Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zydrunas87

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Zydrunas87

  • Urodziny 08.05.1987

Informacje osobiste

  • Imię
    Tomek
  • Miejscowość
    Warszawa

Zydrunas87's Achievements

Początkujący

Początkujący (2/6)

1

Reputacja

  1. tak tez właśnie czułem, ale wolałem się upewnić... dzięki za odp... a czy moglibyście polecić jakiś używany sprzęcik dla w/w osoby do około 400zl
  2. Drodzy, mam możliwość kupienia nart od znajomej dla swojej dziewczyny, jednak narty są z grupy junior i zastanawiam się czy to nie będzie pomyłka. Podaje "parametry" mojej 1. Płeć - K 2. Wiek - 25 3. Waga - 55 4. Wzrost - 165 5. Na nartach jeżdżę od 3 sezonów, ( 6 dni w sezonie) 6. Jej umiejętności określam na 4-5 (wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328) 7. Moje buty to - Jakieś Heady 60-70 flex 8. Teraz jeżdżę na nartach/model - nie ma swoich nart zawsze wypożyczała 9. Preferuję styl jazdy (długim/krótkim skrętem, rekreacyjną, sportową, po przygotowanych stokach, poza trasami, jestem początkujący) - Ciężko powiedziec 10. Upatrzyłem sobie narty - www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=1760&id_modelu=2308 150cm 11. Mój budżet na narty to około - 400 zł Predyspozycje dziewczyny co do jazdy są oporne, mam na myśli, że nie ma odwagi i smykałki do jazdy, wiec może takie narty nie bylyby dla niej zle. z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam Tomek
  3. Witajcie, 10 marca wyjeżdżamy do Francji do SuperDevoluy, czy może ktoś tam już był i jest w stanie zdać relację?? czytałem trochę opinii w internecie jednak większość była przynajmniej 2 letnia. najbardziej interesują mnie ceny żywności w tym ośrodeczku, wiem że będzie drogo, ale jestem ciekawy jak bardzo może ktoś zaproponuje trasę dojazdu, ewentualnie jakieś wskazówki na drogę. Za wszystkie komentarzy z góry dziękuje
  4. To może i ja napiszę jak zaczęła się moja przygoda z nartami, czasami było smieszno czasami straszno A więc u mnie w rodzinie nie było jakiś tradycji narciarskich więc zacząłem całkiem późno, na 3 roku studiów. Jakoś wcześniej nie miałem okazji to pojechania, zresztą uważałem ze to drogi sport, no ale się przełamałem i wraz ze znajomymi pojechaliśmy do Murzasichle. Byłem strasznie napalony na snowboard, jakoś mnie rajcowała ta jazda jak kogoś widziałem, więc wziąłem i ja Poszliśmy na oślą łączkę w Murzasichle i pierwsze co pomyślałem to "o w mordę jak stromo"... Więc do połowy stoku zeszliśmy z buta (ja i kumpel który też zaczynał na snowboardzie). Moja jazda polegała na "zjeżdżaniu" potem parę metrów z buta po górę i z powrotem, ogólnie wszystko rodziło się w bólach. Jeśli ktoś był w Murzasichle to wie jak wyglądają stoki. Dwa zbocza w środku w dolince płynie rzeczka tworząc literę V. Kumpel mówi żeby pójść na większą górkę to nie będziemy co chwila podchodzić, no i poszliśmy. A tam kolejny problem... a dokładnie wyciąg orczykowy. Próbowałem podglądać jak to inni na tym jeżdżą, no i moja kolej... Ujechałem 2m gleba, no nic podniosłem się wróciłem i jeszcze raz tym razem 3m i gleba. Już się nie wracałem, jechał jakiś wolny orczyk zaczepiłem się ujechałem parę metrów ale skończyło się to jak poprzednio. Tak na raty dojechałem do połowy stoku, wkurzyłem się, snowboard pod pachę i z buta pod górę Gdy zaszedłem na górę zły i zmęczony, trochę się ogarnąłem, posadziłem 4 litery na śniegu i zapinam snowboard, jedna noga OK, a w drugiej czegoś mi brakuje... Okazało się, że podczas mojej walki w orczykiem urwałem wiązanie. I tu się dopiero wkurzyłem, bo mało że wszedłem od połowy stoku na górę tylko po to żeby zobaczyć, że mam urwane wiązanie to musiałem zejść i wejść pod kolejną górę żeby wymienić snowboard, dobrze że wypożyczyłem blisko stoku i nie musiałem daleko zasuwać. W między czasie obawiałem się, że mnie obciążą jakimiś kosztami, no ale się udało. W wypożyczalni, koleś mówi, że nie ma dla mnie drugiego snowboardu na mój wzrost, to mówię, niech stracę i wezmę narty. I tak jakoś na tych nartach w miarę mi poszło, że następnego dnia pojechaliśmy do Małego Cichego i z każdym zjazdem było coraz lepiej... Tak oto zaczęła się moja przygoda z nartami
  5. a jeszcze mam pytanie. Ruszyła już Gubałówka?? mam namyśli całą trasą, tak aby wjechać kolejką i zjechać na sam dół na nartach?? Mam tu parę artykułów, ale ciężko mi jednoznacznie stwierdzić czy można zjechać na sam dół. http://www.narty.pl/ski-atlas/polska/malopolskie/zakopane/gubalowka/ http://www.urloplany.pl/title,pid,1,event,newsdetails,newsid,358.html Na forum też było opisywane że się dogadali i że w 2012 będzie można już na bank jeździć bo mają zbudować dodatkowy wyciąg, ale jakoś nie mogę się połapać czy można już teraz
  6. ja się szczerze mówiąc zraziłem czekaniem po 20min w kolejce, ale jak na pierwszy mój stok z prawdziwego zdarzenia to zrobił wrażenie na mnie, później jak zaczęliśmy jeździć do Białki to uznałem że jednak tam jest lepiej
  7. Dzięki wielkie, przeanalizuję sobie każdy z punktów i zobaczę na których będę w stanie pojeździć. Fajna mapka !!
  8. W Bukowinie też nie ma nic ciekawego, raczej same krótkie trasy. w Małym cichym byłem i szału nie ma, duże kolejki a i trasa nie powalająca. Jeśli chodzi o Harendę to jest przecież tam i niebieska trasa na której mógłbym spróbować swoich sił Ciekawą opcją jest właśnie bachledowa i całkiem długa trasa
  9. 6 lutego wyjeżdżam na narty, stacjonował będę w Murzasichle i chciałbym się Was zapytać o stoki w okolicy, max 20-30km. Interesują mnie stoki niebieskie i czerwone na czarne przyjdzie jeszcze pora... No i tak żeby miały przynajmniej z 1000m. Z tego co już przeglądałem różne fora to wyłapałem: * Białka Tatrzańska * Czarna Góra * Jurgów * Harenda Takie jak: * Murzasichle * Małe Ciche * Gubałówka Odpadają bo są trochę przy krótkie W związku z brakiem odpowiednich umiejętności: * Nosal * Kasprowy Wierch Odpadają Jeśli macie jakieś propozycje to chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń
  10. też mam takie obawy co do moich umiejętności, no ale może mam talent i jakoś się to pchnie Cóż tu gadać, kupione i się zobaczy... ze 100zł mogłem urwać ale się nie dawał. Dzięki wszystkim za podpowiedzi
  11. Ogólnie wyszedłem z założenia, nie wiem czy dobrego, że lepiej kupić narty starsze i twardsze niż młodsze, a z niższej półki. Trafiły się akurat te, że coś kojarzyłem o tym modelu to się zdecydowałem, szkoda że nie pamiętałem z którego są roku i kupiłem "troszkę" starsze narty... Najwięcej mam do siebie żalu, że nie kupiłem takiej długości jakiej szukałem, tzn. 175cm. No ale może, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, skoro są krótsze to trochę będą wolniejsze i będzie mi łatwiej jeździć, acz to się wszystko zweryfikuje za dwa tygodnie. Takie to wywody i tłumaczenie się amatora nart , następny zakup będzie lepszy
  12. takie coś.... http://allegro.pl/super-salomon-equipe-10-3v-155-cm-wiazania-i1420349764.html więc chyba starsze Dużo przepłaciłem??
  13. 450zł i nie wiem czy ciut nie przy dużo jak później przejrzałem allegro, więc jak narazie czuje mały niesmak, no ale może dobrze będzie się na nich jeździć
  14. no i kupiłem narty Salomony Equipe 10 V3. Z tego co się doczytałem są to starsze narty, ale są zadbane i myślę, że na przyszłe dwa sezony mi starczą. Jedyny błąd jaki zrobiłem to taki że mają 168cm długości, sam jestem ciekawy jak się będzie mi na nich jeździć
  15. narty kupuje po raz pierwszy co da się pewnie zauważyć a raczej jestem z tych co mają mniej szczęścia i wpakują się na minę... choć chyba buty które kupiłem, to udało mi się okazję trafić bo dałem za nie 400zł z praktycznie nówki sztuki z tym że z kolekcji z poprzednich sezonów Za chwilę jadę na giełdę i zobaczę co tam będzie, może uda mi się utrafić
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...