Witam!
To pierwszy post na tym forum, więc trema mnie trochę zżera. Postanowiłem się jednak podzielić wrażeniami z minionego weekendu na Wielkiej Raczy.
Na stronie podają, że pokrywa śniegu sięga metra i jak na moje oko, nie mylą się. Nasypało tyle, że po raz pierwszy od lat, uruchomiono tu czerwoną "dziewiątkę" na Marguszce, oraz niebieskie "5" i "7" z Hrebenovej do Marguszki.
Freeride'owcy też się nie nudzili i rozjeżdżali trasy pod kolejkami linowymi i w okolicznych lasach i polanach.
Trasy przygotowane dobrze, choć słabiej niż tydzień temu. Popołudniu zaczęły się tworzyć muldy, a miejscowo pojawiły się też zalodzenia. Na Lalikach, na ostatniej ściance przed dolną stacją, pojawiły się nawet kamienie.
Kolejki do kolejek: na Marguszce i Lalikach - brak. Można było jeździć na okrągło. Na Dedovce stało się kilka minut.
Z nowości w tym sezonie:
- dla dojeżdżających samochodami: przebudowano parking pod wyciągiem,
- dla jeżdżących na Dedovce: zmieniono obicia niektórych kanap ;-)
- dla jeżdżących na Lalikach: przede wszystkim, uruchomiono nową trasę pomiędzy Lalikami a Marguszką. Jest to krótki łącznik, który jednak dobrze wpływa na ilość wariantów, które można zrealizować na stoku. Przede wszystkim, pozwala ominąć to nudne wypłaszczenie. Drugą zmianą, jest likwidacja nasypu, który był przy dolnej stacji - pomiędzy stacją a barem. Ułatwia to dojście i powrót z knajpki, oraz umożliwia łatwiejsze formowanie się ewentualnych kolejek.
Generalnie, wyjazd był bardzo udany, w czym pomogła też pogoda: były przejaśnienia, a z czasem wyszło nawet słońce. No, i nie wiało tak, jak dwa tygodnie temu.
Pozdrowienia,
Michał