Dragony mierzyłem, ale w impactach czułem się lepiej, fajnie mi też leżały lange rx 100. Widzę że też są na przecenie teraz ale mimo wszystko ze względu na ograniczone fundusze padło na impacty. Czy wybór dobry to się dopiero okaże...
Witam
Buty już wypróbowałem więc napisze co i jak.
Przez pierwsze kilka dni buty mierzyłem na sucho w domu i tak:
W pierwszym dniu wszystko ok chodziłem w nich napierałem na języki, sprawdzałem różne kombinacje możliwości zapięcia od lekkiego komfortowego do twardego, gdzie po kilkunastu minutach czułem mrowienie i musiałem luzować
W drugim dniu po dobraniu optymalnej siły zapięcia zacząłem czuć ucisk lewej kostki przy opieraniu się na lewe krawędzie i kierowaniu kolan "do stoku" nie był to mocny ucisk ale denerwował.
Trzeci dzień siła zapięcia ta sama ucisk lewej kostki zmalał, pomyślałem, że dam im jeszcze czas, ponieważ nie formowałem ich termicznie wiec butek jeszcze nie przystosował się do kształtu stopy w tak krótkim czasie, i chyba się nie myliłem ponieważ ucisku już nie odczuwam.
Jestem po 2 wyjazdach na stok gdzie jeździło mi się b. dobrze po twardym zmrożonym śniegu. Zapinam je tak abym czuł się komfortowo ale mimo to nie czuje żadnego ruchu w bucie więc jest OK.
Czuje, że marzną mi trochę stopy ale to już raczej sprawa ich ukrwienia, ponieważ dotyczy to zarówno zwykłych butów trekkingowych jak i poprzednich narciarskich, ale nie jest to aż tak silne, żeby nie dało się wytrzymać.
Póki co to tyle co mogę napisać na temat tych butów.