Ja jezdziłam w Jurgowie w zeszłym roku. Fakt faktem, że byłam po sezonie, ale ludzi bylo o wiele mniej tam, niz np. na kotelnicy, gdzie było mase narciarzy. Jezdzilam tylko na wyciagu krzesełkowym, orczyk sobie odpusciłam. Wyciag fajny, bardzo ładne widoki przy dobrej widocznosci i ogólnie trasa zjazdowa ok - nie jest jakas trudna. Jedyny minus tego miejsca - to punkt gastronomiczny, dosc mały i taki prowizoryczny, nie ma typowej karczmy jak wszedzie indziej(moze w tym roku sie cos zmieniło), a no i parking, tez pozostawia wiele do zyczenia, ale pewnie wszystko sie zmieni na lepsze skoro to nowy wyciag. ja wspominam to miejsce bardzo dobrze -cisza, spokój, piekne widoki i fajnie sie jeździło!
Ps: jesli chodzi o ceny, to byly takie same jak np. na Kotelnicy