Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Bezpieczeństwo i Kultura na stoku.


Torres

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Po porannej lekturze kamerki na Soszowie (dół) nasuwa mi się pytanie czy to wina gospodarzy czy nas samych (narciarzy) że na dole tworzy się taki młyn ?

I ogólnie:

Co sądzicie ogólnie o zachowaniu na stokach? Poza nimi (parkingi-dojazd).

Bo ja czasami mam wrażenie że "wyścig szczurów" przenosi się też tam gdzie nie powinien :rolleyes: Bo w końcu to nasze hobby :confused:

pozdr.Torres

P.S.-jeżeli już był taki temat (jest) to sorry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
zachowanie coraz lepsze,ale czasem sama obsługa stokow jest do d**y,ale to wyjatki,generalnie jest oki ale czasem parapeciarze wpierd...ja mnie nie samowicie bo siedza na calym stoku i jak lecisz na nartkach masz SUPER GIGANT:D

Jezeli chodzi o parapecirzy to uwazam że to jest tak samo jak w przypadku narciarzy,wszystko zależy od tego czy ktos myśli :D

Mój mąż i syn jeżdza na deskach ,ale jakos nie zauważyłam żeby robili piknik na stoku:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaski obowiązkowo?

Posłowie z sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu chcą wprowadzenia kasków jako obowiązkowych elementów wyposażenia narciarskiego.

Zdaniem Elżbiety Jakubiak z PiS kask noszony przez każdego narciarza i snowboardzistę poprawiłby bezpieczeństwo na stokach, a często uratował zdrowie czy życie.

Piotr Van der Coghen, poseł PO i jednocześnie ratownik górski, podkreśla że na stokach narciarskich jest bardzo wiele kolizji i urazów głowy powodowanych jazdą bez kasku. Jak dodaje Van der Coghen często wypadki na stokach kończą się urazami mózgowo - czaszkowymi.

Według GOPR aż 70% procent interwencji ratowniczych jest powodowana wypadkami na stokach. Obowiązek noszenia kasków przez narciarzy i snowboardzistów wprowadzili już np. Włosi.

za onet.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłowie z sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu chcą wprowadzenia kasków jako obowiązkowych elementów wyposażenia narciarskiego.

Zdaniem Elżbiety Jakubiak z PiS kask noszony przez każdego narciarza i snowboardzistę poprawiłby bezpieczeństwo na stokach, a często uratował zdrowie czy życie.

Piotr Van der Coghen, poseł PO i jednocześnie ratownik górski, podkreśla że na stokach narciarskich jest bardzo wiele kolizji i urazów głowy powodowanych jazdą bez kasku. Jak dodaje Van der Coghen często wypadki na stokach kończą się urazami mózgowo - czaszkowymi.

Według GOPR aż 70% procent interwencji ratowniczych jest powodowana wypadkami na stokach. Obowiązek noszenia kasków przez narciarzy i snowboardzistów wprowadzili już np. Włosi.

za onet.pl

W Austrii probowano cos takiego wprowadzic, ale bylo to niezgodne z konstytucja i w tym momencie trwaja poszukiwania przepisu ktory umozliwilby to na szczeblu lokalnym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie kask nie kosztuje az tak dużo aby go nie kupic a moze uratować życie, powinien byc obowiązkowy. Kultura...na stoku jak w normalnym życiu jak ktoś na codzien jej nie ma to na stoku jej na 100% nie użyje. każdy poowinien dostosować swoje umiejętności do rodzaju trasy oraz do warunków na niej panujących. niektórzy jeżdżą od stoku do stoku a niektórzy prosto bardziej kręcąc no i wtedy chcąc nie chcąc zajeżdżają sobie droge(można się zdenerwować:mad:). nie wiem pewnie nie jest to możliwe ale dla snowboardzistów, czy jak tam paraapeciarzy mówicie:D:D, powinny być inne stoki bo jakoś narty i deska się dogadac nie potrafią. wycierają trudniejsze stoki na których czasem w ogóle nie powinni sie znaleźć. Ostatnio wjechałby taki jeden we mnie, stałam zboku trasy(prawie przy drzewie:D) i jeszcze mnie na dole opieprzył że tak nie powinnam stać, może powinnam na drzewie. albo prawie że wjedzie ktoś w Ciebie i nawet się nie zatrzyma nie mówiąc o czarodziejskim słowie przepraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kasków zdadzam sie w 100% ,co prawda ja jeszcze nie posiadam ,ale moi panowie juz maja.O mnie nie pomyśleli nie wiem o czym myśleli może o nowej mamie i żonie hi hi.:)

A co do kultury, to tak samo jest na drogach,ja nie byłabym zadowolona jakby były trasy osobne dla narciarzy i parapeciarzy bo musiałabym jezdzic sama:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu mój syn maił wypadek na stoku w skutek którego doznał urazu nogi, ale o tym to już pewnie czytaliście w innym temacie.

Ponieważ ja pojechałem przodem, wiem to jest mój błąd bo choć jeździ bardzo dobrze zazwyczaj staram się go mieć przed sobą... no ale stało się pojechałem jednak przodem, zresztą na jego życzenie...

Zaniepokojony na dole że go jeszcze nie ma dowiedziałem się od innego narciarza: "ale tam taki młody w czerwonej kurtce glebnoł(śmiech)" musiałem jeszcze dokupić punkty na wyjazd i dopiero ruszyłem w górę, zanim znalazłem się przy nim to od momentu zdarzenia upłynęło paręnaście minut, zastałem go leżącego na stoku, wijącego się z bólu, a sprzęt(narty kije) leżały ok 30-40 metrów wyżej rozrzucone. Co prawda na stoku było mało narciarzy ale te parę osób musiało w tym czasie przejechać koło niego, jednak nikt nie pokwapił się żeby pomóc mu, zabezpieczyć miejsce zdarzenia, czy choćby pozbierać rozrzucony sprzęt który stwarzał potencjalne zagrożenie dla innych narciarzy...

Co to jest brak kultury, bezpieczeństwa, odpowiedzialności.... czy ogólnie tego wszystkiego razem wziętego:confused:

Edytowane przez SB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No daje to do myślenia... osobiście nigdy sie z czyms takim nie spotkałem.Zawsze ktoś(tylko nie wiem ilu wczesniej przejezdzało) zatrzymywał sie przy poszkodowanym.Dla mnie to jet oczywiste,że jak ktos leży podjezdżam.A jeżeli mijam rozrzucony sprzę to zbieram ,dojeżdżam i pytam czy wszystko w porządku,jak sie nazywasz itp. Mam nadzieje,że był to przypadek jeden na tysiące,że nikt sie nie zaintereował. Ale oznacza to,że znieczulica dotarła równiez na stoki narciarskie:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu mój syn maił wypadek na stoku w skutek którego doznał urazu nogi, ale o tym to już pewnie czytaliście w innym temacie.

Ponieważ ja pojechałem przodem, wiem to jest mój błąd bo choć jeździ bardzo dobrze zazwyczaj staram się go mieć przed sobą... no ale stało się pojechałem jednak przodem, zresztą na jego życzenie...

Zaniepokojony na dole że go jeszcze nie ma dowiedziałem się od innego narciarza: "ale tam taki młody w czerwonej kurtce glebnoł(śmiech)" musiałem jeszcze dokupić punkty na wyjazd i dopiero ruszyłem w górę, zanim znalazłem się przy nim to od momentu zdarzenia upłynęło paręnaście minut, zastałem go leżącego na stoku, wijącego się z bólu, a sprzęt(narty kije) leżały ok 30-40 metrów wyżej rozrzucone. Co prawda na stoku było mało narciarzy ale te parę osób musiało w tym czasie przejechać koło niego, jednak nikt nie pokwapił się żeby pomóc mu, zabezpieczyć miejsce zdarzenia, czy choćby pozbierać rozrzucony sprzęt który stwarzał potencjalne zagrożenie dla innych narciarzy...

Co to jest brak kultury, bezpieczeństwa, odpowiedzialności.... czy ogólnie tego wszystkiego razem wziętego:confused:

Dla mnie to szok! :eek::confused: Nie raz widziałem wywrotkę przed sobą i zawsze(!!!) choć spytałem,czy wszystko w porządku.Przecież to normalny odruch ludzki.Oj kiepsko z tą kulturą... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek szok. tym bardziej że to przecież dziecko, jeśli przejada obok dorosłego obojętnie to chociaż powinni sie zlitowac kto nad dzieckiem.

nie zdarzyło mi się jeszcze abym przejechała obojetnie obok kogos kto sie wywalił nawet nie spytawszy czy all ok.

nie wiem jak to działa że niektórych to nie rusza. to powinien byc normalny ludzki odruch a wygląda na to ze czasem nie jest:(:confused:

Johny nie podglądałam co pisałeś ale chyba Cie zdublowałam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KDZ,to po prostu normalny ludzki odruch ;) ,wielu pewnie napisałoby podobnie.Zawsze stanę przy każdym ,bez względu,czy starszy czy młodszy.Trzeba sobie pomagać,a zwłaszcza dzieciom,bo one tym bardziej bywają bezsilne i nie potrafią nawet poprosić o pomoc,a czasem przyznać się(!!!) do urazu... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

do SB - są różni ludzie, mnie zdarzył się kiedyś taki wypadek:

Jaworzyna Krynicka V-czarna ... koniec marca śnieg rozmiękły jadę i nagle bumm leżę i macam czy wszystko na miejscu ale ok. to wstaję i zbieram graty :D

obok przejeżdża 15-latka (b.dobrze jeżdżąca) i ryp w śnieg-niestety miała mniej szczęścia niż ja ponieważ krawędź narty przecięła jej kurtkę i skórę do kości więc pomagam się jej jakoś pozbierać i przede wszystkim uspokoić bo wpadła w histerię jak zobaczyła ranę ... a z dołu drze się jej ojciec i 'opiernicza" czemu nie zjeżdża :eek::eek::eek: na szczęście z pomocą przyszedł chłopak z baru (miał apteczkę, wezwał też ambulans) a ojciec stał na dole i pokrzykiwał - dopiero jak przyjechała karetka to zrobił się grzeczny :rolleyes:

pozdr.Torres

P.S.-a przy okazji jak rekonwalescent - wszystko ok?

Edytowane przez Torres
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...