Piątek ,Sobota i niedziela do 13 -tej na Kotelnicy Białczańskiej . Najlepsze warunki były w sobotę wieczorem przy lampach . W piątek ciepło , słonecznie ale warunki git. Sobota mniej słonecznie ale o wiele cieplej i robiło się mniej ciekawie na stoku(wiadomo co się dzieje ze sztucznym śniegiem przy plusach na termometrze).Po południu trochę się ochłodziło i zaczęło stabilizować warunki na stoku - najlepsze z całego mojego pobytu . Niedziela od rana mgła i mżawka więc nie całkiem ciekawie ale dało się pojeździć tylko już nie bardzo poszaleć bo na każdym kroku szkółki narciarskie z dziećmi(no cóż , zaczęły się ferie).To tyle w temacie .