Różni producenci, różne skorupy, różne miarki, różna rozmiarówka... a problem dopasowania butów narciarskich pozostaje. Stąd pytanie:
Czy rozmiar buta narciarskiego powinien być mniejszy od rozmiaru zwykłych butów ?
Wiadomo, że o doborze rozmiaru buta powinna decydować skorupa (po jej zmierzeniu) jednak biorę pod uwagę, że zdecydowana większość sprzedawców (wszyscy z którymi miałem do czynienia) nie praktykuje mierzenia skorupy przy mierzeniu buta narciarskiego, co od razu stwarza niemiłe sytuacje podczas zakupu, ponadto sprzedawcy nie sprowadzają butów męskich w rozmiarach 25; 25,5 (ponoć są to rozmiary typowo kobiece).
Jak jest w waszym przypadku, czy rozmiar waszych butów narciarskich jest mniejszy od rozmiaru normalnych butów, jakie macie w związku z tym odczucia, czy wydaje się Wam, że kupiliście za duże buty ?
Im więcej osób wypowie się w temacie, tym będziemy mieli lepsze rozeznanie.