-
Liczba zawartości
54 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez kuzon
-
-
-
-
A jak warunki pozatrasowo? Jedziemy pod koniec przyszłego tygodnia. Z tych zdjęć, to nie wygląda optymistycznie.
-
Jeśli szukałbyś w okolicach Trójmiasta (nie wiem skąd jesteś), to można wypożyczyć tutaj:
https://web.facebook.com/RollSkiTour/?ref=page_internal
O ile na zwykłych rolkach robiłem kilkadziesiąt kilometrów, to na terenowych z kijkami, po zaledwie kilku kilometrach myślałem, że wyzionę ducha 😁 Kondycyjnie to jest przepaść i jak ktoś śmiga na zwykłych i myśli, że tu też będzie banał, to się może srodze zawieść Oczywiście waga rolek robi swoje. No i absolutnie nie porównywałbym poziomu wysiłku do roweru. Góra pracuje tu tak intensywnie, że wręcz słychać jak siły z gwizdem ulatują. A jak oni jeżdżą po leśnych ścieżkach, to dla mnie jakaś magia. Ja na parkowej szutrówce miałem problem. Przygoda była jednorazowa, ale mocno się zastanawiam żeby do tego wrócić. Podobało mi się, że tak mnie wykończyły fizycznie a to znaczy, że potencjał podniesienia w ten sposób kondycji jest ogromny.
- 3
-
W dniu 7.04.2021 o 11:16, MarioJ napisał:
2013 i mój post "trasy biegowe", co za historia 😀
Łooo, i mój avatar też się załapał w temacie "Wasz pierwszy raz..."
- 1
-
Jeśli chcesz, to przeczytaj moją relację z tej imprezy:
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19500.0
Na tym forum jest jeszcze kilka innych z TMB. Można się posiłkować opisami trasy. Ja nawet sobie wydrukowałem taki mini przewodnik, sporządzony na podstawie tych relacji.
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?board=124.0
Ceny w knajpkach na pewno Cię zaskoczą... ale miło nie będzie 😁
Opis trasy możesz też znaleźć w książce "Trekking w Alpach". Ale ja przed wyruszeniem, bazowałem tylko na internecie, książkę kupiłem później.
https://podroznik.com.pl/nasze-ksiazki/trekking-w-alpach/
Kup mapy:
https://sp.com.pl/ign-3531et-st-gervais-les-bains-massif-du-mont-blanc-199665
https://sp.com.pl/ign-3630ot-chamonix-massif-du-mont-blanc-192776
Innej skali nie polecam. Mieliśmy inną w 1:50000 i była za mało szczegółowa.
- 1
-
Tak jak pisze Ziemowit, w czerwcu może być jeszcze śnieg. Nie robiłem tej trasy w tym okresie (zrobiłem ją z żoną i synem na przełomie lipca i sierpnia), ale z przygotowań pamiętam, że jest możliwość śniegu.
-
Nigdy nie miałem złych doświadczeń z tym sklepem, a w ciągu wielu lat robiłem tam zakupy wielokrotnie. Oczywiście, nie twierdzę że negatywne opinie są nieprawdziwe, po prostu moje są pozytywne.
- 1
-
Czy może być taniej? 😁
https://www.xtremeinn.com/sporty_ekstremalne/gopro-hero7-black/136981854/p
-
Pogrzebałbym na Aliexpressie. Żelazko bym sobie odpuścił. Zwykłe stare, spełnia swoją rolę. Zagwozdkę mam z imadłami, ceny są wysokie. Na którymś forum, ktoś polecał z tego linku, cena wciąż niemała, ale może do przyjęcia. Do zimy powinny dotrzeć
-
Ja kupiłem i wożę w samochodzie taką pompkę zasilaną z gniazda zapalniczki:
https://allegro.pl/oferta/pompka-do-wody-12v-20l-min-pistolet-kable-pompa-6663706781
Do tego składane wiadro i szczotka. Wodę można wziąć z rzeki albo ostatecznie zapukać do kogoś i poprosić o napełnienie. Do spłukania błota wystarczy.
- 1
- 1
-
Sprzęgło tylnej przerzutki, przede wszystkim ma za zadanie zniwelować bezwładność tylnego wózka przy mocnym uderzeniu roweru np. lądowanie po skoku, jazda po korzeniach, kamieniach itd. Jazda po takich przeszkodach powoduje duże i zmienne przeciążenia i w konsekwencji może skutkować spadnięciem łańcucha. O ile to się stanie na tylnych zębatkach, to pół biedy, ale taka akcja na przedniej, to już może być katastrofa (dosłownie). Sprzęgiełko zmniejsza to zjawisko... ale mu całkowicie nie zapobiega. Przy dobrym łomocie w dół, to tylko napinacz łańcucha może pomóc. Nieobijanie się łańcucha o widełki i ułatwienie ściągania koła, to tylko przy okazji. Ja mam cały czas załączone, mimo posiadania napinacza. Szczerze polecam forum endurotrophy.pl Ilość wiedzy i doświadczenia jest tam ogromna i to przekazywana przez ludzi, u których rowery nie mają lekko 😁
- 1
- 1
-
Jeśli ktoś może poczekać, to polecam poszukać akcesoriów na Aliexpress. Za taką gumową obudowę (nawet w tym samym kolorze ) dałem trochę ponad... 11 zł! Jakościowo super. Ceny są takie, że pewne rzeczy kupiłem "na wszelki wypadek" a nuż się kiedyś przyda. Część zamówień jeszcze nie doszła i to jest największa wada (nawet 1,5 miesiąca oczekiwania). Nie sugerujcie się cenami z linków, bo niektóre ceny można znaleźć dużo niższe (za klapkę do baterii dałem 35 zł)
- 1
-
😁 To jest chyba taki szok pourazowy. Dwa lata połamałem się na rowerze, na górze Żar (łokieć w 2 miejscach, obojczyk, skręcenie kręgosłupa w odcinku szyjnym) a jak się już ewakuowałem samodzielnie do parkingu, to po drodze sprawdzałem, jak bardzo ucierpiał rower 😵 Po powrocie ze szpitala, jedną ręką wyobracałem go naokoło, żeby sprawdzić, czy aby jakiejś wgniotki w ramie nie ma
- 2
- 3
-
Za jakikolwiek aparat cyfrowy (nawet uszkodzony), który w chwili zakupu był wart więcej niż 99$, w ramach wymiany możemy kupić 8 Black za 329 Euro (czyli jakieś 1415 zł)
-
12 godzin temu, Bumer napisał:
Ja nie znoszę takich tekstów!!! Przeczytałem 2-3 zdania, i mam dość! Ta "nawijka" "nowosłowna" mnie wykańcza. Kuzon, może i w treści jest tam zawartych wiele istotnych i wartosciowych informacji, no ale jak przez to przebrnąć? Co mnie obchodzi jak wielu jego, znaczy autora, znajomych "przechodziło" do konkretnego typu roweru. Ta beletrystyka grafomańska, to silenie się na luzactwo w pokazniu siebie jako autora, no i oczywiście znawcę, mnie odrzuca. @kuzon, chcesz dobrze i dzięki Ci za to chłopie. Czepiam się? Może, ale ostatnio oglądałem na Youtube filmiki- poradniki jak podciągnąć hamulec ręczny w pewnym typie auta i..... jeden facet gadał przynajmniej 80% za dużo słów, a na drugim filmiku pieprzył coś trzy po trzy myląc nazwy. Cóż, może to spowodowało mój wk.rw? Jak widać, "łatwiej zrobic niż powiedzieć" , a juz napisać z pewnością!
Całkowicie się zgadzam! Tylko wartość merytoryczna ratuje ten poradnik (choć pewnie też można się do czegoś przyczepić). Nawijka rzeczywiście jest ciężka do przetrawienia. No cóż, pewnie jakaś tam grupa czytelników, skręca się ze śmiechu czytając takie teksty. Pod tym względem lubię www.1enduro.pl, facet potrafi (moim zdaniem) fajnie okrasić teksty grą słów, a i "mięsny" który się trafi, nie jest nadużywany i raczej użyty zasadnie.
- 1
-
Pozwolę sobie wrócić do tematu, bo akurat przeczytałem z głową napisany poradnik
http://knurswiny.pl/jak-zaczac-przygode-z-enduro-czyli-od-zera-do-bohatera/
- 1
-
2 godziny temu, jacekma napisał:
Po sezonie masz mnostwo promocji nowego sprzetu, ja zdzwoniłem po róznych sklepach w calej Polsce i sie trochę targowałem...w końcu udało mi sie znaleźć rower który bardzo mi odpowiadała o 35% przeceniony. Porównując to do cen używek to wyszło mi niewiele drożej.
Święta racja! Targować się, takie przeceny są realne!
2 godziny temu, Sariensis napisał:przydaje się natomiast automat do opuszczania siodełka, to na pewno warto mieć i podobnie jak w rowerze @Wujot, dwa blaty zamiast jednego - raczej zawodniczego.
Sztyca regulowana to niemal obowiązek I wbrew pozorom nie jest to mało przydatny bajer, a rzecz która ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Możliwość opuszczenia siodełka w ułamku sekundy przed gwałtownym obniżeniem terenu, jest bezcenna. Tylko te chore ceny... Dwa blaty zamiast jednego? Na forach rowerowych takie słowa, to niemal jak wypowiedzenie wojny Generalnie, chyba mało jest już rowerów z dwoma blatami i nie trzeba być zawodnikiem, aby jeździć na pojedynczym.
2 godziny temu, MarioJ napisał:Mam gdzieś to dokładne dobieranie sprzętu. Trochę czytam od roku o modelach i nie mam zamiaru się podniecać ciągle co mógłbym mieć lepszego i za jaką kasę.
Skądś to znam Fajna rada (nie mojego autorstwa): kup najładniejszy rower! Nic tak nie psuje jazdy, jak jazda na brzydkim sprzęcie... a współczesne rowery są na tyle dobre, że ciężko trafić na felerną konstrukcję Musisz tylko znać przedział cenowy, jaka jazda Cię bawi i jaki w związku z tym rower będzie potrzebny (trial, enduro, freeride, downhill etc.). Oczywiście ładny, to taki który podoba się Tobie!
1 godzinę temu, Jeeb napisał:i tej okazji chcesz z czegoś większego zjechać czy na coś wjechać na MTB ?
Raczej nie, ale faktem jest, że kryzys wieku średniego trzeba czymś karmić Biorąc takie kryterium pod uwagę, to stary już byłem mając kilka lat Tak na serio, to nie jest coś, co pojawiło się teraz, w związku z wiekiem, od małego wszyscy mnie ganiali za różne "mądre inaczej" pomysły Moje, tak zwane, motto życiowe, to zdania które powiedziała Maya Angelou: "Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach”.
-
2 minuty temu, Wujot napisał:
...a dwa wiek nie ten by ryzykować takie urazy o których napisałeś...
Łe tam Panie Ja już też najmłodszy nie jestem (powoli zaczynam zastanawiać się, jaką imprezę na półwiecze urządzić). Choć rzeczywiście, jakoś się ostatnio oporniej goję Mnie hamuje raczej ewentualna utrata pracy, bo jak się jeszcze raz rozkraczę na kilka miesięcy, to mnie pewnie w d...ę kopną
Author ma dużo racji w tym co pisze, może tylko widełki wieku roweru bym trochę rozszerzył. Ale to tylko pewnie na jakiś specyficzny rodzaj aktywności, typu lajtowe wycieczki górskie, gdy nie mamy zamiaru nigdy oderwać nawet jednego koła od podłoża Niestety, ceny sprzętu są horrendalne, rower za 12 tyś. to taki średniak cenowy (i to bliżej dołu skali "średnia").
- 1
-
4 godziny temu, Wujot napisał:
U mnie też od linka się zaczęło.
https://www.rosebikes.com/rose-root-miller-2-showroom-bike-2678382
Pozdro
Wiesiek
A przedstawiciela Rose masz na miejscu, we Wrocławiu Zawsze miał w ofercie kilka rowerów testowych, więc można się umówić i popróbować. Ja kupiłem od niego Uncle Jumbo i jestem zadowolony.
MarioJ - poczytaj specjalistyczne fora (np. http://endurotrophy.pl/forum/index.php) zajrzyj na https://www.1enduro.pl/. Da Ci to podstawy do świadomego szukania roweru. A nie jest to proste. Ja 2 lata myślałem co kupić. Enduro to fajna opcja, bo i wycieczki można zaliczyć, w "bajkparkach" poszaleć, a i w zjazdach sobie poradzi. Serwis nawet nowego sprzętu, to droga zabawa, amortyzator i damper obowiązkowo trzeba regularnie serwisować - przynajmniej raz w roku, oczywiście w zależności, jak często się jeździ i w jakich warunkach. Nota bene, we Wrocławiu macie rewelacyjny serwis "Wichu Workshop". Podsumowując, ten z Olx, za tą cenę, to złom. Może 1500 złoty byłby wart, choć ja bym go za taką kasę nie wziął (ale nie jestem ekspertem i mogę się mylić).
4 godziny temu, Sariensis napisał:Uważaj bo full kusi na zjazdach, od razu zaopatrz się w ochraniacze i solidny kask enduro z goglami, a kolejny rower i tak kupisz, zobaczysz ;). Udanej zabawy na zjazdach, może będziesz skakać wyżej na rowerze niż @marionen na nartach ;).
I należy potraktować słowa Sariensis bardzo poważnie. Kask (przy skokach, zjazdach - fullface), ochraniacze na kolana! i na łokcie, rękawiczki. Przy ostrzejszych zabawach zbroja i ochraniacz karku. To może uratować trochę zdrowia. Choć jak się człowiek postara, to nic nie pomoże Pisze to właściciel połamanego w dwóch miejscach łokcia, obojczyka, skręconego kręgosłupa i podobno stłuczenia głowy (ale tu już lekarzy poniosło z fantazją). Dlaczego to piszę? Bo trzeba mieć świadomość, że takie rowery kuszą do szaleństw, a gleby są w standardzie. Czasami lepiej mieć gorszy sprzęt i odpuścić z racji tego Jak się już załapie bakcyla, to pozamiatane
- 1
- 1
-
Robert's zrobi Ci wszystko czego zapragniesz
-
Tu jest taniej niż 700 zł a i waga znośniejsza niż 226 g
-
-
"Poza Trasą" Rafał Urbanelis
w Filmy i książki o nartach
Napisano
Cały czas trzymam w zakładkach link do jego bloga, mając nadzieję, że kiedyś wróci do pisania. A książka jest świetna.
https://nakreche.com/