie tylko ze względu na widoki :-)

Darek, na jakiej zasadzie? Np. wykupując dwudniowy w Kaunertal - jeden dzień mogę spędzić w Pitztal? A jeśli na jednym skipassie można jeździć i na Kaunertal i na Pitztal, to skąd różnica w cenach?

Gajowy, no to się zgadzamy :-) ...i płacić kolejne 40 euro za skipass...

Już Cię lubię

Racja. Ja pytałem o to, czy nie warto tego miejsca "marnować" na tylko dwa dni. Tzn. wiele jeszcze miejscówek w Alpach czeka na moje odwiedziny i, raczej, jeśli będę gdzieś jeździł w najbliższym czasie, to nie w miejsca, w których wcześniej byłem. Takie lekkie połączenie nartowania i turystyki objazdowej

Darku, rozumiem, że dobry, a przynajmniej, nie najgorszy wybór ;-)

Dzięki za linki do zdjęć. Widoczki naprawdę piękne. Choć z drugiej strony trochę przeraża mnie taaaki dłuuugi orczyk :-) Znalazłem w Feichten nocleg za 21 euro, włącznie z podatkiem i sprzątaniem. Też trzymam kciuki za Wieżycę

Witam! Ja również planuję wybrać się w tym terminie na lodowiec. Konkretnie na Kaunertal, miejscowość wypadowa Feichten (przyjazd 10.11., wyjazd 13.11.). Piszę nie tyle w sprawie wspólnego wyjazdu, ile, aby poznać opinie na temat Kaunertal. A nie chcę zakładać nowego tematu. Niestety, w związku ze składem grupy, tylko dwa dni spędzimy na nartach, resztę na wyjazdach. Chciałbym dowiedzieć się, jakie, z Waszego doświadczenia, będą wtedy warunki. I czy takiej miejscowości nie warto "marnować" na tylko dwudniowe nartowanie. Nie ukrywam, że wybrałem Kaunertal głównie ze względu na cenę skipassów - bodajże najtańsze w regionie. Pozdrawiam!

Na razie pozostają mi chyba kapcie. Aczkolwiek jak siebie znam, całkiem możliwe, że taki stan rzeczy ulegnie zmianie podczas najbliższej wizyty w sklepie. Dlatego też sklepy postaram się omijać póki co z daleka... PS. Zacząć w sklepie wspólnie ze sprzedawcą narzekać na swoje dziewczyny, co prawda jeżdżące na nartach, ale nierozumiejące kupowania rzeczy nieco tylko droższych niż najtańsze - bezcenne

Witam ponownie! Ponownie, bo pierwszym tematem, który założyłem, i w którym się udzielałem, był dotyczący nart, które powinienem kupić (raz jeszcze dziękuję wszystkim za pomoc). Ratuje mnie jedynie to, że tam napisałem "To mój pierwszy post na forum, a więc witam podwójnie! :-)". Niemniej jednak chciałbym dopełnić forumowego rytuału i przywitać się również tutaj. A więc witam Na nartach dopiero zaczynam jeździć. Wiedza praktyczna jak i teoretyczna na razie na poziomie baaardzo podstawowym, ale jak mawiał klasyk "ja bardzo dużo czytam, odświeżam umysł i kur... będę jak brzytwa" Ale, co najważniejsze, narciarstwem chyba zaraziłem się na dobre. Mam za sobą jeden wyjazd w Alpy w ub.r. i kilka w zasadzie nieistotnych epizodów na pomorskich stokach. W tym roku chciałbym poszusować trochę więcej. Liczę, że się uda. Pozdrawiam!

Witam ponownie! Po rozmowie ze sprzedawcą kupiłem zupełnie inny model niż te, które podawałem wcześniej. Wybrałem model Blizzard Magnum 7.4 IQ (170 cm). Wyjaśniał, podobnie jak i Wy, że Blizzard XCS IQ to narta, która po sezonie może mi się znudzić. Z kolei na korzyść Magnuma przemawia m.in. to, że jest nartą dobrze czującą się zarówno na trasie jak i poza nią. A ja z (jakże olbrzymiego) doświadczenia wiem, że lubię pośmigać po puchu Co On tam jeszcze wspominał... Magnum jest twardszy niż XCS, bardziej wymagający, sprzyjający rozwojowi no i powinien wystarczyć na nieco więcej niż parę miesięcy. Wierzę, że sprzedawca kierował się dobrymi chęciami, a nie chęcią sprzedania dobrego sprzętu Pozwolę sobie jednocześnie zasugerować, że jeśli sprzedał mi jednak jakiś szajs, to łaskawie nie informujcie mnie o tym Gajowy, czytałem trochę o butach i to, co piszesz, przewija się w większości postów - kupuje się je na lata (patrząc na ich ceny to się nie dziwię...). Na razie mam jakieś stare, pożyczone, w których jeździłem w ub.r. Ale znając siebie pewnie niebawem wybiorę się do sklepu. I aż się tego boję, bo na narty planowałem wydać nie więcej niż 500 zł, a skończyło się na 1200... Pozdrawiam i raz jeszcze dzięki wszystkim za pomoc!

Gajowy, raz jeszcze dzięki Bugajson, jak rozumiem to rozmiary do tych drugich Blizzardów? Szkoda mi trochę tych pierwszych, ale nie ma co być w gorącej wodzie kąpanym.

A co myślicie o modelu Blizzard XO8 IQ? http://www.blizzard-sklep.pl/narty_xo8_iq_3.10_black_08f09-p232.html

Drodzy koledzy, proszę o jakąś wskazówkę. Narty czekają na mnie tylko do rana :-)

Witam ponownie! Przejechałem się dziś po sklepach i wypatrzyłem dwie ciekawe oferty, przynajmniej na pierwszy rzut oka. 1) Head XRC (teraz jak patrzę w internecie, to widzę, że od cholery jest tak oznaczonych modeli, ale niestety tylko takie oznaczenie zapamiętałem; wydaje mi się, że to ten model: http://www.sportforster.de/head-xrc-1400i-skiset-mit-bindung-rf11-inklusive-montage.html ) - 640 zł 2) Blizzard XCS IQ (http://www.blizzard-sklep.pl/narty_xcs_iq_r_09f10-p578.html) - 799 zł (model z 09/10). oba to zestawy z wiązaniami. Początkowo, o czym pisałem wyżej, chciałem kupić używane narty. Doszedłem jednak do wniosku, że skoro za stosunkowo niewiele więcej można mieć nowe, to chyba wolę tę drugą opcję. Tym bardziej, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co działo się z używanym wcześniej sprzętem. Poza tym idę tropem, który mi wskazaliście - a więc nie szukam niczego z wysokiej półki. Po rozmowach ze sprzedawcami jestem bardziej zainteresowany Blizzardami. Co więcej, kupując je, dosłownie za grosze mogę zaopatrzyć się w kurtki narciarskie, spodnie itd. - promocja w sklepie EXIsport.

Bugajson, absolutnie nie ma żadnej spinki :-) Grunt to poczucie humoru! (jak opowiedziałem kolegom w pracy, co mi odpowiedzieliście - nie mówię oczywiście o tych merytorycznych postach - to padli ze śmiechu ) Dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam!

Powiem tak: gdyby ktoś poprosił mnie o ocenę umiejętności w skali 1-10, bez opisywania poszczególnych punktów, sam uczciwie dałbym sobie 3, może 4. Patrząc jednak na opis punktów 5 i 6 w temacie opisującym skalę umiejętności uznałem, że 5 jest okej. No... 6 może faktycznie nieco za wysoko, jak teraz patrzę. Ale z drugiej strony 4 na pewno nie. A może tylko mi się tak wydaje? Poza tym prosiłem o wyrozumiałość. Pozdrawiam!

Witam! To mój pierwszy post na forum, a więc witam podwójnie! :-) Piszę tutaj, ponieważ jak łatwo się domyślić szukam nart. Ale po kolei... Swoją przygodę z nartami rozpocząłem w ub.r. Tygodniowy wyjazd do Włoch w zupełności wystarczył, abym kompletnie zaraził się tą dyscypliną sportu. Jak mówili doświadczeni narciarze uczę się wyjątkowo szybko. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile kurtuazji, ale 2 dnia nie miałem problemu, aby z nimi szusować - wydaje się, że w miarę bezpiecznie dla siebie i co ważniejsze otoczenia. To, że narciarstwo od tego czasu uwielbiam, nie oznacza, że się na nim znam. Nie mam bladego pojęcia o wyborze nart, o tym, jakie mam buty (jakieś mam, ale są 100 km stąd...), o tym, jakimi kryteriami się kierować itp. Jeśli coś palnę, proszę o wyrozumiałość. 1. Płeć - M 2. Wiek - 22 3. Waga - ~68-70 4. Wzrost - 180 5. Na nartach jeżdżę od 1 sezonu, (8 dni w poprzednim sezonie - w tym będzie na pewno więcej!) 6. Moje umiejętności określam na 5/6 7. Moje buty to - nie znam modelu 8. Teraz jeżdżę na nartach/model - nie znam modelu 9. Preferuję styl jazdy (długim skrętem, rekreacyjną, po przygotowanych stokach, ale również poza trasami) - 10. Upatrzyłem sobie narty - brak 11. Mój budżet na narty to około - nieokreślone Nie określam budżetu. Powiem jedynie, że szukam nart używanych. Gdy będę bardziej świadomy siebie, a więc i tego, jakiego sprzętu potrzebuję, kupię nowe. Liczę, że znajdę coś w granicach 500 zł. Nie będę się jednak wahał, aby coś dodać, jeśli będzie warte swojej ceny. Pozdrawiam! PS. Tytuł wątka proszę potraktować z przymrużeniem oka ;-)