Grzester- w sezonie 13/14 przeżywałem podobny dylemat co Ty.
Zacznij od odpowiedzenia sobie na pytanie "jak dużą szansę masz, że Ci się nie spodoba?" Jeśli planujesz rozpocząć przygode z deskami tylko po namowach dziewczyny i nie trzęsiesz się z podniecenia widząc na youtube filmik z alpejskich stoków to zawsze taka szansa jest. Załóżmy jednak, że skoro już teraz o tym myślisz tzn, że się wkręcisz.
Moje doświadczenia sa następujące:
1. Narty - Nie inwestuj w nowe narty bo podczas nauki i tak je zniszczysz. Poza tym to na samym początku wskazane są deski łatwiejsze (lżejsze i bardziej miękkie). Koledzy z większym doświadczeniem powiedzieli by wybaczające błedy. Wraz ze zdobywaniem techniki będziesz potrzebował trochę "lepszej" narty. Jak juz zaplanujesz ile dni spędzisz na stoku w pierwszym sezonie to zdecydujesz czy kupić używane (giełda lub internet) czy po prostu wypożyczyć podczas każdego kolejnego wyjazdu (ktoś kiedyś to wyliczał, że wypożyczalnia "opłaca się" do dwóch tygodni na stoku w sezonie. Jak kupisz na giełdzie to często jest opcja wymiany po sezonie na inny model za 50-100zł.
2. Buty - kup nowe z flexem jak polecał Andi 80 lub 90 bo trochę ważysz. Ważne - musza być wygodne!!! (nie mylic z luźne) W tym okresie będzie pewnie cięzko ale jak tylko otworzą sklepy narciarskie to zmierz kilka modeli, posiedź i pochodź w każdych przynajmniej kilkanaście minut. jak już coś wybierzesz to w domu założ i spędź w zapiętych godzinę. Jak nic nie będzie bolało ani drętwiało tzn że na stoku też dasz radę. jak będzie bolało to odnosisz do sklepu i szukasz dalej. Koszt będzie stanowił pewnie 35-40% twojego budżetu i spędzisz w nich przynajmniej dwa sezony. Wybieraj z głową
3. Odzież zewnętrzna - ja też zaczynałem jak kolega od killtec'a bo stosunek cena jakość była ok. Natiomiast moja rada nie przywiązuj sie do marki. Jak znajdziesz taniego rossignol'a albo inna markę tez bezie ok. Najważniejsze żeby miała dobre parametry wodszczelności i oddychalności. 15k/15k jest w zupełności wystarczające. Kup spodnie i kurtkę z takimi samymi parametrami. W kurtce przydaje się pas śnieżny żeby ci śnieg do spodni nie wpadał, a w niektórych modelach pas można przypiąc na rzepy do spodni (bardzo fajna opcja) W mojej subiektywnej ocenie wystrzegaj się najtańszego rozwiązania typu market bo za rok bedziesz zmieniał.
4. Odzież termiczna - unikaj taniochy ale w tym przypadku markety sportowe typu decthlon gosport oferują ciekawe modele. Jak znajdziesz cos za 100 zł na pewno wystarczy.
5. Skarpety - unikaj grubych modeli ""no name". Tu nie chodzi o to żeby skarpety były grube tylko zeby w niektórych miejscach miały docieplenia i dobrze odprowadzały wilgoć. Koszt od 40-50zł powinno byc ok. Aha - przyda się więcej niż jedna para ;-)
6. Kask i gogle - Kask kup koniecznie!!! Na początek nie będziesz rozwijał zbyt dużych prędkości więc nie potrzebujesz topowych model. Wchodzisz do sklepu i jak ci się podoba jakiś model i cena jest ok to mierzysz i kupujesz. Nie może być za duży ani nigdzie uciskać. Gogle kupujesz do kasu żeby kształt pasował i nie było przerw na czole. Zazwyczaj kask i gogle jednej firmy pasują do siebie. ja zaczynałem w Uvex jakiś podstawowy model
7. Rekawice - najważniejsze to nie mogą przemakać. Nie musza być jak dla eskimosa (tym bardziej na polskich stokach) coś na pewno masz w szafie, ajak nie to z tym sobie poradzisz.
8. Kijki- kupisz lub wypożysczysz z nartami.
Te dwa kafle to trochę mało na wszystko, ale nie kupuj taniochy. Jak ci na coś braknie budżetu to lepiej poczekaj na gwiazdkę. Dziewczyna będzie miała ułatwione zadanie przy wyborze prezentu;-)
"Lepiej zapłacić raz drożej niż dwa razy tanio"
Mam nadzieję, że bardziej pomogłem niż zagmatwałem
Pozdrawiam