Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

hucu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 035
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Odpowiedzi dodane przez hucu

  1. sie zrobil duzy OT. ale musze zripostowac... Kolega ("net hools"?) wyzej wymaga by z szacunkiem pisana nazwe klubu z duzej litery, a zarazem dodaje, ze wyjatkiem jest jeden klub, ktorego nie lubi. HIPOKRYZJA!

    co kogo obchodzi co lubisz, jakie masz poglady itd? mysle ze jest jakis hyde park lub fora ONR itp gdzie mozesz dowoli wylewac swoj zale i poglady!

    jest forum narciarskie i sie trzymajmy tego.

    P.S.

    sam chodze na mecze extraklasowe i kibicuje, ale nie uwazam zeby swoje przekonania o tym wylewac w kazdym mozliwym miejscu...

    Faktycznie może pociągnąłem offtopa,ale proszę nie zaliczać mnie do ''net'' hools.20-lat temu hools jak najbardziej,ale nie teraz.Człowiek się zmienia,dojrzewa,osiąga pewien(w moim przypadku już raczej maksymalny awans zawodowy),ale pewne poglądy pozostają.Zwłaszcza jak ma się ma okazje(co koledze zapewne jest obce) od lat 16-tu pracować z obcokrajowcami z reguły odbiegającymi pigmentem od naszego.A wracając do topiku to chętnie ostatni weekend przed wyjazdem na statek,spędzę po za stadionem-czytaj na stoku w w POLSCE,tylko gdzie mam to zrobić.Jak wspomniałem wcześniej trasy 2 i 4 na Nosalu wywołują u mnie podobne podniecenie jak wizyta u stomatologa

  2. No to ja jako KIBOL(podobno największy wrzód na POlskiej demokracji) muszę zaprotestować.Nigdy nie rzucałem kostką brukową lub kamieniem na polskich trasach narciarskich,mimo,że sa one wybitnie przygotowane to takiej formy agresji, przeciwko sympatykom innych drużyn pilłarkich(szczególnie wiśle) :angel:

  3. hucu jedź :)

    koronka i tak...przegra

    Bez obrazy,ale nazwy klubów piszemy dużą literą!No chyba,że wisła,to można małą.Nie chodzi o wynik tylko o zasadę.Ja nie chodzę na stadion dla wyniku.Dla mnie najważniejsza jest atmosfera na trybunach.A wiem,że tu będzie zajebista.Ale jeżeli mógłbym zjechać na nartach z 6-ki na Kotelnicy to poświęcę mecz.Zresztą co ja wogólę tu gadam?!!!!

    Dla nart można poświęcić wszystko.No,prawie wszystko,ale na pewno mecz KORONY.

  4. Zdjęcia zaje. Nie wiem co chciałeś osiągnąć przez publikacje,ale moje moje morale po obejrzeniu znajomych klimatów siadło( w poniedziałek lecę na statek-zatem dupa jestes a nie kolega:angry::wink:).Solda generalnie miejsce do dupy.Byłem tam dwa razy i,żeby sie upewnić,że jest do dupy pojadę 3-ci raz.A Ty nie musisz tam naganiać klientów,bo jak widać na zdjęciach przez Ciebie załączonych i "czasopismach" ich nie brakuje:biggrin:

  5. Czyly co? Będzie się coś działo w ten weekend?Oczywiście po za 2 i 4 na Nosalu(z całym szacunkiem dla Nosala-ale na 2-kę:stupid: i 4-kę:eek: nie warto jechać ze Szkieleczcyzny)? W poniedziałek obieram kierunek morski(powrót za dwa miesiące),więc chciałbym wiedzieć czy ''przed świąteczny'' weekend spędzać na nartach,czy też piłkarsko( KORONA vs Legia-kick off 1800 hrs),a potem andrzejkowo (wieczór poetycki u Grzegorza):wink::biggrin::angel:.Kotelnica szanse na sobotę dzisiaj rano oceniała baaaaaaaaaaaaardzo sceptycznie:frown::

    Pojemność stadionu w Kielcach jest niestety ograniczona,a mecz z Legią jednak powoduje nagły najazd pikników(a ja,mimo tego,że jestem PRAWICOWYM KIBOLEM-NOW_ P_AWICA i fanatykiem KORONY) to jednak ,waham się jak ten przed świąteczny weekend spędzić.................................na ARENIE KIELC czy na nartach.

  6. Krótka relacja i moje wrażenia z Passo di Stelvio.

    Wyjechaliśmy wieczorem w piątek 14 X.Kielce pożegnały nas deszczem,ale nikt z nas nie zwracał na to uwagi.Droga mija bez niespodzianek i około 0800 rano w sobotę zaczynamy podjazd pod Passo di Stelvio.Pierwsze z 48 zakrętów zaczynają się już w Trafoi i wcale nie zapowiadają tego co czeka wyżej.A podjazd naprawdę robi wrażenie.Żadne zdjęcia nie są w stanie oddać tego co się czuje jadąc w górę czy w dół.Nasze zdjęcia robione były akurat w drodze powrotnej.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0808.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0809.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0811.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0812.jpg

    Po dotarciu na przełęcz-2760 mnpm,nie bez problemów znajdujemy miejsce do zaparkowania i szybko wypakowujemy się.Do kasy docieramy po jakiś 15 minutach i za jedyne 131 euro(+5 euro kaucja) mamy w rękach 4 dniowe skipassy.Wjazd na górę dwoma kolejkami trwa około 10 minut.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2908.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2950.jpg

    Na górze naprawdę sporo ludzi.Około 90 % narciarzy to zawodnicy różnych kategorii wiekowych i nacji(nie tylko z Europy).Szybko dowiadujemy sie,że podobno panują tu najlepsze warunki narciarskie w Europie stąd tylu zawodników.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2910.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2915.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2912.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2913.jpg

    Trafiamy na mała grupkę młodych zawodników z Jurgowa.W poniedziałek natomiast pojawia sie polski akcent przez duże A-Agnieszka Gąsienica-Daniel-niestety nie możemy ''trafić się'' w kolejce do wyciągów i nie udaje nam sie porozmawiać.

    Nasza baza noclegowa nie prezentuje się zbyt okazale w przeciwieństwie do ceny(ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej).3 gwiazdki to trochę na wyrost,ale nam to nie przeszkadza.Przyjechaliśmy tu przecież w innym celu.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0503.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0792.jpg

    Mimo,że pokoje raczej skromne najważniejszy sprzęt AGD znajdujemy...za oknem.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0471.jpg.

    Jak wspomniałem w sobote i niedziele jest tłoczno. W hotelu głownie dzieci z różnych klubów włoskich,austriackich,szwajcarskich,etc + wspomniana grupka z Jurgowa.W poniedziałek i wtorek na stokach i w hotelu zdecydowanie luźniej(do tego stopnia,że ostatnia noc spędzamy jako jedyni goście).Pogoda rewelacyjna przez 4 dni.Od rana do wieczora słońce i bezchmurne niebo.Warunki na stokach super .O 16-tej wygladało to tak.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0596.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0597.jpg

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0598.jpg

    Pierwszego dnia raz zjeżdżamy do dołu na 2760,ale trzeba uważać bo sporo kamieni wychodzi,dlatego więcej nie próbujemy.Głównie bawimy się na samej górze gdzie dwie polany obsługują 4 orczyki.Od czasu do czasu zjeżdżamy do pośredniej stacji-3050mnpm.Tam też robimy przerwy na lunch w restauracji hotelu Baita Ortler(smaczniej,taniej i przyjemniej niż w naszym).

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0502.jpg

    Pojawiamy sie na stoku około 0800 rano i zostajemy do 1600.Od czasu do czasu dzięki uprzejmości trenerów czasu korzystamy z licznie rozstawionych slalomów i gigantów.Jedynie po trasie supergiganta możemy przejechać po zakończeniu treningów.

    Co ciekawe za rozstawienie slalomu czy giganta nie ma ,żadnej opłaty(jedynie skipass i wcześniejsza rezerwacja stoku wymagana-min 8 osób).Tyczki i bramki sa na miejscu.Jedynie za trening supergiganta jest dodatkowa opłata.

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0623.jpg

    Na zakończenie ciężkiego dnia odbieramy w barze nagrodę;)

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0614.jpg

    Generalnie wyjazd bardzo udany.Noclegi na lodowcu w naszym wypadku się sprawdziły.Dłużej niż 4 dni raczej nie warto tam siedzieć.No chyba,że wyjazd na tyczki,ale to inna bajka.

    Na pewno trzeba się liczyć z tym,że któregoś dnia ze względu na pogodę może nie być jazdy.My doświadczamy tego w dniu wyjazdu-w środę.Nic nie chodzi.Pojawia sie problem opuszczenia hotelu.Wiatr w porywach do 100km/h.Rozważamy zjazd na nartach z bagażami:eek: do pośredniej stacji,ale szybko porzucamy ten pomysł.Ostatecznie około 0930 pakujemy się w kolejkę i po 30 minutowym(raz w górę raz w dół--normalnie około 3 minut):eek: zjeździe docieramy na pośrednią stację.Udało sie tylko dlatego,że górna kolejka zawieszona jest na dwóch linach.Dolną,która wisi na jednej juz nie zjechaliśmy(za bardzo się bujała)

    http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0804_-_kopia.jpg

    Zjazd z pośredniej na dół odbywa się zatem jeepem-też ekstremalne przeżycie:D

    Lodowiec działa od około 25 maja do początku listopada.Nie wiem jak tam jest latem,ale w październiku tego roku było rewelacyjnie.Na tyle,że już po głowie przyszłoroczne Stelvio sie kołata.

    • Like 13
    • Thanks 1
  7. Jakaś drobna relacja pewnie będzie.Jedziemy najszybciej jak się da.Bez zawijania na strefę.Zrobimy to w drodze powrotnej ale nie w Livignio tylko w Samnaun. Trasa w sumie dokładnie taka sama jak do Soldy/Trafoi,czyli nic nowego, tylko jeszcze ta ''wisienka na torcie'' w postaci ostatnich 12 km:eek:

    Ale trzeba kolekcjonować mocne wrażenia... dlatego jedziemy na letnich:D

  8. Nadszedł czas na Passo di Stelvio:). Wyjazd w piątek 14 X i powrót w środę 19-go.Co prawda zapowiadają ostre opady śniegu w przyszłym tygodniu,ale mam nadzieję,że dojazd na górę będzie bez problemu.

    Spanie na lodowcu na 3200 mnpm.(hotel Livrio),więc nie trzeba tracić czasu na dojazdy:).A czy było warto zamykać się na kilka dni tak wysoko okaże się na koniec.

  9. Ze znalezieniem noclegów w Neustift nie będzie problemów-jest tam grubo ponad 100-ka różnego rodzaju obiektów.Z autopsji znam Alpenhotel Fernau i mogę polecić. Braliśmy u nich pakiet(noclegi,HB i skipasy) mimo,że doba hotelowa zaczyna sie popołudniu nie było problemów z zostawieniem bagaży,prysznicem i przebraniem się w pokojach przed 8 rano.

    A jeżeli chodzi o wypożyczalnie to Intersport jak najbardziej.Oprócz wypożyczalni w miasteczku bodajże dwie są na lodowcu.

    Udanego wypadu.

  10. Otrzymałem wczoraj z samiuśkiego Krakowa z ul. Mieszczańskiej:

    Sylwia Jaśkowiec ma szansę zostać Matką Chrzestną dużego, oceanicznego statku MS "Raba". O tym, kto zostanie Matką Chrzestną zadecydują głosy internautów w sondzie internetowej. Aby wesprzeć Sylwię wystarczy wejść na stronę www.myslenice.pl, dalej "strefa miejska" i na dole strony zakładka "sonda" i tam można oddać głos na jedną z pięciu kandydatek. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w głosowaniu wszystkich zawodników, uczniów, trenerów, nauczycieli, waszych sąsiadów, znajomych, kibiców etc. To taka zabawa przed sezonem zimowym, ale fajnie byłoby wygrać! Pozdrawiam i liczę na Wasze zainteresowanie akcją.

  11. Zgadzam się z Mitkiem. Moja córa przez 2 sezony jeździła na 100. O ile w wieku 4 lat pasowały jej, o tyle rok później (w zeszłym sezonie) były już za krótkie. Zrobiłem błąd, że nie posadziłem jej na dłuższe. W tym roku, w wieku 6 lat chciałbym postawić ją na 120.

    A czemu nie na 150 od razu? cd niżej

    Cześć

    Wiesz waga czy też ogólniej budowa nie ma tutaj nic do rzeczy. Są dzieci szczuplutkie, male i chorowite, które suną na nartach sportowych wzrost + 10cm i takie powiedzmy korpulentne, które ledwo się zsuwają. Podstawą jest technika jazdy i obycie ze stokiem. Osobiście dla każdego jeżdżącego dziecka - jeżdżącego czyli swobodnie poruszającego się po wszystkich trasach z elementami skrętu cietego zalecam narty minimum do wzrostu. Zdaje to znakomicie egzamin i sprzyja dalszym postępom.

    Pozdrawiam serdecznie

    Cześć

    Skoro jest tak jak piszesz - dostępny wyciąg, narty praktycznie możliwe codzinnie to nie ma się co zastanawiać tylko kupować 120 i szkolić. Dwa dobrze przepracowane tygodnie szkolenia i 120 okaże się za krótka.

    Pozdro

    Dłuższe narty mają zastosowanie dla dzieciaków jeżdżących giganty.Dla tych którzy w większym bądź mniejszym stopniu chcą się sprawdzić z rówieśnikami na zawodach,treningach.Dla tych których kręci rywalizacja

    Jeżeli ktoś do narciarstwa podchodzi zupełnie amatorsko nie widzę takiej potrzeby.

  12. To jeszcze krótki offtop

    Masz rację Jaremka,narty sa dla wszystkich i ja nikomu nie zabraniam jechac do Niestachowa jeśli ma taką przyjemność.

    Dla mnie nie ma znaczenia,że to co mnie spotkało wydarzyło sie 5 lat temu.Dałem właścicielowi szansę i on ja niestety spier..lił. Teraz może nawet dawać po gołej babie do każdego orczyka i tak nie zmienię zdania o tym wyciągu i nikomu go nie polecę.

    Dla tych,którzy wolą łagodniejsze stoki niż Telegraf są w okolicach Kielc inne alternatywy,według mnie lepsze niż Niestachów. Ale każdy ma prawo wydawać swoje pieniądze w miejscu przez siebie wybranym i w taki sposób jaki lubi. Mozliwe,że zmieniło się dużo w Niestachowie,ale nie zamierzam sie o tym przekonywać.''Wyrok'' sie uprawomocnił i pierwszą apelację przyjme do rozpatrzenia po 15 latach:D.Też mam do tego prawo;)

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...