Hej,
Sory, że taki odkop robię, ale czytałem już chyba wszystko co jest w internetach na te tematy i dalej nie wiem.
Zainteresowałem się ostatnio butami, bo chciałem zmienić. Jeżdżę raczej dobrze(ale nie jakoś super), na komórkach heada 191 r27. Chęć zmiany głównie motywowałem tym, że aktualny but(stary head S8, ale w sumie fajny) jest już za miękki na bardziej płaskich trasach, a na stromym nie mogę go docisnac, bo (a przynajmniej tak mi się wydaje) ma za małe pochylenie do przodu(forward lean).
Pojezdzilem po sklepach, pogadałem poprzymierzalem heada 140 rs, technice 130 lv i mv, salomony 130 i atomiki redstery130, stopa najlepiej leżała mi w tecnice lv i headzie, head wiem, że ma forward lean 16 i ramp angle 4, reszta nie wiem, a w sumie fajnie by było wiedzieć.
W końcu kupilem przedwczoraj technice 130 r9.8 buta mogę jeszcze oddać przez jakiś czas. Stopa leży praktycznie idealnie, minimalnie dotykam przodu palcami, ale tak ma być raczej. Zacząłem się przyglądać temu butowi i stwierdziłem, że kąta pochylenia nie ma większego(albo niezbyt wiele) niż moje stare heady. Więc zacząłem się zastanawiać, czy może to że nie umiem tak docisnac narty na stromym(strome to np. Czarna na stubaiu, kreisbergu) to wina mojej techniki, a nie butów.
A może mogę ztuningowac jakoś starego buta tak żeby łatwiej wchodzić na przody na stromym? Podbić pięte czymś, dać jakiś spojler z tyłu? Dorobić wkładkę? Chyba robi się takie zabiegi. A może za mocno zapinam, bo ostatnio to w sklepie usłyszałem.
Generalnie moje pytanie brzmi czy but może robić tu znaczącą różnice?
Ktoś ma może informacje na temat forward lean i ramp angle w wyżej wymienionych modelach?
Będę wdzięczny za wszelkie rady