Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

kptdenaturat

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    242
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktualizacje statusu dodane przez kptdenaturat

  1. Witam Szanownych Nartujacych i przedtem Nartujące.

    Wreszcie, pomimo "suszy" śniegowej znalazłem siebie, Starego Wariata Techniki Telemark.

    Ale dużo z wielkiej litery... Wróciła pamięć mięśniowa, motoryka, nad kondycja pracuję cały czas.

    To nie przychodzi łatwo i  szybko. Przyjmijcie proszę do siebie, że młodzi zawsze  nie będziecie. Taka jest prawda.

    Starsi, nie znaczy gorsi. Niejednego "młodego" zniszczymy kondycją. Czekam na opad śniegu jak na regenerację moich stawów. Telemark i jego wykonanie wrócił. Możecie zobaczyć. Wreszcie "czuję" a nie myślą nad "ruchem",  "czynnością", to się dzieje. Poczucie zjednoczenia z techniką narciarską jest nie do opisania. Nie mam słów, poczułem radość absolutną w technice Telemarku. Postaram się doprowadzić ją, i Technikę do ideału, który jestem dłużny jej Prekursorom. Sondre Ouversen Norheim, dziękuję za natchnienie.

    Wszystkich nartujących, serdecznie pozdrawiam.

    Wariat Telemarku. Marcin Kasza Katowice.

  2. Witam, dzisiaj po prostu cudownie.na Nowej Osadzie w Wiśle. Rano pusto, przed południem dużo samochodów, ludziska z nartami pędzą co sił w nogach do kasy, tam luźno. Dwa zjazdy i pusty stok. Przy stolikach pełno, prawie tłok, na stoku...odsypy, muldy, mokro, na spodzie beton. Zostali NARCIARZE i w sposób absolutny stok został przez Nich wykorzystany. Carving dla nawet  średnio zaawansowanych to katorga. Zostali kursanci, początkujący (to musiało boleć), i dobrze jeżdżący Narciarze.

    Skręt cięty w "kaszy jaglanej z grudami." Miałem ogromne możliwości poćwiczyć, tak, poćwiczyć a nie jeździć.  Wykorzystałem wszystko co było na stoku możliwe. Zrozumienie techniki rodzi coraz to trudniejsze pytania. Posiadam ciężkie, długie narty, więc ich potencjał technologiczny wykorzystuje w jeździe Telemarkiem, mam wiele pytań do siebie, ale wiele się dzisiaj nauczyłem.

    Z pozdrowieniami:

    wariat jazdy Telemarkiem.

  3. Witaj, dostałem podręcznik Piotra Kapustianyaka, jest kilka "czeskich" ale być może mylących młodych adeptów sztuki jazdy Telemarkiem błędów. Dla mnie nie groźne ale kto wie co za licho czeka.

    Czy będziesz "łaskawy" 😀 i dasz mi adres mailowy do Piotra ? Tak w ogóle to .....im dalej w technikę, tym problemy większe. Kolano moje się leczy, ale pracy nad tym sporo. Ciągle na nartach.

    Z pozdrowieniami dla Ciebie , braci narciarskiej no i Piotra. Nie mam pojęcia dlaczego teraz dopiero zdobyłem jego podręcznik Telemarku !?.

    wariat jazdy Telemarkiem.

     

     

  4. Witam, cóż jak się nie kocha GÓR.................

    Z pozdrowieniami :

    wariat Telemarku.

    1. janek57

      janek57

      Znam wielu zaprzysięgłych  ,,Carvingowców'', zamiłowanych w dobrym sprzęcie i ciuchach narciarskich, którzy kochają mniejsze i większe góry. Kliku pisze na tym forum np. Marboru, Artix i inni. Twoja postawa nacechowana jest brakiem obiektywizmu , uogólnieniami i egocentryzmem (zapatrzeniem tylko na swój styl jazdy, który dzisiaj jest tylko ciekawostką). Też kocham góry w każdej porze roku (często bywam) ,ale mam nadzieje ,że się nie spotkamy. Pozdrawiam

    2. kptdenaturat

      kptdenaturat

      Witam, nie potrafię zgodzić się z Twoją opinią. co do o mojej oceny narciarstwa.

      "Zaprzysiężenie Carvingowców" to nowy twór, który czerpie z techniki produkcji nart wszystko co im jest potrzebne do wykorzystania możliwości technicznych tych produktów. Moja postawa, to altruizm, nie mogę być obiektywny jeśli chodzi o "bylejadztwo" korzystania z dóbr techniki. Zerwałem z carvingiem wszelkie relacje, dlatego, że to prosty i łatwy do nauki "styl". Ten styl według mnie jako byłego instruktora narciarstwa niczego nie wymaga oprócz presji fizycznej na sprzęt który to umożliwia jego całkowite wykorzystanie. Oczywiście, każdy ma wybór. Wybrałem inny, mam takie prawo i chęć. Jestem znudzony "rewelacjami" które niczego do jazdy na nartach nie wnoszą oprócz lenistwa.

      Z pozdrowieniami:

      wariat jazdy Telemarkiem.

  5. Witam, odwiedziłem wczoraj Nową Osadę z ambitnym zamiarem wyleczenia kontuzji kolana.

    Po 17:00 bardzo duża liczna pragnących ponartować troszkę rozmydliła  mój plan.  Na szczęście śnieg był jako warunek nartowania, dla większości paskudny. Ni to wiosenny firn, kasza lodowa, na warstwie podkładu bardzo twardej. Dla początkujących nie miało to znaczenia, średniozaawansowani byli bardzo zdziwieni a wytrawni "carvingowcy" mogli się wykazać stylem jazdy. Dla mnie jeżdżącego Telemarkiem, bez znaczenia. Narty 193 cm, szerokie, ciężkie {all mountain) świetnie radziły sobie na tej kaszy jak i na "betonowym" podkładzie. Bez szaleństw ale cztery godziny jazdy przeszły jak premia kwartalna....

    dygresja:

    Przygotowanie nart do zmiennych warunków, dbanie o ich należyty stan fizyczny,(techniczny?!) przynosi profity w zmiennych warunkach śniegowych, smarujcie prawidłowo ślizgi nart, dbajcie o właściwy kształt krawędzi a będziecie pozytywnie zaskoczeni. Oczywiście bez przesady. Trochę ciepła, mróz, beton, lód (na lód to łyżwy) tak się to może zmieniać...Widziałem ślizgi nart z warstw śniegu 200 mm. jak również nart które kleiły się do bardzo mokrego "śniegu".

    Dbajcie o siebie,  i o sprzęt,

    Z pozdrowieniami:

    wariat jazdy Telemarkiem

     

     

     

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...