Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

jaro323

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez jaro323

  1. Wybiera się ktoś na puchar do Soelden ? W razie czego mam jedno miejsce wolne, startujemy w czwartek 22.10 w godzinach popołudniowych z Gdyni i na nartach mamy zamiar spędzić cztery dni. Wracamy do PL w poniedziałek po nartach. W zeszłym roku również otwieraliśmy sezon w Solden podczas tej imprezy i całe zawody dostępne są bez dopłaty - wystarczy posiadać ważny skipas.

    Kontakt pw lub meil agent.os@wp.pl

  2. Jaro323 czy to ja waszą grupę zagadałem na parkingu pytając czy jesteście z Gdańska i dostałem odpowiedź, że z Gdyni ?

    Kompleks ścieżek, tras i "singli" na Koziej Górze (Endurotrails), Cygańskim Lesie, Szyndzielni i Magurce to taki mały rowerowy, górski raj.

    Ja w to wsiąkłem z JaroW, moimi synami i dziesiątkami innych maniaków całkowicie.

    Niemalże codziennie przejeżdżamy po górach kilkanaście km.

    Rower w lecie (dla mnie górski), narty w zimie to wspaniale uzupełniające się sporty.

    Wyjazd rowerem na szczyt, potem jazda lasem w dół jest wg mnie odpowiednikiem nart turowych.

    Dobra, a teraz kilka zdjęć z sobotnich zawodów w których co prawda nie uczestniczyłem, ale kibicowałem synom i kręciłem się także po szczytach i lasach.

    Tak na prawdę codziennością nie są zawody tylko eksploracja szlaków w ciszy, spokoju i bez rywalizacji.

    Wszystko możliwe że gadałeś z kimś od nas - byliśmy tam w kilka osób a ja w sobotę rano zajęty byłem ustawianiem roweru i nie zwracałem uwagi kto z kim rozmawia.

    Boxery na Magurce też są rewelacyjne.

    Z racji odległości staramy się ustawiać tripy tak żeby jednego dnia powyjeżdzać o własnych siłach na rowerze do góry i zaliczać maxymalną ilość zjazdów ciekawymi trailami a kolejnego już wybieramy miejsce tak że uphill możliwy był wyciągami lub autem.

    Chyba że jedziemy na zawody to rzeźbimy trasy z zawodów ile sił wystarczy.

    Na wyniki jakieś specjalne się nie nastawiam z wielu oczywistych powodów ale zabawa i klimat na takich amatorskich zawodach "bez spiny" jest super.

    Zresztą osobiście jestem bardzo zadowolony z faktu że jeżdżąc na rowerze enduro od zeszłego w sumie roku i mieszkając nad morzem udaje mi się lądować w połowie stawki wśród górali :)

    Co się stało synowi na trzecim oesie z Szyndzielni ? Dojechał bez problemów ? Trochę ludzi miało tam wypadki a czas przejazdu ma strasznie długi.

    Trochę zdjęć dostepnych dla "fejsowiczów" jest w linkach poniżej.

    https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1062174923794972.1073741868.584453504900452&type=3

    https://www.facebook.com/Qosmioo/media_set?set=a.1026689037364656&type=3&pnref=story

    https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1061620577183740.1073741867.584453504900452&type=3

    i filmiki

    Zakręt na Szyndzielni

    lecą prosi - korzenie na oes-ie 4

    • Like 4
  3. W sobotę 3 października odbędzie się oficjalne otwarcie nowych i zmodernizowanych ścieżek z Koziej Góry w Bielsku-Białej.

    W sobotę odbędą się także zawody rowerowe enduro na trzech odcinkach z Koziej Góry i jednym z Szyndzielni.

    Startuje 200 zawodników, w tym dwóch moich synów.

    Trzeba mieć krzepę, aby w ciągu dnia zaliczyć 4 spore wyjazdy pod górę (nie na czas) oraz cztery zjazdy (na czas).

    Ja się pokręcę wokół zawodów. Pewnie ze 2 razy wjadę na Kozią pooglądać zawodników na trasie.

    Jeżeli ktoś jest z okolicy to polecam spędzenie soboty i niedzieli na Koziej Górze w Bielsku. Pogoda ma być piękna.

    Szczegóły tutaj

    http://endurotrails.pl/

    Rzeczywiście pogoda dopisała, klimat na zawodach również. Udało się ukończyć zawody bez strat na ciele a jedynie z niewielkimi w sprzęcie - urwany łańcuch na ostatnim oes-ie trochę mi popsuł wynik :)

    Ścieżki zacne- szczerze zazdroszczę Wam takich fajnych miejsc na jazdę rowerami -można się naprawdę pobawić. W końcu nie trzeba bedzię jeździć do Czech i w czeskich barach koron zostawiać. Przydałoby się jeszcze w Szczyrku reaktywować tamtejsze trasy rowerowe co by nie piłować ciągle na rowerze dosyć obleganego przez pieszych turystów "czerwonego" do Buczkowic :)

    Przez pierwsze dni te wytyczone ścieżki będą troszeczkę zapchane rowerzystami którzy nie do końca są przygotowani na takie traski - w niedzielę na twisterze działy się istne cyrki - ludzie bez kasków, na rowerach miejskich, z pieskami itd. Było sporo wypadków na szczęście niegroźnych.

    • Like 1
  4. Zgadza się świetna narta.

    P.S

    Miałem okazję jeździć jeszcze na GS:

    http://www.skionline.pl/sprzet/narty,14-15,atomic,redster-doubledeck-3-0-xt,7190.html

    Na stoku prawdziwy potwór. Narta bardzo wymagająca, niesamowicie ostra na krawędzi ale tylko dla bardzo dobrych narciarzy. Jako narty "całodniowej" absolutnie nie polecam, ale na pierwsze 1-2 h rano na zmrożony śnieg rewelacja.

    Teraz to Ciebie chyba poniosło :)

    Z ciekawości aż sprawdzę w nadchodzącym sezonie co to za narta.

  5. Ja piszę o oryginałach, a nie podróbkach. Niestety im lepszy producent tym więcej próbujących na nich zarobić podrabiaczy. Na Twoim miejscu jeśli to oryginały, to bym reklamował.

    Pozdrawiam serdecznie.

    Nasze kurtki kupowane były w z normalnej dystrybucji. Moją wypatrzyłem w dużym sklepie pod wyciagiem w Saalbach a kolega swoją kupował w sklepie w PL.

    Obie te kurtki kupowane na różnych rynkach EU łączy niska satysfakcja z użytkowania.

    Bardzo solidna japońska marka. Osobiście nie użytkowałem, ale kilku moich kolegów bardzo je chwali. Narciarze Szwajcarii i Kanady w byle czym by nie jeździli. Wszyscy producenci japońscy dbają o używanie do produkcji swoich wyrobów najnowszych technologii i materiałów z najwyższej półki.

    Hmm czyli używać nie używałeś ale kolega miał i chwalił - a może koledze głupio się przyznać że kurtka za tyle kasy jest powiedzmy taka sobie ? Chyba że jeździ w sugerowanym przez Ciebie polarze - w takim układzie nadmierna przewiewność kurtki nie będzie mu przeszkadzać.

    Osobiste doświadczenie mam z innymi japońskimi producentami. W połowie lat 70-tych dostałem ze "zgniłego zachodu" kurtkę Phenixa. Co prawda nie była to kurtka typowo narciarska, nie było też wtedy membran, ale byłem nią zachwycony bo była niezwykle lekka i bardzo ciepła(zwłaszcza w tamtych czasach). Jak z niej wyrosłem to mama dorobiła mi wełniane mankiety, żebym jeszcze w niej mógł pośmigać dwa sezony. W odzieży Phenixa śmiga reprezentacja Norwegii. Przez kilka lat jeździłem w kurtce Goldwina (dokładnie 7 dopóki nie przeszedłem do stajni Head-a:stupid:). Używam jej dalej jako kurtki roboczej do dzisiaj i wciąż membrana działa (20000). W Goldwinie jeździ ekipa Szwecji.

    Jak Ci się uda to weź do ręki Phenixa i porównaj z Descente. Całkowicie inny typ kurtki i użytych materiałów. Używać nie używałem ale w ręku miałem. Phenix sporo solidniejszy.

    Jakbyś potrzebował polaru albo kurtki puchowej, letniej odzieży sportowej bądź tenisowej polecam wyroby firmy Uniqlo ( Uniqlo w wolnym tłumaczeniu - unikalne ubrania, a firma to jeden z największych prywatnych producentów ubiorów sportowych na świecie). Też Japończycy, a ambasadorami firmy są Novak Djokovic (mój tenisowy idol) i Kei Nishikori. Do kompletu proponowałbym gogle Swans (używałem-bardzo dobre), narty np. Ogasaka (nie jeździłem, ale z pewnością byłyby oryginalne) i buty Rexxam. 4 lat temu o mało sam ich nie kupiłem. W Harrachowie jest przedstawiciel na Europę Środkową. Niestety nie udało mi się ich wcisnąć na nogę, w nowym sezonie miałem próbować nowy model (bardzo ładne), ale pojawiły się Fischery Vacuum i z Rexxam-ów zrezygnowałem. Jedyne co mnie zniechęca do japońskich producentów to ich bardzo wysokie ceny (ale jakość niestety kosztuje), a oszczędny musi drogo kupować:stupid:. Połączyć te wszystkie marki w jednym narciarzu - byłoby ciekawie i oryginalnie.

    Taa bardzo ciekawa byłaby cena takiego ubioru dobranego wedlug tej listy.

    • Like 1
  6. Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

    Wygląda na to, że może lepiej rzeczywiście odpuśić Kaunertal, chociaż lubimy lodowce i zawsze staraliśmy się tak organizować wyjazdy aby pojeździć na jakimś.

    Poprosiłbym jeszcze o porównanie narciarsko i kwaterowo miejscowości w dolinie Paznauntal- Kappl, See, Galtur oraz ewentualnie innych - jeżeli ktoś takie porównanie ma.

    Pozdrawiam

    Mieszkaj tam gdzie Ci budżet pozwoli. See, Kappl będą tańsze, Galtur oraz Ischgl droższe.

    Jeżeli jedziesz na tydzień to przeznacz na te mniejsze ośrodki po jednym dniu, chociaż See to możesz nawet zrobić do godziny 11 a resztę dnia spędzić w sensowniejszym Kappl. Równie dobrze może Ci się tam spodobać lub możesz potraktować See rozgrzewkowo i spędzić w nim cały pierwszy dzień urlopu. W sobotę i niedzielę najlepiej omijać Ischgl chociaż jak się już zna ośrodek to da się tam bezproblemowo pojeździć w najbardziej obleganych okresach.

  7. Ta wycieczka nie ma sensu :frustrating: musiałbyś wyjechać o 5 rano by być tam na 7 i wjechać na górny parking (ponad 2700 ) - zakładanie łańcuchów w nocy przy pewnie silnym mrozie już przed zaporą do przyjemnych nie należy - trasa też jest zdecydowanie ciekawa tzn z rodzaju passo del s... - jesteś w środku raju narciarskiego jak chcesz wyskoczyć gdzieś pojezdzić to masz te 3 mniejsze ośrodki a jak nie te..... bo za małe ( a jak pamietam ten sam karnet ) ... to masz lech - zurs trochę dalej lub Sankt Anton am Arlberg a to bardzo fajny ośrodek ... oczywiście wspomniane SFL też jest super ale to już gorszy dojazd ( Sfl warto połaczyć z włoską Soldą lub wspomnianym lopowcem (to ta sama dolina))

    Na temat noclegu w tej dolinie sie nie wypowiem bywam tam zawsze na jeden dzień i nocujemy w dolinie otztal ... :)

    Dodałbym jeszcze że Kaunertal nie oferuje niczego co mogłoby usprawiedliwiać wizytę na nim z w pełni działajacej doliny Paznauntal.

    • Like 3
  8. To jest bardzo dobra marka :smile: Mam od paru lat kurtkę, spodnie i rękawice. Nie do zdarcia. Ciuchy tej firmy używają reprezentacje Kanady i Szwajcarii.

    Może masz jeszcze wersję której nie projektowali księgowi :)

    Ze trzy lata temu miałem kurteczkę tej firmy. Model chyba dosyć wysoki - jak się później orientowałem ceny detaliczne oscylowały wokół 700 eur.

    Nie byłem z niej zadowolony, przepuszczała wiatr, zamki miała zwykłe przykryte patką, szwy chyba nie klejone. Pomimo tego że była to kurtka z ociepliną to pomimo tego że jestem zimnolubny nie dało się w niej jeździć w samej bieliźnie. Jedyny jej plus był taki że wyglądała zajeb...

    Podobnego zdania jest mój kolega który również kupił Descente skuszony ceną. W tej chwili jego elegancka czarno czerwona Descente leży w domu a on jeździ na narty w jakiejś ciapowatej kurtce kupionej za parę złotych w Tkmaxie.

    Jeżeli zaś chodzi o spodnie tej firmy to jest z nich bardzo zadowolony i nie zamierza zmieniać.

    W tej chwili ja uzytkuję membranę gore pro shell Milleta i takie rozwiązanie o wiele bardziej mi odpowiada.

    • Like 1
  9. Jeżeli celem ma być dolina Zillertal to warto zapytać u gospodarza czy ma jakąś zniżkę na skipasy. Zdarzyło mi się raz że takową oferował. Nie były to jakieś kosmiczne pieniądze ale kilka procent zawsze w kieszeni zostaje.

    Co prawda skorzystałem bo zawsze kupuję sezonówkę ale czwórka kolegów zaoszczędziła kilka eurasi - zawsze to dwa piwka na stoku gratis :)

    Co do logistyki żywieniowej - zawsze jak jedziemy kupujemy większość produktów w Polsce (oprócz piwa ).

    Nartujemy zazwyczaj od soboty i po nartach specjalnie nikomu się nie chce tracić czasu na jakieś duże zakupy w sklepie a w niedzielę sklepy sa pozamykane.

    Obiadki zabieramy gotowe do podgrzania, na miejscu gotujemy jedynie jakieś dodatki typu kasze, ryże ziemniaki.

    Obowiązki w kuchni też nie muszą być uciążliwe - można dyżury podzielić spośród współspaczy i każdego dnia ktoś inny przygotowuje posiłki.

    Proza życia codziennego niestety zmusza nas do szukania oszczędności w tym zakresie i nie korzystamy z knajp austriackich. Przy większej ilości wyjazdów (7-9 ) w sezonie koszt stołowania się miejscowych lokalach byłby już znaczny. Oczywiście na stoku skubnie się to i tamto, wypije piwo na tarasie przy ładnej pogodzie.

    Co do skibusów - jak już opisane było niżej dolina zill jest świetnie skomunikowana i z korzystaniem nie powinno być problemu.

    Korzystać nie korzystaliśmy bo z kilku względów jednak wolimy być niezależni i auto mamy zawsze pod wyciągiem.

    • Like 1
  10. J

    Oraz te gorsze z 2008 r. gdzie się rozwaliłem co było początkiem końca tego ośrodka.

    [ATTACH=CONFIG]23663[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]23664[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]23665[/ATTACH]

    [ATTACH=CONFIG]23666[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]23667[/ATTACH]

    Co Ci się stało na tym stoku ? Spadł na Ciebie słup od wyciągu czy przejechał Ci po kończynach ratrak?

  11. Mam dwa wolne miejsca na wyjazd majówkowy. Startujemy z Gdyni w czwartek 30.04 popołudniu i na nartach spędzimy 5 dni. Trzy pierwsze dni planujemy spędzić w Ischgl gdzie na wysokości 2300 mtr odbędzie się koncert zespołu "30 Sec To Mars" a dwa ostatnie dni na lodowcach.

    Jedziemy trasą na Bydgoszcz/ Poznań.

    Kontakt pw lub email agent.os@wp.pl

  12. Wiem że troszeczkę na ostatnią chwilę ale wybieramy się jutro z Gdyni ponartować w dolinie Otztal. W planach jest pięć dni na nartach, odwiedzimy rewelacyjny Obergurgl-Hochgurgl oraz Soelden wraz z tamtejszymi lodowcami. Może uda się coś jeszcze dokleić gdyby była chęć.

    Startuję z Gdyni w piątek 20.03 popołudniu i mam w samochodzie dwa wolne miejsca.

    Kontakt pw lub mail agent.os@wp.pl

  13. jeżdżę 14 lat 7 z kijkami a ostatnie 7 bez. Jazda bez zaczęła sie od instruktora u którego doskonaliłem technikę i który nasze lekcje zaczął od wyrzucenia moich kijków. Uważam ze są zbędne przeszkadzają na wyciągu i orczyku (choć w kolejkach by sie przydały). Pare razy widziałem gości którzy wpinając sie na orczyk lub wsiadając na kanapę omal nie wibili mi lub komuś przede mną (np dziecku) oka. Generalnie na naszych przygotowanych stokach są zbędne co innego we freeride'u. Wkurzaja mnie tez osoby które przechądząc przez bramki (te starszego typu) kije zostawiają za sobą - można sie nabić.

    Pisałeś to na serio czy jakieś jaja sobie robisz ?

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...