raksa Napisano 2 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2003 nie kurde moj kumpel ostatnioo sie zdziwil ze czegos z nart nie zdrapuje przed jazda ..... boshe ja niew wwiem o co mu chodzilo a jak nie wiedzialam to powiedzial ze juz nic i nie chcial powiedziec o co chodzi jakis smar zdrapuje sie??? kurde jestem niedorozwuj.......................raksa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jebaka Napisano 2 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2003 ja to jestem chyba jakis niedorozwuj w tej dziedzi Słuchaj twój kumpel nie koniecznie miał racje. Narty nie zawsze trzeba cyklinować po smarowaniu na gorąco. Powiem szczerze, że jak zamierzasz długo jeździć to lepiej nie cyklinować wogule - smar dłużej będzie na narcie. No chyba, że startujesz w zawodach to musisz mieć zole pieknie scyklinowaną. Ja jak jade na cały dzień to nie cyklinuje (zdrapuje). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raksa Napisano 2 Grudzień 2003 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2003 ja to jestem chyba jakis niedorozwuj w tej dziedzi dzieki jebaka !!!!wreszcie wiem o co chodzi....... czyli ten smar mozna se zdrapac tylko po co w sumie?? w czym to ma pomoc??????ja i zawody....chyba dla downow !!!!1pozdro!!raksa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jebaka Napisano 2 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2003 ja to jestem chyba jakis niedorozwuj w tej dziedzi Smaru nie zdrapuje się do zera tylko wuruwnuje się - zostawiasz cienką warstwę na narcie. A po co?? No cóż zrób sobie kiedys ekseryment posmaruj jedną nartę , poczekaj aż wystygnie, scyklinuj i weź obie narty połóz na śnieg. Zobaczysz mega różnice!! Narta posmarowana po prostu się ślizga super a nie posmarowana bardzo słabo. A co do zawodów to nie przesadzaj - jakiś czas temu myślałem tak samo jak ty, ale spróbpowałem sobie i spodobało mi się. Fakt zbyt wysokich miejsc nie zajmuje, ale przejechanie sobie giganta sprawia mi przyjemność. Zwłaszcza, ta rywalizacja, emocje, fotocela na starcie wszystko tworzy jakąś fajną atmosfere rywalizacji a ja uwielbiam z kimś rywalizować:-)) pozdr. jebaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coffy Napisano 3 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2003 ja to jestem chyba jakis niedorozwuj w tej dziedzi spoko po nasmarowaniu nartek na ciepło zdejmuje sie cyklinką plastykową wszystek smar ...albo pzaraz po tym jak wystygna albo przed zjazdem na któym nam zależy.....potem jeszcze szczotkujesz je dwoma szczotkami i koreczkiem albo flanelką jeźdzsz po nartach i sa gotowe...pozdro dla wesołej Raksy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raksa Napisano 3 Grudzień 2003 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2003 ja to jestem chyba jakis niedorozwuj w tej dziedzi dzieki za pozdrofki coffy i za ten wyczerpujacy wyklad !!!!!!!!!!!!!!!!!!!1ppozdro dla ciebie i calusek w czolko!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raksa Napisano 3 Grudzień 2003 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2003 jebaka.... dzieki...heh ja tez juz bylam na paru zawodach bardzo nieweilkiej rangi..i tez mi siestrasznie podobalo uwielbiam rywalizacje i nienawidze porazek .....a one siem zdazaja np ja nie umiem zupelnie startowac zawsze trace na tym jakies setne..buuuuuuu ale ze mnie to cholernie niedoswiadczony amatorek.........hehe ale i tak mi sie podoba... i nie zdzieralam se smaru z posmarowanej narty i tez jechala!!!!!!!!no moze mam na co zwalic ze nie wygralam!! hehe pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poldek Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 ORTOGRAFIA !!! To chyba nie jedyny Twój niedorozw...j. Pozdroffka. P.S. Pamiętaj ważna jest jakość a nie ilość. Poldek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi