A gdzie najczęściej jeździsz? Bardziej uniwersalna jest slalomka, i taką bym polecił na wąskie, zatłoczone stoki jakich przewaga u nas. Możliwości gigantowej narty nie wykorzystasz w pełni, jeśli nie będziesz miał się gdzie rozpędzić. Aczkolwiek można na niej śmigać w każdych warunkach, tylko jeśli już byś się decydował to bierz przynajmniej 175cm.
Jeśli faktycznie jeździsz przyzwoicie to rozważ, czy nie lepiej kupić od razu modelu worldcup. A najlepiej zanim cokolwiek kupisz poszukaj dobrej wypożyczalni i spróbuj na zmianę narty slalomowej i gigantowej. Niekoniecznie fischera, grunt, żebyś wychwycił różnice w sposobie jazdy.