-
Liczba zawartości
354 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Odpowiedzi dodane przez Mati1981
-
-
Kilka fotek z dzisiejszej jazdy, w górach jest piknie!
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 4
-
Wyciąg Stok w Wiśle. Dziś byłem tam pierwszy raz i jestem zadowolony. Warunki rano pewnie były super ale ja byłem z córką dopiero od 11:00 i główna trasa była już wtedy trochę zmęczona...my wybieraliśmy wariant niebieski i tam było bardzo dobrze. Na koniec pośmigałem z Olą na sankach za 10 złotych od osoby...
Pozdrawiam serdecznie
Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 14
-
Dziś w BB i pewnie nie tylko, ponuro, szaro. Ale parę minut kręcenia i w lesie już o wiele przyjemniej, jakoś tak jaśniej i miła cienka biała kołderka pod oponkami :-)
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 5
-
Skolnity w Wiśle dziś z rana warunki dobre, jazda bardzo fajna a śnieg troszkę mokry, ludzi zero.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 9
-
Bielski Dębowiec pewnie szybko nie ruszy, ale śnieżną i wygląda to tak:
Oczywiście na rower warunki coraz lepsze;)
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 10
-
Super zdjęcia kmarcin, fajnie że dalej kręcisz, oczywiście narty kuszą ale sezon się rozkręca. Ja również kręcę i to mnie cieszy, wczoraj zaliczyłem kilkukrotnie Bielski Dębowiec, a dziś wybrałem się nieco wyżej i było pięknie...
Foto 1 z wczoraj:
Foty z dziś:
A na tym zdjęciu widać niestety czym dzisiaj w BB oddychaliśmy!
Pozdrawiam serdecznie
Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 4
-
Na Białym Krzyżu warunki bardzo dobre, zima w pełni!
A po takim sztruksiku jak wyżej wzdłuż podwójnego orczyka dzieciaki jeździły na sankach, zresztą nie tylko dzieciaki... :-)
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 9
-
Kilka zdjęć z dzisiejszego kręcenia, B-B-Kozy-Kęty-Porąbka-Międzybrodzie-Przegibek-B-B. Warunki do jazdy fantastyczne :-)
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 7
-
Maciek, jeszcze raz gratulacje, super wyprawa! Połączenie jazdy rowerem z nartami to coś pięknego :-) Sam po powrocie do domu wyszedłem jeszcze trochę pokręcić...
Cieszę się oczywiście z postępów Oli i jej podejścia do tematu. Dzięki za fotki. Pozdrawiam
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 4
-
Andy, po naszej wizycie odpalili snow boxa...
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka -
Zabytek raczej nie, a że dach największy... to było to raczej tylko hasło, które miało przyciągnąć turystów.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka -
W końcu jesień pokazała się z dobrej strony! Kilka fotek z dzisiejszej trasy Przegibek-Żar-Przegibek.
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 5
-
Może to nie jest kwestia przygotowania fizycznego a raczej techniki...
Pozdrawiam
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 2
-
W weekend wybrałem się pojeździć trochę po lasach, wyjechałem na Szyndzielnię, następnie zjechałem do Kołowrotu by ponownie lekko pod górę pokręcić w kierunku źródeł Białej pod Klimczokiem. Tam napotkałem resztki śniegu tak że małego bałwanka udało się ulepić. Zjechałem szeroką szutrówką do Bystrej.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka- 4
-
Witam.
Trochę czasu już upłynęło ale chciałem napisać parę słów o wyścigu, pod kątem którego przygotowywałem się od początku roku. Mianowicie Tatra Road Race, wyścig szosowy dla amatorów organizowany na Podhalu,a dokładnie w Zakopanem i okolicach. Bardzo pochlebne wypowiedzi uczestników pierwszej edycji skłoniły mnie by również spróbować, więc początkiem lutego zapisałem się jednocześnie opłacając start(70 złotych) więc nie było już odwrotu... Wyścig organizowany był początkiem lipca i teoretycznie pogoda powinna być ok, ale wiadomo że różnie może być dlatego też wybrałem krótszy dystans (54 km zamiast 130).
Start odbywał się z Kościeliska i już od samego początku zaczęliśmy jazdę pod górę. Pierwsza górka czyli Butorowy Wierch.
O pogodę obawiałem się mocno ale pierwsze kilometry udało się przejechać po suchym ale były obawy. Po przejechaniu pierwszej hopki zaczęliśmy długi zjazd w kierunku na Dzianisz, Chochołów. Ponad 10 km ciągle w dół. Następnie kierunek Ciche i kolejny, krótki ale bardzo treściwy podjazd nazywany Zoki. Za plecami takie oto widoczki...
Udaje mi się cały czas jechać w grupce, staram się szanować siły bo nie wiem co mnie jeszcze będzie czekało a trasę wcześniej niestety nie udało się dobrze poznać. Niestety po drugiej hopce tego dnia rozpadało się na dobre, tego się obawiałem... Mocny wiatr, ulewny deszcz i kolejny podjazd, również krótki ale jeszcze bardziej treściwy niż Zoki, czyli Bachledówka, oj niezła góreczka:) Poniżej właśnie foto, na którym jestem już prawie na szczycie...
Na szczycie był ustawiony jedyny bufet na trasie więc dodatkowy bidon i coś na ząb i jazda w dół. Na pewno nie było to przyjemne, byłem coraz bardziej mokry, trochę zrobiło się zimno no i trzeba było być maksymalnie skoncentrowanym aby się na mokrej nawierzchni się nie wywrócić. Nie było sensu ryzykować ale musiałem się trzymać w miarę blisko tak aby grupka która mi towarzyszyła nie uciekła. Dobrze że zjazd krótki i znowu zaczynamy jazdę pod górę, tempo zaczyna rosnąć a człowiek ponownie się rozgrzewa i robi się cieplutko, kontakt z grupą utrzymany a i nawet padać przestaje! Na szczycie w miejscowości Ząb już nie pada, ale co z tego skoro szosa dalej mokra. Teraz kolej na następny nieprzyjemny zjazd tego dnia. Udaje się, ostry skręt w lewo i z Nowego Bystrego zaczynamy już ostatni podjazd. Jedziemy dokładnie tak samo jak zawodowcy na TourdePologne. Wąsko, mokro, ale fajny asfalt a ja czuję się dobrze więc jadę już mocno pod górę! Zyskuję kilka pozycji i na szczycie Butorowego jestem z przodu grupki z którą jechałem z niewielką przewagą, którą na zjeździe utrzymuję. Końcowe metry i ostry finisz lekko pod górkę, jeszcze mijam dogonionych dwóch zawodników i finiszuję 81 w kategorii open na około 200 uczestników tego dystansu:)
Na mecie jestem zadowolony, udało się w niezłym tempie przejechać te kilometry mimo deszczu i mokrej nawierzchni, średnia wyszła ponad 25 km/h. Po wyścigu udałem się po ciepły posiłek, organizator zadbał o to by niczego nie brakowało. Trochę przeschłem więc udałem się jeszcze zobaczyć co na Krupówkach, a dokładnie co z dawnym Domem Turysty PTTK. Kiedyś tam nocowałem kilkakrotnie za dość przystępną cenę, dziś z domu dla turystów zrobiono hotel i spa, a o przystępnej cenie można zapomnieć...
Pozdrawiam serdecznie
Maciek
- 5
-
Początkiem lipca wziąłem udział w 10 edycji Pętli Beskidzkiej. Do wyboru były 3 dystanse, a ja wybrałem najkrótszą trasę, czyli 96 km.Do pokonania było 5 pętli, na początku Zameczkiem go góry, a potem 5x Kubalonka z doliny Istebnej oraz 5x Stecówka z doliny Czarnej Wisełki. Na Stecówce znajdowała się też meta. Zawody odbywały się częściowo w zamkniętym ruchu a najniebezpieczniejszy zjazd Zameczkiem w dół był zamknięty dla ruchu samochodów! Choć ostrzegano nas że jak się pojawi samochód BOR-u na sygnale to mamy spiepszać na bok... Zjazdy poszły mi bardzo dobrze, tam nadrabiałem lub zyskiwałem, natomiast podjazdy starałem się jechać swoim tempem. Tym razem sił starczyło mi do końca i obyło się bez kryzysu, a i szczęśliwie defektu też nie miałem! Cieszę się bo ostatecznie wszedłem do pierwszej setki w swoim drugim starcie w zawodach szosowych, zajmując 90 miejsce w open. Na koniec zmagań został jeszcze zjazd do centrum Wisły na małe co nieco, wyszło tego dnia pond 100 km i 2500 w pionie.
Serdecznie pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 4
-
Pod koniec czerwca wybrałem się do Zawoi, pojechałem autem do Stryszawy, potem już rowerkiem. Zaliczyłem Przysłop z fajna wieżą widokową oraz przełęcz Krowiarki pod Babią. Fajne asfalty, super widoki, ruch samochodowy umiarkowany. Wpadłem jeszcze na kawkę w centrum i już myślę jak ponownie w ten rejon sie wybrać.
Ok
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 4
-
Wczoraj nieoczekiwanie rano trochę przed pracą pokręciłem. Teściowa przyszła do dzieci o 6:00 zamiast o 8:00, pomyliła sobie :-) Więc ja wykorzystałem sytuację i 50 km na szosie zrobiłem. Trasa przez Kozy-Kęty-Kobiernice-Porąbka-Międzybrodzie-Przegibek do BB.
Kilka fotek:
Pozdrawiam Maciek
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 6
-
W regulaminie jest napisane że nie można na szosie jechać! Także tylko góral. Andy będziesz w sobotę na Magurce?
- 1
-
W sobotę po kilku miesiącach jazdy pozwoliłem sobie na debiut w maratonie szosowym, a dokładnie Rajcza Tour. Ponad 100 km i 2000 przewyższeń, 200 uczestników, Glinka x2 plus Ochodzita i kilka jeszcze mniejszych podjazdów. Ciągle góra, dół :-) Pogoda dopisała, sprzęt też, bez przygód ukończyłem rywalizację na 131 miejscu w open. Serdecznie pozdrawiam
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- 8
-
Jutro będzie tydzień jak odwiedziłem Międzybrodzie Żywieckie, a dokładnie bardzo fajny, treściwy podjazd. Jeszcze niedawno myślałem, że w tym rejonie znam już wszystkie asfaltowe podjazdy, a tu się okazało że jednak nie! A więc możemy na szczyt wjechać z dwóch stron, ul. Widokową lub Akacjową, początek obu znajduje się bardzo blisko głównej drogi na Żar. Długość obu to około 600 metrów o średnim nachyleniu 12%. Przy okazji na szczycie mamy fajny widok. Poniższe zdjęcia przedstawiają właśnie początek podjazdu z jednej i drugiej strony plus widok z samej góry.
Tak więc można zrobić sobie małą pętelkę, raz z jednej strony, raz z drugiej, ja tak właśnie uczyniłem. Po drodze zahaczyłem jeszcze o dolną stację kolei na Żar. A na koniec wracając do BB ponownie mój ulubiony Przegibek.
Serdecznie pozdrawiam Maciek
- 9
-
Wczoraj ponownie wybrałem się na grupowy szosing, ponownie start o 6:00. Tym razem padł mały rekord bo 14 chłopa się zebrało! Planu konkretnego na trasę nie było, ale miało być coś koło 100 km....I tak na początek zaliczyliśmy Przegibek, następnie przez Wielką Puszczę dotarliśmy na Kocierz. Dalej w dół i nad jezioro Żywieckie. Część towarzystwa zatrzymała się w Międzybrodziu na kawę a reszta pojechała dalej. Myślałem więc, że jeszcze Przegibek i do domu więc się już nie oszczędzałem i tempo pod górę było dobre. Na zjeździe do Straconki ktoś jeszcze wpadł na pomysł żeby może Magurkę zaliczyć! I tak kolejna część w B-B odbiła do domu a mała grupka udała się właśnie na Magurkę, a ja z nią...Myślałem sobie po drodze, że może odbije gdzieś w bok do domu, nie chciałem się aż tak ujechać a dodatkowo w domu czekały już na mnie dzieciaki...No ale nic, tak jechałem, jechałem, jechałem, aż w końcu zaczął się podjazd i już nie było odwrotu:) Udało się na szosie pod Magurkę wysmykać, ale przełożenia niestety brakowało a nogi już wiadomo, trochę umęczone. Natomiast na szczycie byłem zadowolony, i cieszę się że coraz lepiej znoszę takie długie wycieczki. Liczby dnia to 100 km i około 2000 w pionie. Parę fotek:
Pozdrawiam Maciek
- 10
-
Johnny, w ramach przygotowań proponuję start 11 czerwca(Sobota) w uphillu na Magurkę. Impreza całkowicie za darmo! Ja się zapisałem.
http://www.gosir.wilkowice.pl/uphill-mtb-2016/
Pozdrawiam Maciek
- 1
-
Szosą do Czech
Dziś ponownie wybrałem się na poranne kręcenie w grupie. I tak 9 osobowy peleton wyjechał punktualnie o 6:00 z bielskiej dzielnicy Wapienica. Kierunek jaki został założony to wizyta u sąsiadów z Czech. Trasa początkowo przebiegała przez Skoczów, Dębowiec, Kończyce, aż dotarliśmy do granicy. Po stronie naszych południowych sąsiadów wpadliśmy do pierwszego miasteczka czyli Karwiny, a dalej przez Czeski Cieszyn do Trinca.
Tam odbiliśmy na Leszną Górną a zaraz za tym czekała na nas niezła górka. Krótka ale treściwa, czyli podjazd pod Budzin gdzie maksymalne nachylenie dochodziło do 22%. Tam miałem lekki kryzys i na szczyt wjechałem na końcu stawki, ale za to widoczki wynagrodziły trudy wspinaczki.
Końcówka podjazdu...
Dalej udaliśmy się przez Cisownicę do Ustronia, Górek Wielkich i przez Świętoszówkę do Bielska. Prawie 4 godziny kręcenia szybko upłynęły, ponad 100 km zostało przejechane. Druga seteczka w tym roku bardzo się udała choć trudy dzisiejszej jazdy pewnie będę odczuwał jeszcze przez parę godzin....
Pozdrawiam serdecznie Maciek
- 8
Polska warunki narciarskie 16/17
w Polska
Napisano
Bielski Dębowiec może ruszy w czwartek, siatki już rozłożone a śniegu ponoć około 0,5 metra, tak mówił ratrakowy.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka