No tak, wiem, że to bezpieczniejsze, ale mimo wszystko... taka już jestem, jak nie muszę to nie chcę zakładać Zdecydowanie wolałabym okulary, które od razy byłyby korekcyjne. A co do parowania to są też preparaty do czyszczenia, które od razy zapobiegają parowaniu, przypomniało mi się, że moja mama kiedyś coś takiego miała... Izofog się to chyba nazywało