Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Pawkol

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Pawkol w dniu 6 Sierpień 2015

Użytkownicy przyznają Pawkol punkty reputacji!

O Pawkol

  • Urodziny 09.07.1967

Informacje osobiste

  • Imię
    Paweł
  • Miejscowość
    Wrocław

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Rossignol
  • Buty marka
    Czerwone

Pawkol's Achievements

Nowy

Nowy (1/6)

20

Reputacja

  1. Pawkol

    Po prostu WOW

    Świetny filmik. Zresztą, cała wyprawa, że tylko pozazdrościć. Byłem w ubiegłym roku w Gruzji i Armenii ale do głowy mi nie przyszło żeby wziąć narty... :-)
  2. Pawkol

    Narty w Dubaju.

    Dubaj wybudował sobie sztuczny stok narciarski na pustyni. Jeździłem na nim i oto parę szczegółów. Ubranie i sprzęt dostaje się po kupieniu biletu. Bilet/karnet za ok. 100 zł ważny jest na 2h od momentu wejścia na "stok", czyli nie liczy czasu spędzonego w szatni. Sprzęt jest całkiem fajny, naostrzony, wyregulowany, narty - tylko nowe modele, buty też ok, jednorazowe skarpetki, spodnie i kurtka. Trzeba mieć swoją czapkę i rękawiczki lub kupić na miejscu. Co ciekawe, w spodniach i kurtce nie ma kieszeni, za wyjątkiem malutkiej w rękawie na skipass. Tak więc aparatu i komórki nie schowasz do kieszeni. Śmieszne rzeczy wiążą się ze strojem. Po pierwsze, wszyscy mają takie same ubrania więc na stoku można się tylko poznać po sylwetce i stylu jazdy. No ewentualnie po czapce i rękawiczkach :-). Po drugie, to te kieszenie. Trochę bez nich dziwnie, ale to pewnie ze względów praktycznych i higienicznych. Można sobie wyobrazić pozostawione przez narciarzy używane chusteczki, zapomniane pieniądze i inne "skarby". Strój dostaje się czyściutki, pachnący i dobrze dopasowany. Z tym dopasowaniem to w ogóle śmieszna sprawa, gdyż wygląda to tak, że panienka w wypożyczalni (zwykle malutka i drobna dziewczynka z Pakistanu, Indii, Bangladeszu lub Sri lanki) popatrzyła na nas 3-ech przez kilkanaście sekund, odwróciła się i poszła gdzieś na zaplecze po czym przyniosła nam stroje, które jak się okazało w szatni, pasowały idealnie! Spodnie nie maja szelek, pasków ani gumek w talii tylko zapinają się na guziki. Wszystkie pasowały idealnie. Kurtki tak samo. Rękawy - jak na wymiar. Przedziwne. Jak oni ich szkolą? Na stoku jest wyciąg krzesełkowy którego nie polecam. Na górę jedzie z niesamowitą celebrą, prawie 8 minut! Zjazd trwa 20 sekund. Nuda. Na szczęście po 3 wjeździe zauważyłem przy ścianie po lewej stronie wyciąg talerzykowy, który "pomykał" prawie 3x szybciej. Dalej jeździliśmy już tylko na nim. W dniu w którym byliśmy nie było ludzi więc przez te dwie godziny jeździliśmy praktycznie na około bez postoju. Wyjeździłem się jak trzeba. W końcu talerzyk to cały czas na nogach. A propos baru i alkoholu. Zapomnij. Islam. Alkohol tylko w hotelach, które mają specjalną licencję. Sklepy monopolowe są ale trzeba mieć plastikową kartę wydawaną na policji. Licencja na zakup alkoholu przewiduje możliwość jego zakupu w zależności od zarobków. Mało zarabiasz mało możesz wydać na alkohol. Dużo zarabiasz, dużo możesz wydać na alkohol, ale tak czy inaczej jego zakup jest ściśle ewidencjonowany. Wracając do nart. Wokół dolnej stacji wyciągu są okna różnych restauracji. Cały kompleks to wielka galeria handlowa, a te restauracje mają wejścia od pasaży handlowych a okna na stok narciarski. Tak więc wokół pełno restauracji ale niedostępnych dla narciarzy. W sumie to nie jest kłopot bo jakoś o jedzeniu nikt nie myśli. Nie jestem przekonany do spędzenia na tym stoku całego dnia. Co innego dwie godziny dobrej jazdy. W końcu w tym wykonaniu to sport halowy. Dwie godziny ostrej jazdy i na plażę :-). Uff, kończę bo się za bardzo rozpisałem. Mam nadzieję, że kogoś to zaciekawi.
  3. Witam,chciałem się podzielić z Wami ciekawym doświadczeniem. Będąc w tym roku w połowie listopada w Dubaju nie mogłem sobie odmówić sprawdzenia tego słynnego sztucznego stoku. Spodziewałem się, że będzie to raczej ciekawostka, że nie da się pojeździć na nartach w takich warunkach ale na prawdę byliśmy miło zaskoczeni. Na zewnątrz temperatura +35C a nawet +45C a w środku -5C, świetnie przygotowany śnieg i fajny stok. Byłem z kolegami i serio sobie pojeździliśmy!Trasa przygotowana profesjonalnie, świeżo wyratrakowana, fajnie wyprofilowana, mało ludzi, rozsądna cena biletów, niezły sprzęt ...tylko ta muzyka arabska z głośników i islam, który trochę nie pasuje do atmosfery na nartach. No, ale to Dubaj, jak egzotyka to egzotyka :-).Gdyby kogoś ten temat zaciekawił to chętnie opowiem i podam więcej szczegółów.pozdrawiam Paweł
  4. Parkowanie w Pecu Czy dobrze rozumiem, że można z Janskich przejechać jakimś skibusem do Peca? Mogę prosić i dokładniejsze info jak to działa, gdzie jest przystanek w Pecu?
  5. Witam,byłem wczoraj (27/12/2014) w Pec Pod Śnieżką i naprawdę nieźle sobie pojeździłem. Śniegu nie ma za wiele ale trasy są dobrze utrzymane, cały czas pracują armatki. Szczególnie fajnie jeździ się na orczyku Jawor. Na kanapie zamknięta jest trasa czarna, zbierają śnieg i przygotowują podbudowę. Ja jeden raz czarną zjechałem, ale pośrodku jest 100m pas jakby zaoranego śniegu (grudy). Na trasach jest dobry śnieg. Cena, karnet jednodniowy na Pec kosztuje 650 koron, parking 120 koron. Uwaga przy zakupie całodniowego karnetu zwracają za parking 60 koron. Trzeba pokazać karnet (można go oddać w kasie parkingu) i zamiast 120 płaci się za parking 60 koron.Obsługa parkingu w Pecu jak zwykle koszmarnie nieuprzejma, wręcz czasem niegrzeczna. Szczególnie facet w kasie ma humory jak baba. Standardowo ( byłem kilka razy) bardzo nieuprzejmy dla Polaków. Ma ewidentnie jakiś problem, jakiś trwały uraz. Za to na widok Niemców ślini się i łasi. Dziwny typ. Narciarsko dzień fantastyczny. Polecam.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...