Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

mattttam

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mattttam

  1. Bez żadnych wątpliwości gogle maszerują do reklamacji. Muszą Ci wymienić je na egzemplarz bez wad lub oddać kasę. Nie daj się namówić na "wysłanie do producenta" lub naprawę w autoryzowanym serwisie. Po prostu ktoś Ci nasmaruje Ludwikiem szybkę od środka, wytrze gazetą (stara metoda szoferaków) i będzie mniej parować jakiś czas. Sklep może liczyć na to, że nie pojedziesz w tym sezonie na narty wiele razy, a w lecie to się zapomni.
  2. A wspomniany Małysz używa na co dzień Q7. Wie co dobre. Zgadzam się z większością (no może z częścią) że wymarzone auto dla narciarza to A6 Allroad. Komfort, moc, jakość... Ktokolwiek przejechał się na pneumatycznym zawieszeniu w Audi ten nie chciał wysiąść z tego auta. Do tego ten sznyt "niby terenowy" Allroada - blaszka pod spojlerem z przodu, posrebrzane plastiki na bokach itd. Takie sportowo-luksusowe auto dla bogatego.
  3. Witam. Wybieram się niedługo na ten stok i coś mnie niepokoi. Kamera ze strony www. - lipa, komentarze na forach - z zeszłego roku, tabula rasa czy jakieś fatum... Proszę o jakieś info czy górka działa i jak tam jest obecnie (nie kiedyś, bo sam byłem). Nawet spotkałem się z opinią że Plejsy zrównane...
  4. Przeczytałem przed chwilą w wyborczej, że 55 km od Lublina jest 750 metowy stok w miejscowości Batorz. Brzmi calkiem nieźle! Coś mi się już obiło o uszy ale nie dosyć mocno żeby zostało w makówce. Na forum GW są same "nienarciarskie" albo zwyczajnie głupie opinie o tej górce. W związku z tym jeżeli ktoś tam był to proszę o parę zdań opisu. Jakie stoki, trasy, nachylenie, trudność w skali "forumowej"...
  5. mattttam

    Livigno

    Przełom marca i kwietnia to najlepszy czas na Livigno (i wogóle Dolomity). Ciepły wiatr jakoś tak dziwnie wieje, że nie roztapia śniegu, oczywiście tam gdzie trzeba. Można trochę zgłupieć gdy mija się okolice Trentino i zaczynają się zielenić tu i ówdzie krzczki winogron... Warunkiu śniegowe będą! Jest nawet gwarancja na śnieg, oczywiście dawana tylko "na gębę" przez organizatorów. A bez żartów to ten czas jest najlepszy!
  6. A skoro tak to popieram Bobica! Topowe deski+dobry narciarz=topow buty Flex index wtakim razie 120 i więcej. Nogi to odczują ale jazda pierwszorzędna.
  7. mattttam

    Gogle

    Homar. Czytam uważnie. Używam znaków "" żeby zwrócić uwagę na problem, ogólnie "Carrera jest naj" oznacza, że każdy może wysławiać jakąś firmę. Dygresja o modzie na stoku była kiepskim ale jednak żartem. A ty się strasznie napuszyłeś. Wydaje się niepotrzebnie. Doceniam Twoją chęć pomocy ale musisz wiedzieć, że nie tylko ty masz coś do powiedzenia. Na marginesie dodam, że używałem Carrery i potwierdzam - świetne gogle (tylko w moich Kimerikach guma się złachała po 1 sezonie). Teraz mam Screama (nielubianej przez ciebie firmy na B) i też chwalę. Szczególnie za P80-Plus-Carbo w szybce, który powoduje że b.trudno je zarysować, a także za system spherical mirror. I na koniec. wcale mi nie zależy na promowaniu jakiejś marki - to mam w nosie.
  8. mattttam

    Gogle

    [ No tak się składa, że również od ponad 30-stu lat jeżdżę na nartach i również wielokrotnie brałem udział w testowaniu sprzętu (aczkolwiek nie gogli!!!). Właśnie na tym polega dyskusja. Wymiana poglądów etc. Uwierz mi, że Uvexy za 90 zł z tego nieszczęsnego Makro nie różnią się zbytnio od Bolle za podobną kasę a Screemy Bolle nieznacznie kucają przed Kimerikami. Wymiana doświadczeń z innymi użytkownikami skutkuje lepszą orientacją na rynku. Opowiadanie „Carrera jest najlepsza” nic nie ułatwia człowiekowi, który chce zasięgnąć RADY na forum. Najlepiej napisz dlaczego jest lepsza - to będzie pomoc godna fachowca.
  9. mattttam

    Gogle

    Gratuluję kolekcji! Też uważam że C. to świetna firma. "Jedna z najlepszych" jak piszesz! Są też inne "jedne z najlepszych". Ton rozmowie nadał Homer. Poza tym zawiesiste żarty "o byciu importerem" czy coś tam są nie na miejscu. Chodzi o to żeby podzieliś się swoimi spostrzeżeniami i ułatwić pytającemu zakup. Nie sądzę, żebyś (podobnie jak H.) posiadał wiarygodne testy poszczególnych modeli gogli, a więc bazujemy na tym samym. Chyba że jest unaczej... Co do oceny forumowiczów to ja TAKŻE nim jestem! Oczywiście nie tak długo jak H. ale co to ma do rzeczy. Nie miałem zamiaru nikogo obrazić/ urazić/dotknąć/itp. ale jakby co to bardzo przepraszam!
  10. Czy dla narciarza z 4 letnim stażem nie będą za twarde? Zgadza się co do nart ale może kolega kupił dechy trochę na wyrost? To do czego się teraz dostosować, do umiejętnośći czy nart? Mała zagwozdka...
  11. mattttam

    Gogle

    No i trafił się fachura od szkieł. Jak masz zamiar wygadywać takie teksty to przedstaw badania na jakość szybek w goglach. Zawsze trafi się jakiś "specjalista" co wypisuje brednie na podstawie katalogów. Chłopie, jak chcesz coś komuś podpowiedzieć to najpierw sprawdź. Możesz sobie uważać że C. jast najlepsza ale nie masz na to dowodów. No chyba że masz jakiś interes w reklamowaniu albo wciskaniu kitu (modny PR?)
  12. Kup buty o indeksie twardości od 80 do 100. Jako, że jesteś narciarzem rekreacyjnym nie przesadzaj z twrdością bo i tak tego nie wykorzystasz, a w takich buciorach bardzo niewygodnie się siedzi w knajpie przy stoku (a też ma znaczenie!).
  13. mattttam

    Gogle

    Polecam gogle z podwójną szybą bo nie parują. Mi sprawdza się szybka w w kolorze bursztynowym albo ciemno żółtym. Można w tym jeździć w każdych warunkach, a nawet w nocy. Odradzam całkiem ciemne szyby bo jak się odrobinę zachmurzy to nic nie widać, ale fakt że "bajerancko" wyglądają. Ogólnie polecam firmę Bolle z Makro. Tanie gogle, a nie odbiegają jakością od Carrery czy Scotta - oczywiście jak chcesz "błyszczeć" na stoku to Bolle odpadają.
  14. Spróbować! Czechy są piękne. Krócej nie będzie ale ciekawiej na pewno. A do tego podróże kształcą...
  15. Widziałem takie zabezpieczenie na stoku. Wydaje mi się, że na nasze, polskie warunki nie spełni zadania. Jak masz fajne narty to interesują się nimi złodzieje, że tak powiem "zawodowcy". Tacy kolesie mają przy sobie wszystko co niezbędne do ich "pracy" czyli młotek, majzel, cęgi, itp. Oczywiście każde zabezpieczenie dobre, ale nie rób sobie nadziei, że coś zastąpi prewencję i zdrowy rozsądek. I jeszcze jedno podobno Ci kolesie, którzy latem "rąbią" portfele ceprów w kolejce na Gubałówkę zimą przeflancowują się na złodziei nart na Kasprowym. Na pohybel tym ch.jom!!!
  16. No właśnie. Kurtki firmy Acitivie nie muszą być lipą. Na prawdę firma robi ubrania z dobrych materiałów co oznacza, że jeżeli jest napisane 10 000"czegoś tam" to w rzeczywistości nie przemoknie w normalnych warunkach i nie będzie się w niej "pływać" w pocie. Widziałem w zeszłym roku w Makro taką kurtkę w cenie ok 350 zł i w sumie do dziś żałuję, że jej nie kupiłem. Zdecydowałem się na Wolfganga i abstrahując od parametrów to wygoda czyli krój Activii jest o kilka klas lepszy. Porównałbym ją do mojej letniej kurtki Columbii, która kosztowała 4 razy tyle!!! Mam portki z softshella tej firmy (kupione w Makro) i nie mam uwag. Świetnie uszyte, wygodne, ciepłe, klejone szwy, 5 kieszeni, wywietrzniki itp. Są znacznie lepsze niż spodnie Skorpionera-Allegro i kilka tym podobnych szitów. Parę razy zaliczyłem w nich glebę -* chronią jak mogą i nie przemakają.
  17. Na narty idealnie nadaje się Audi. Dla 4-7 osób Q7 3,0 TDI z "trumną" na dachu, lub bez. 240 KM 550Nm max momet (spalanie ok 10-11l), quattro, ponad 5 metrów przestrzeni, wyposażenie z najwyższej półki... Dla 1-2 odób Audi S3 265 KM (spalanie 10l), quattro itp. Jedyny minus to ceny tych autek. Q7 340 tys, S3 140 tys.
  18. Mam przykre doświadczenia z instruktorami w Krynicy. Większość z nich to kolesie, którzy nie dość że nie mają chęci do nauczania to jeszcze drą kasę jak jasna cholera. Jakie są wasze doświadczenia z takimi nauczycielami? Jak myślicie jaka jest "uczciwa" cena za 1 godzinę lekcji dla początkującego (pierwsze kroki na nartach)? A może znacie jakieś dobre szkoły lub instruktorów w Krynicy? Przez litość nie wymieniam tych kiepskich, ale kto wie czy nie należałoby.
  19. Są dwie szkoły. Jedna (słuszna) - jazda tylko z instruktorem. Dobre nawyki, solidne podstawy...oczywiście pod warunkiem, że instruktor to zawodowiec. W zeszłym roku jeździłem na Azotach z instruktorem, który pokazywał mi ludzi zdających egzaminy. Po prostu tragedia. Jazda na granicy żartu. Do tego trzeba zauważyć, że nawet świetny technik nie zawsze (albo nawet rzadko) umie przekazać wiedzę. Przykłady mozna mnożyć... Szkoła druga. Ambitny amator, który ma silną motywację SAM też się czegoś nauczy. Poprosi kolegów o wskazówki, obejrzy nagrania z własnej jazdy, postara się itp. Oczywiście nie będzie z niego Mario Matta czy innego wariatta, ale... A
  20. mattttam

    Zakładam zimówki

    Panowie i Panie!!! Opony trzeba zmieniać we właściwym czasie! Nie daty się liczą tylko warunki na drogach. Chociaż fakt: lepiej jeździć na "zimówkach" latem niż na letnich po śniegu i ogólnie na "minusie". Trzeba też pamiętać, że na lodzie jedne i drugie są do niczego! Tylko łańcuch daje radę. Dodatkowo dzisiaj rano słyszałem w "Trójce", że po czeskiej stronie trzeba bezwzględnie jeździć po górach na "zimówkach" od listopada do końca kwietnia. Mówił to i uzasadniał policjant czeski. Kara za "niemanie" opon zimowych 2000 koron. To może już lepiej zmienieć wcześniej.
  21. mattttam

    MapaMap vs AutoMapa

    Zdecydowanie Auto mapa, szczególnie na maszynkah Garmina. Niezykle precyzyjne komunikaty i wyczucie. Byłem na tych gratach w Pradze i czułem się jak w domu, klucząc po ciasnych uliczkach. Sprawdza się też jako mapa "do łapy" kiedy szuka się knajp i tym podobnych praskich atrakcji.
  22. Metrony 11 to bardzo dobre narty. Jest jednak małe "ale". Żeby z nich w pełni skorzystać musisz posiadać pewne (a może spore) umiejętności. Jako, że to ciężkie dechy bedzie Ci trudno zainicjować skręt, ale jak już go rozpoczniesz to narty idą jak po sznurku. Jeździłem na nich jeden dzień na Wierchomli i oceniam je b. wysoko. Oczywiście nie jako "śmigające" na krótkie skręty (jak np. nieco zapomniane Omeglasy),lecz jako solidne deski do męskiej walki na stoku.
  23. impregnacja rekawic narciarskich-pytanie Hi, To proste, kup impregnat w sprayu (polecam Woly Sport waterproof farblos za 19,90) popsikaj i odczekaj aż wyschnie. Próbawałem tego bajeru na butach i działa zajefajnie. Nic nie przemaka, a kropelki "odbijają " się od powirzchni, aż miło. Jest też drugi sposób - kup sobie rękawiczki z jakiegoś "texu" (aqua, gore, itp). Tych nie trzeba od razu impregnować, bo robi to fabryka. Poza tym plastickowe rękawice (tzn. z tych "texów") są wygodniejsze, ładniejsze, lżejsze, cieplejsze, milsze, tańsze(chyba).... Pozdrawiam Matt
  24. Fischer Race SC czy Atomic SL9? Miałem Sl 9 i powiem szczerze, są super. Też jeżdżę kilkanaście lat, ale zawodnik ze mnie żaden nie był i na pewno nie będzie. Uważałem Sl za najlepsze. Dzięki moim znajomym miałem możliwość testowanie większości nowych modeli (każdemu życzę takich kumpli). I uważałnym tak do dzisiaj gdybym nie natknął się na RC4 Race SC. Są jeszcze fajniejsze. Pod jednym jednak zastrzeżeniem. To są dechy do codziennej, powiedzmy ambitnej jazdy. Nie mają NIC wspólnego z totalnymi, twardymi "szatanami" dla zawodników. Za to przyjemność i komfort (z odrobiną szaleństwa) gwarantowane. Pięknie reagują na dobrze dociskane skręty i oczywiście nie są najlepsze dla mistrzów długiej prostej. Przy mocnej "kresce" mogą zrobić niezłe kuku. Zwłaszcza na naszych stokach. Jednym słowem - kupuj RC4 i na pewno nie bedziesz żałował. Dodam, że moje Fischerki są z sezonu 2004/2005. Kupiłem na Allegro od kolesia z Krakowa za 800 (z przesłyką). Pozdrawiam Matt
  25. Drodzy narciarze, przestrzegam przed lokalem w Krynicy, który zwie się Karczma Biesiadna. Podczas ostatniego weekendu próbowałem ze znajomymi coś zjeść w tym przybytku. W progu "powitał" nas właściciel (we własnej osobie), napity jak wieprz słowami "wypie...". Puściłem to mimo uszu, ale to bydle zaczęło trącać dziewczyny z którymi przybyliśmy. Nie wytrzymałem i klepnąłem chama w gębę. Nie mocno, a nawet zbyt słabo. O rozwoju sytuacji nie będę zanudzał. W każdym razie zapytałem obsługę co to za zwyczaje. Oni na to "szef tak ma jak się napije". Zachęcam zatem do omijanie tego bezczelnego debila, który myśli że posiadanie prymitywnej budy (o pardon, "reseurasjii" jak sam mówi właściciel-prostak) upoważnia go do takiego traktowanie ludzi. KARCZMA BIESIADNA W KRYNICY - KWINTESENCJA CHAMSTWA. Matt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...