Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

jahu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jahu

  1. a według mnie to jeśli już za coś bieże się pieniądze to powinno się wykonywać swoją pracę z pełnym zaangażowaniem a do kogoś kto jest hamski i beszczelny to bym drugi raz nie przyszedł :)

    :D:D

    no własnie pełne zaangażowanie objawiało się beszczelnym/bezwzględnym egzekwowaniem wszystkiego co często słyszałem :D, może właśnie czasem jeszcze daję radę na śniegu.. ;):D - każdy kto choć trochę się "otarł" o okolice jakiegokolwiek sportu na trochę wyższym poziomie niż "turystyka" wie doskonale, że demokracji żadnej najczęściej nie ma :), a o "gładkich" rozmowach i "wzdychaniu" epoletami do piękna krajobrazów to między bajki można włożyć.. ;).

    ALe pewnie są i tacy co to "literaturą i formą przekazu" nauczą rąbać stoki ;), nie twierdzę, że takich nie ma..

    pozdro

    jahu

  2. sie ma,

    do nauczania początkowego - najważniejsze czego chyba należy oczekiwać - to zaangażowanie i chęci Instruktora,

    w nauczaniu zaawansowanym najczęściej każdy jest świadomy, że trzeba przymykać oko na humory, beszczelny tryb bycia nauczającego, czasem bezpardonowe hamstwo, przykre szpile w d.. i takie tam.. :D:D - mi to nie przeszkadzało - traktowałem to jako "dodatek" soli (wiedzy) narciarskiej - to takie moje spostrzeżenia :).

    pozdro

    jahu

  3. Ale winny jest PZPN,ktoś bierze kasę i odpowiada za szkolenie,promocję i dobór trenerów itd.Afera za aferą,pewnie,że nie ma na co liczyć,tym bardziej na CUD;)

    no niby tak - PZPN - powód problemu - to wydaje się być logiczne - ale już była rewolucja "Dziurowicza" - niby to samo - i co się zmieniło ? - nic - bez zmian. To chyba już jest problem głębszy - siedzi w głowach każdego, kto zaczyna za piłką biegać.. ;) - z resztą - szkoda czasu na studenckie pogaduchy z piłką związane - zaraz sezon startuje.. (nasz sezon) - piłkę olać.. ;):D, potraktować jako groteskę - ale raczej bardziej się śmiać z tego.. ;) - po co to analizować.. - szkoda czasu..

    pozdro

    jahu

  4. sie ma,

    Panowie - o czym Wy mówicie - kogo wywalić ? - drużynę?, Leo?, Lato? - przecież najprościej strzelać do tych co na świeczniku !! - to środowisko jest zepsute "od zawsze" :) - z tego nic, nigdy nie będzie :D:D - swego czasu prawie codziennie jeździłem na Agrykoli na rolkach - to takich kilka boisk "przez płot" Legii - takie zaplecze juniorskie, młodzików - to tak zepsute środowisko rozwydrzonych gówniarzy, że szkoda gadać.. ;) - tu trzeba by wyrżnąć w pień ze 3 pokolenia "wzorców zachowań" - być może wtedy było by może normalniej.. - ten "sport" w polskim wydaniu to perpetum mobile - ja tego nie kumam.. :) - jak to się kula ??! - to wbrew logice..

    pozdro

    jahu

  5. noo :) - Jacku - Ty to masz problem - z mojego (jak i większości) pkt. widzenia jest duuużo prościej - po prostu olewam i nie widzę takich ludzi - ale ja mogę sobie na to pozwolić.. .

    W sumie to tylko ilościowy margines społeczny - niestety bardzo upierdliwy i konsekwentny :) - jak ktoś nie ma nic do zaproponowania - to wymyśla sobie jakieś idiotyczne cele - "zaistnieć" tak czy siak.. ? :)

    pozdro

    jahu

  6. Przygodę z nartami zacząłem w ubiegłym sezonie - 10 dni na polskich stokach - 156 cm Head Supershape Speed, którą sprzedał mi Pan, który stwierdził, że będzie OK. Jakoś "zjeżdżałem", po kilku dniach zacząłem używać krawędzi...ale nie jestem w stanie do końca zapanować nad tą nartą. Po prostu czuję, że mnie wiezie. Zaznaczam, że od prędkości wolę krótkie dynamiczne skręty...ale to chyba zbyt ambitnie jak na mój poziom, więc pomóżcie mi wybrać:

    sie ma,

    tak generalnie to pewnie większość Ci powie, że doradzać przez neta dobór desek to trochę zły pomysł - i z tym wszyscy pewnie się zgodzą.. - najlepszą metodą jest spotkać się na stoku.

    Z tego co piszesz taki wniosek "wolny" mi przyszedł do głowy - tak przewrotnie powiem - może "wiezie" cię deska bo zacząłeś trochę na krawędzi jeździć ;) - a jeżeli tak - pytanie - czy ci się to podobało czy nie. Jeżeli to jest coś o co Ci chodzi - to ten Head jest jak najbardziej deską do tego typu jazd stworzoną - krótki dynamiczny skręt. Mówię tu o jeździe ciętej.

    Jeżeli interesuje Cię jazda w "ześlizgach" - to w zasadzie bez różnicy czy założysz 170 czy 180 cm dechę.

    Deski o charakterystyce zbliżonej do slalomowej w długości 170 cm mają promienie skrętu o 3-4 metry większe od tego Heada - to spora różnica ;).

    pozdro

    jahu

  7. no nie wiem jak tam wygląda temat własności ziemi na poszczególnych stokach - skoro piszesz o innych ośrodkach w takim kontekscie - to przerażające perspektywy.. ;), ale to już nie nam chyba się będzie jeżyć włos na głowach - dobrze że tak niedaleko jest całkiem normalnie i jest na szczęście alternatywa..

    Z jednej strony to dobrze - bo świadczy o tym, że warto się bić o cokolwiek co związane z narciarstwem - taka masa świeżych narciarzy przyniesie kasę za cokolwiek ..

    Z 2 strony trochę tęsknię (bezpowrotnie pewnie) za czasami gdzie patrzyli na narciarza jak na dziwaka ;), ehh.. - to "se newrati"..

    pozdro

    jahu

  8. Oprócz tego jakowyś deweloper ma też tam działkę i zamierza budować osiedle apartamentów.

    A Deweloper oczywiście wywali apartamentowiec na środku stoku z nastawieniem na narciarzy ;):D - ... czy u Nas nie może być normalnie? :)

    pozdro

    jahu

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...