Witam w nowym sezonie. Mam mały problem, ale szybko rośnie (w ciągu roku 10 cm). Chodzi o mojego syna. Ma 11 lat i 163 cm wzrostu. Jeździ od 4 lat i dobrze sobie radzi (to opinia instruktorów). Młody jeszcze eksperymentuje i nie zdecydował czy narty, czy deska. Ja go gniotę na narty. Niestety wyrósł już ze swoich dynastarek i teraz chcę mu kupić fischerki. Tylko czy Race SC - długość 160 (krótszej nie chcę, bo jak tak dalej pójdzie to w przyszłym sezonie będę kupował dłuższą) czy też 160, ale Race JR. Przyznam, że przy drugiej opcji kusi cena. Ale jak młody wybierze deskę to będzie kicha. Natomiast SC ma wielką przewagę - też chętnie bym na niej się poślizgał (przy moich 183 cm myślę, że będzie dobra). Wielka prośba. Muszę dbać o swój autorytet u młodego i chcę uniknąć zarzutów o egoizm, że kupiłem narty dla siebie a nie dla niego i takie tam inne pierdoły. Potrzebuję porządnego argumentu o wyższości SC nad JR. Gdybyś znalazł chilkę, żeby mi pomóc - będę wdzięczny.
pozdrawiam
shulz