SoulRaver Napisano 21 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2006 Posiadam deskę Salomon (overall). Styl jazdy raczej ogólny. Nie wiem jakie do kompletu kupić buty. Wiązania K2 z wyższej półki. Obecnie posiadam buty beznadziejne Blax za 140 zł, na pewno pójdą do kosza. Poprostu za miękkie, totalny brak kontroli jazdy i nie wygodne. Przekonałem się, że tanie nie musi być dobre. Poradźcie, proszę jakie buty byłyby najlepsze do tego zestawu. Cena, no cóż, dopasuję się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 22 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2006 Jakie buty snowboardowe? Nie gniewaj się ale chyba zabłądziłeś na to forum tu co najwyżej możemy Ci poradzić abyś parapet posłał do lasu a nabył 2 dechy,przecierz przytwierdzanie 2 nóg do 1 deski to wbrew anatomi ludzkiego ciała!!!!!!!! pozdrawiam Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_marcin_ Napisano 22 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2006 ??? na marginesie powyższego wątku: widziałem ostatnio gościa, który jechał czymś na kształt deski snowboardowej, ale buty miał przytwierdzone do deski blisko siebie, równolegle do krawędzi. co to za cudo? jeździł ktoś tym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 22 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2006 ??? to o czym piszesz to wynalazek z końca lat 80-tych i nazywa się mono-ski tak myślę czytając Twój opis . Mam znajomegoto który "degustował" to cudo wówczas. Ale przecież homo sapiens ma dwie nogi i stwórca dał mu dwie deski,a wynalzki typu "parapet" to wynik wolnej woli człowieka, jak ja to starałem się wytłumaczyć mojemu synowi kiedy przesiadał się na to coś co nie mieści się w żadnym stojaku na narty i swarza miliony innych problemów.No i to wieczne wycieranie dupą stoku żeby to to przypiąć,e skoda casu na pisanie o cymsik tak straśnie dziwnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoulRaver Napisano 23 Styczeń 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2006 ??? no tak zapomnialem ze mieszkam w polsce zamiast pomagac ludziom to sie znecacie nad czlowiekiem ktory potrzebuje rady i w dodatku podkreslacie jaki snowboard jest beznadziejny. Troche kultury Panowie. Snowboard to sport zimowy tak jak i narty. Najbardziej naturalnie by bylo gdybym napisal co ja sadze o nartach i jakie sa beznadziejne... Ale nie bede tak pisal bo przedewszystkim duzo na nartach nie jezdzilem i nie moge sie wypowiedziec na ten temat ale narty to sport ktory tez lubie ogladac. A to ze tu pisze na tym forum to byla rada pewnego czlowieka bo strasznie chwalil to forum i w sumie kto wie... Moze by sie ktos znalazl kto by doradzil. Coz... Kazdy sport zimowy to sport... Tylko ze inna aktywnosc... Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biel Napisano 23 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2006 ??? Przepraszam, że tak bardzo namawiałem Cię na to Forum, ale nie zdawałem sobie sprawy z reakcji jaką wywoła słowo snowboard. Widać, dużo jeszcze w Dunajcu wody musi przepłynąć, zanim do niektórych dotrze, że odrobina tolerancji zaszkodzić nie może, a argumenty, podejście pedagogiczne i swoiste poczucie humoru niektórych kolegów, to..........widzi mi sie Juhasie...... ze to ta trzecio prowda. Natomiast ten, jak to określacie "wynalazek" za sprawą Pauliny i Jagny ma szansę na medal olimpijski, a my "super narciarze", gdzie jesteśmy? Panowie, odrobina pokory i samokrytycyzmu. Pogodę mamy piękną. Nie ma się co irytować. Pozdrawiam. Do zobaczenia na stoku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2006 ??? wyjaśniam;nie brak mi tolerancji w stosunku do snowborderów,niech każdy wypoczywa i relaksuje się jak ma na to ochotę.mam jednak prawo wyrazić moją opinię co wolę i celowo robię to przyznaję w dość kontrowersyjny sposób.dzieci uczyłem jeżdzic na nartach a kiedy uległy wg. mnie modzie i zapragnęły śmigać na parapecie zakupiłem im ten wynalazek (choć przyznam z bólem serca).pozdrowionka dla wszystkich. mirek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biel Napisano 24 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2006 ??? Dzięki. Przepraszam i bez urazy. Pozdrawiam. Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 24 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2006 ??? nie chowam urazy czy jak się to mówi,nie należę do takich.z moich obserwacji wynika,że narciarze nie robią taki jaj jak parapety np.tuż za bulą na stoku leżą sobie w najlepsze i to nie w wyniku upadku po prostu odpoczywają nawet GOPR-owcy w TV na to zwracali uwagę.mój "synuś" też mnie wyprowadził z równowagi mając lat 19 w korbielowie podczas wieczornej jazdy z kolegą śmigali w zupełnych ciemnościach na prawo od krzesła po lesie.i po co było moje conajmniej 16 lat jego górskiej edukacji,co wolno a czego nie.mam na to jak zwykle swoje wywody ale lepiej nie będę ich tu publikowałbo bo tylko fermentu narobię.Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 24 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2006 ??? sorry,ale ja na butach snowbordowych się nieznam a parapecik raz miałem przypięty,przepraszam dwa (pierwszy i ostatni).to musiał być lepszy widok niż Beny Hill z Louisem de Fines razem. życzę wiele radości ze śmigania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi