Lukasz Napisano 5 Grudzień 2002 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2002 Stare, ale moze ktos tego nie zna :-) 12 sierpnia. Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 14 października. Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba. 11 listopada. Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieję, że wreszcie zacznie padać śnieg. 2 grudnia. Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem), a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Kocham Beskidy. 12 grudnia. Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudnia. Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. 22 grudnia. Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk...syn! 25 grudnia. Wesołych Pierdolonych świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk...syn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję. Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo. 27 grudnia. Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? 28 grudnia. Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego cholernego gówna. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie, a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb. 4 stycznia. Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! 3 maja. Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi. 18 maja. Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymon_tm Napisano 5 Grudzień 2002 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2002 Dla wszystkich spragnionych śniegu! Phe ja mieszkam w Lublinie a kiedy tutejsi (głownie kierowcy) zobaczą choć ODROBINKĘ sniegu zaczyna się slalom gigant na ulicach - tzn nikt nie przekracza trzydziestki i jeszcze skurkowańce jadą lewym pasem! Więc dla mnie sezon sie jakby zaczął.. pozdraviam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ignacy Napisano 5 Grudzień 2002 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2002 Dla wszystkich spragnionych śniegu! Jako mieszkniec okolic Beskidow i patriota lokalny odbiore to jako odreagowanie stresu zwiazanego z zyciem na rowninie pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukasz Napisano 5 Grudzień 2002 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2002 Dla wszystkich spragnionych śniegu! Ja jestem z Poznania, u nas w ogole snieg bywa przez 3 dni raz na pare lat, opony zimowe sa rownie popularne jak prawdziwy FUN na stokach, wiec w czasie zeszlosezonowych sniezyc na ulicach bylo kompletnie pusto - nikt nie byl w stanie nawet wygrzebac sie z parkingu. A sezon zaczynam pojutrze na Kitzsteinhornie :-)))))))))))))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi