To będzie moja pierwsza wypowiedź na tym forum, ale i mój staż jako narciarza jest niewielki, dlatego proszę o wyrozumiałość, jeśli napiszę coś głupiego. Mam 44 lata, 185 cm wzrostu, 100 kg wagi, jeżdżę na nartach od 2 lat, swoje umiejętności oceniam na 3-4. Do tej pory objeździłem trzy pary nart: Salomon Streetracer 600 164 cm, Elan Exar e-Rise 164 cm i Volkl RTM 74 153 cm i 166 cm. Dlaczego takie? Bo takie dostawałem w wypożyczalni. Ostatnio zacząłem jednak przymierzać się do zakupu własnych nart i stąd zainteresowanie doborem ich długości. Przeczytałem na tym forum niejedną opinię na ten temat i wywnioskowałem, że powinienem szukać nart o długości min. 170 cm, a najlepiej 180 cm, z uwagi na umiejętności, wzrost i wagę, ale... Ale źle się czuję na dłuższych nartach, najlepiej jeździło mi się na Volkl RTM 74 153 cm z uwagi na pewny skręt (nie bałem się, że wjadę w kogoś lub podporę wyciągu albo że wyjadę poza trasę), choć przyznam, że miałem problemy z wyhamowaniem, a w długim skręcie traciłem pewność prowadzenia. Zapewne w grę wchodzi tu moje małe doświadczenie i słaba technika, czy jednak na etapie szlifowania techniki już powinienem przesiąść się na narty długości 180-185 cm czy stopniować ich długość? I jeszcze pytanie dla bardziej doświadczonych, czy dłuższe narty pomogą mi lepiej kontrolować prędkość zwłaszcza w długim skręcie, bo przy mojej wadze rozpędzam się jak na mój gust i umiejętności zbyt szybko i do zbyt dużych prędkości. Tak na marginesie dodam jeszcze, że najgorzej jeździło mi się na Elanach Exar e-Rise 164 cm, prawie w ogóle nie mogłem ich kontrolować.