Tak cYtam i powiem Wam, ze kupiłem sobie volkl crosstiger titanium - uzywane i to nie sa narty dla poczatkujacych, a narty bede mial 2 raz na nogach, liczac 2 godzinna jazde po niewielkej gorce na wypoYczonym sprzeie. za tydzien wyjazd w góry, wiec zobaczymy jak to będzie, bo sam jestem ciekawy. Nie omieszkam napisac , czy narty dla zaawansowanego amartora uniemozliwily mi nauke na i czy ten sprzet mnie przerosl :laughing: Rozumiem, ze wybor stoku, przygotowanie sprzetu, wybor dlugosci nart i odpowiednia tachnika jazdy maja by dostosowane do wlasnych umiejetnosci i o tym nie dyskutuje i z tym sie zgadzam, ale ktory fisher progresor 9 to dalej jest narta dla amatora i to nie jest tak, jakbym mial zasiasc za sterami bolida f1