UW'11

Faktycznie, odsprzedając wycieczkę dla dwóch osób za 900zł taniej w porównaniu do tego jaka była pierwotna cena w biurze podróży jest szczytem skąpstwa, które charakteryzuje ludzi z Krakowa. Jeżeli jest ktoś naprawdę zainteresowany proszę napisać (możemy ustalić wspólną cenę), jednak od bezsensownych komentarzy prosiłbym się powstrzymać. Pozdrawiam.

Zapomniałem dodać, że wykupiona jest również opcja nielimitowanej ilości napojów bezalkoholowych i alkoholowych (cena 200zł od osoby). W takiej opcji ten hotel 5* kosztuje już nie 1859, a 2159. http://www.itaka.pl/narty/erzurum_turcja/hotel_dedeman_ski_resort_3898.php?ofr_id=a95b24ea212d4b27ef60457c77a7394af49c83a577f875ff385658f78bd1aee4&adults=2 Tu jest link do hotelu który chcę odsprzedać. Co do zmiany nazwiska, dowiadywałem się przed chwilą i kosztuje to 200zł od osoby. Proponuje, by cenę tą podzielić na pół (100zł płacę ja, 100zł osoba odkupująca wycieczkę). Pozdrawiam.

Witam. Z przyczyn losowych muszę zrezygnować z wyjazdu na narty do Turcji (Erzurum) i z racji tego że nie ma już możliwości rezygnacji chciałbym odsprzedać 2 wolne miejsca w bardzo okazyjnej cenie. Informację o wyjeździe: -biuro podróży: ITAKA -termin: 7.03- 14.03.2014r. -wylot: Warszawa -zakwaterowanie:hotel 4* (pełne wyżywienie: śniadanie, obiad i kolacja) -cena: 1600zł od osoby! W razie pytań proszę pisać lub dzwonić 602339474. Zostało niewiele czasu na zmianę danych więc proszę o szybką decyzję. Pozdrawiam

Cześć. Ja byłem w tym roku w Livigno w drugim połowie kwietnia i niestety muszę przyznać że szału z warunkami nie było. Przez pierwsze dni wyjazdu temperatura na górnych stacjach wynosiła w południe nawet 10-11 stopni więc śnieg był bardzo mokry i szybko robiły się muldy. W dolinie zaś było na tyle ciepło że po miasteczku chodziło się w krótkim rękawku a po nartach można było się opalać w kąpielówkach z zimnym piwem w ręku :smile: Jedyną opcją żeby pojeździć było wstanie wcześniej jak jeszcze nie było tyle ludzi i do godziny 12 korzystać z całkiem dobrych warunków. W drugiej części pobytu było trochę więcej chmur i nie było już takiej patelni ale za to warunki były dużo lepsze bo temperatura na górze była maksymalnie do 5-6 stopni i można było cały dzień pojeździć. To tyle w skrócie o warunkach. Co mogę jeszcze dodać- w kwietniu w Livigno sami Polacy. Dla jednych to plus dla drugich minus, ja osobiście się czułem bardziej jak w Zakopanem niż jak w Alpach ale myślę że tak jest nie tylko w Livigno w terminach freeski. Ogólnie Livigno w kwietniu polecam ale jak najwcześniej się da (trzeba sprawdzić od kiedy zaczynają się freeski i wtedy jechać) bo podliczając całość wyjazdu za taką cenę trudno znaleźć tańszy (strefa bezcłowa robi swoje). Korzystając z okazji zapytam czy był ktoś w Val di Sole na free ski na przełomie marca/kwietnia bo planuje tam jechać w tym roku i ciekawi mnie jakie są tam warunku bo ogólnie teren trochę niższy niż Livigno. Pozdrawiam.