Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

brachol

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    569
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez brachol

  1. Witam

    Szukam leginsów/kalesonów pod spodnie zewnętrzne na narty zjazdowe. Generalnie mam spodnie gore-tex i pod nie zakładam bieliznę termiczną. Chciałbym kupić coś ciepłego i solidnego. 

    Znalazłem legginsy firmy Icebreaker 260 tech. Ma ktoś takie gacie? Warto kupić czy lepiej szukać czegoś innego? Tanie nie są dlatego szukam opinii.

    pozdrawiam

  2. 37 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No... nie wiem. Biebrza to w ogóle rzeka, która jest raczej kajakowym horrorem ze względu na słaby uciąg w górnym i części środkowego biegu. Jak przyjmuje wody z Netty, to przynajmniej jakoś płynie ale nuda nie mija. Oczywiście piękna widokowo i wyjątkowa pod względem przyrodniczym w dolnym biegu jednak nie jest to rzeka kajakowa. Wiesz ja lubię gdy coś się dziej w trakcie pływania, gdy samo pływanie jest angażujące technicznie, trzeba kombinować, orientować się itd.

    To tak jak na rowerze - szukam radości z jazdy a nie z przemieszczania się. Z tego też względu oceniam te tratwy tak negatywnie.

    Pozdrowienia

    Tratwy też oceniam negatywnie, ale z tego co widziałem to trzeba się trochę namęczyć, żeby to ustrojstwo przepchnąć (tym bardziej, że nurt nie pomaga, ale z drugiej strony jakby był mocniejszy to mogą się pojawić kłopoty ze sterowaniem) 

    Dla mnie Biebrza też jest nudna po prostu byliśmy w okolicy na rowerach i jeden dzień spędziliśmy w canoe.

    Wcześniej byliśmy w Borach Tucholskich i tam płynęliśmy rzeką Wda i to było dużo ciekawsze doświadczenie. 

  3. Zjazdy często są bardziej stresujące (nie tylko na rowerze czy biegówkach), a w piachu czy też na wąskiej leśnej drodze z kamieniami to już w ogóle strach jechać.

    Takich górek jest sporo w Puszczy Noteckiej jak jest suche lato to nie jest łatwo się przemieszczać.

    Co do rowerów to dla mnie MTB jest najbardziej uniwersalnym rowerem. Można założyć różne opony, sakwy i błotniki lub jechać na lekko w błoto czy też górki, albo lasy. Pewnie, że na asfalcie szosy nie dogonię, ale jak się chce mieć jeden rower to nie ma lepszej opcji.

    • Like 2
    • Thanks 1
  4. 12 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Postęp rzędu - km/h. Od momentu gdy Biebrza odbiera wody Netty lepiej ale i tak można się zapić na śmierć.

    Pozdrowienia

    Na takiej tratwie jest co robić. Byłem z rodziną w zeszłym roku nad Biebrzą i obserwowałem zmagania - jednak wolę na kajaku lub canoe.

  5. Częsta wymiana komponentów to coś jak w samochodach najnowszych też spadła długowieczność części co generuje dodatkowe przychody producentów i serwisów.

    Jeżeli kaseta kosztuje teraz powiedzmy około 300 zł (rok temu 115zł) mówię o kasecie 11-36T to lepiej dla producenta jak trzeba ją wymienić częściej.

  6. Ceny części ostatnio poszybowały w górę naprawdę mocno ciekawe czy tak już zostanie czy za jakiś czas spadną? 

    Mnie to też zniechęca do napędów 1x11 czy 12. 

    Mam 3x10 i myślę, że z powodzeniem mógłbym mieć 2x10, bo po górach nie jeżdżę a najmniejszy blat używałem zaledwie kilka razy i to raczej żeby zmniejszyć przekoszenie łańcucha niż z innego powodu.

    • Thanks 1
  7. 2 godziny temu, sstar napisał:

    Harenda potwierdzam, Suche dorzucam gratis i Bialke a la Zieleniec, czyli szerzej niż dłużej i to ma teraz swój urok.

    I w Białce są miejsca gdzie można pocisnąć. Suche oczywiście też, potrafią przygotować stok. Dość ciekawy jest też Meander po słowackiej stronie.

    Fajny jest wspólny karnet można pozwiedzać i uciec przed tłumem.

    • Like 2
  8. 2 godziny temu, Wujot napisał:

    Te plastry są dobre w sytuacjach już "zaognionych" gdy mamy ranę. Mają też poważne wady - potrafią się rolować lub przesuwać (powoli przez długi marsz) bo mają dużą grubość. Drugą wadą jest cena. Zdecydowanie lepsza jest profilaktyka. Reagujemy gdy mamy podejrzenie, że coś może się zdarzyć lub wiemy, że obtarcie pojawi się w określonym miejscu.

    Naklejamy tam wtedy plaster do tapingu. Jest relatywnie tani (20 zł rolka 5 m x 5cm) można go dowolnie ciąć. Jest elastyczny i pięknie się trzyma. Można go gładko nakleić nawet na skomplikowane kształtem powierzchnie. Jest gruby i śliski (sportowe) i wymyślony do długotrwałego noszenia. Można się w nim kąpać. Choć ja zawsze po marszu go ściągam i rano naklejam nowy. Kleję go na wielodniowych wyjazdach w miejscach gdzie czasem pojawiają mi się obtarcia. 

    Od czasów gdy "wymyśliłem" te plastry zapomniałem o obtarciach i plastrach żelowych.

     

    Pozdro

    Wiesiek 

    Lepiej zapobiegać niż gasić :) 

  9. Nie wiem czy dobrze rozumiem

    11 minut temu, Spiochu napisał:

    Skitury (nie skialpinizm) też są właśnie takie emeryckie. Ja lubię, z uwagi na pobyt w górach z dala od tłumów.  Zjazdy to jednak w większości lipa, no chyba że się trafi na puch. Skitur jest też dla mnie mniej wymagający fizycznie.  Na kondycję nie narzekam, a siły i dynamiki  trzeba dużo mniej. No chyba, że jest full ciężkiego śniegu, ale samych zjazdów i tak jest mało.

     

    Nie wiem czy dobrze rozumiem? Szybkie podejście na nartach jest mniej wymagające fizycznie niż zjazd po ubitym stoku?

  10. A to nie jest tak, że rower można wykorzystywać na dojazdy do firmy i do klientów? Coś mi świta, że były jakieś zmiany w prawie w tej kwestii.

     

    A co do elektryków to widzę tutaj taki trend, że jest to urządzenie potrzebne w górach, żeby łatwiej lub w ogóle zrealizować swój cel dotarcia w jakieś miejsce. Na zdjęciach najczęściej widać panoramy i takie różne, a już sprzętu jakim dotarło się na miejsce nie.

    Elektryk pomaga, ale jest cięższy niż zwykły rower co z kolei utrudnia poruszanie się.

    Dziwi mnie to dlaczego nie można zweryfikować swoich celów w zależności od posiadanych umiejętności i siły fizycznej tylko korzysta się z podpórek. Ciekawe czy za jakiś czas nie pojawią się kajaki ze wspomaganiem, albo skitury. :) 

    • Like 1
  11. Jak przyjdzie wichura to oczywiście, że niszczy drzewostan, ale jednak zazwyczaj drzewa mające co najmniej około 100 lat więc nie takie młode czyli jednak jakoś przez ten czas dawały sobie radę. Jak drzewa rosną na skale to łatwiej je wywrócić, ale po dużym wietrze często drzewa są połamane w połowie. Monokultury świerkowe nie są korzystne i na terenach Beskidów rosły lasy mieszane, ale świerk też się pojawiał.

    Silny wiatr bez problemu wyrywa drzewa także na płaskiej części dolin. 

    Z 20 lat temu wichura w Puszczy Piskiej zniszczyła setki ha zdrowego lasu. A takich przypadków oczywiście jest dużo więcej.

    Po co wycina się drzewostan można zobaczyć np. w Szczecinku jakby ktoś miał okazję to jest tam fabryka płyt wiórowych, można zobaczyć ilość surowca na placu. Oczywiście nie jest to jedyne zastosowanie drewna. 

    Tatry bardzo lubię tylko, że obecnie ciężko znaleźć termin w ciągu roku w którym jest dobra pogoda i mało ludzi. Trochę lepiej jest po słowackiej stronie chociaż i tam na najpopularniejszych szlakach jest sporo ludzi.

    • Like 1
  12. 9 minut temu, sstar napisał:

    Bardzo fajna skałka na wlocie, jesli dobrze kojarzę, a tak... dolinka na start, ale gdzie meta?

    Może być na Wołowcu, Ornaku, Starorobociańskim, a i na Rohacze można dojść. Można w lewo i do Kościeliskiej. Ogranicza tylko wyobraźnia.

    Kiedyś bez problemu można było wejść na Stoły (tylko nie wiem czy oficjalnym szlakiem)

    Skałka na ćwiczenia wspinaczkowe nawet chyba pobierają za to jakieś pieniądze.

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...