Torres

ehhh.. coś pechowy ten stok pozdr.Torres P.S jeszcze 1 tydz. lub 2 w ortezie a potem już tylko usunięcie drutu

Kliczko&Sosnowski hej nie wiedziałem gdzie to umieścić http://www.eurosport.pl/boks/walka-kliczko-sosnowski/2010/nie-zapomniecie.-obiecuje_sto2248309/story.shtml tylko nie mówcie że on nie ma nic wspólnego z nartami- Sosnowski pozdr.Torres P.S.-najpierw chciałem otworzyć nowy wątek ale to chyba przesada...

hej tutaj się tylko mogę podpisać pod tym co wyżej ale Race napisał ranking wg. forumowiczów więc wielkiej zadymy chyba nie będzie a przy okazji poznamy jakie są ulubione nasze narty i będzie to w jednym wątku lubię swoje Sl 9- "kacze dzioby" ale miałem okazję jeździć także na komórkach Fischera i Blizzarda i to była inna para kaloszy - oczywiście komórki ale nie sklepowe. Czyli do jazdy sportowej :1. Blizzard,Fischer 2. Sl 9 Do jazdy rekreacyjnej to już 1.Sl 9 2. Fischer 3.Blizzard pozdr.Torres P.S-było oczywiście kilka innych jeszcze ale albo jeździłem na nich za krótko lub były źle przygotowane i przyjemności z jazdy nie było wcale

Dzisiaj TV pokazało odcinek Makłowicza na nartach w Austrii. Nie widziałem niestety całego ale mowa była o Flachau, domu "Herminatora" i oczywiście o potrawach z tego regionu. No i o terenach narciarskich i atrakcjach na i po nartach. Jazda tak średnio Mu wychodziła ale i tak wzmógł mi apetyt na Alpy. pozdr.Torres P.S-za tydz. następny odcinek poświęcony Bad Gastein- o ile dobrze usłyszałem P.S.2-najlepsza była szafa grająca na stoku.

oj ja już przebieram nogami... po takiej diagnozie 5 maja jestem spakowany i patrze gdzie śnieg :eek: pozdr.Torres

wiem ale moja żona nie wdaje się w taki niuanse nie ma sprawy może być PM pozdr.Torres P.S-kurcze już dojrzała mapkę :eek:

hej dzisiaj odebrałem kartę wypisową będąc na kontroli barku. i całość historii leczenia przedstawia się tak: -operacyjna rekonstrukcja stawu barkowo-obojczykowego prawego M.Henry co ozn. że mam jeden drut i opaskę ściągającą i ponoć 100 % sprawności-oby -tak się lekarz prowadzący rozpędził że zrobił pełną rekonstrukcję. -szwy mam usunąć za tydz. -ponoć goi się wszystko bdb -mogę już powoli zacząć ćwiczyć -usunięcie jedynego drutu za osiem tyg. pozytywnie pozdr.Torres

@hucu-potrafisz zachęcić różowe wino powiadasz @mihumor- przecież wyraźnie napisałem Austria, Włochy a Ty mi tutaj z Chile, Argentyną wyjeżdżasz :eek: a moja żona tutaj zagląda i notuje:rolleyes: - chyba że sugerujesz jakąś pomoc finansową to przemęczę ten lot . Darek do rozważań nad moim barkiem zapraszam do wątku "I po sezonie"-jestem dzisiaj po wizycie i mam parę szczegółów pozdr.Torres

jeszcze raz dzięki za odp. linki. jakby się komuś coś przypomniało to niech pisze, mam trochę czasu na podjęcie decyzji. może ktoś będzie jeszcze teraz w tych miejscach namiary na sprawdzone kwatery też się przydają. na razie tux ale moja żona chciałaby spędzić kilka dni nad J.Garda. pozdr.Torres

Darek-jasne. Oczywiście były dwie opcje: splot i znieczulenie ogólne, ponieważ szyję mam jak gęś wyścigowa to padła propozycja splotu.W sumie oprócz strachu czy potem znieczulenie puści i będę mógł ruszać ręką to nie było tak źle . Po zabiegu znieczulenie jeszcze trzyma kilkanaście godz. więc nie czujesz bólu.Wszystko odbywa się dosyć płynnie. Cykor:p A swoją drogą z niedźwiedziem na trasie walczyłeś=26 szwów :eek: Ja tylko 10 Dobra koniec tego medycznego OT @hucu- masz jakieś inne info na temat tego lodowca czy tylko tą stronnkę- czy to to samo co w opisie tutaj: http://www.skionline.pl/stacje/mapa.php?id_stacji=455 pozdr.Torres

Darek-miałem znieczuloną prawą str.- szyja, bark, ręka poprzez splot na karku sorry ale nie wiem jak to się fachowo nazywa. Strzelali w kark potem prądem żeby wiedzieć który nerw znieczulić -tak pokrótce pozdr.Torres

dzięx Darek. na nartach mam zamiar spędzać max. 3h i raczej nie będą narty race. Więc max do 12-tej a potem program letni. pozdr.Torres P.S.- Przeżyłem znieczulenie przez splot to i te różnice temp. przemęczę :D:D

dzięki za odp. od rana przeglądam Tux i faktycznie myślałem o tej miejscówce. Imprezy typu "Polskie dni" niestety odpadają bo mam zamiar jechać tam na urlop... ale dzięki JC za zaproszenie. Oczywiście że wyjazd w tym czasie jest narciarsko wymuszony jak zauważył SB dlatego zależy mi innych dodatkowych aktywnych formach wypoczynku. Darek nie kumam co z tą ciężką jazdą mam nadzieję że ręka już będzie ok. Normalnie zwykle późno kończę sezon i taki ciężki śnieg mi pasuje pozdr.Torres P.S-Darek masz może jakieś miejscówki ?

Witam Ponieważ mój sezon już się najprawdopodobniej zakończył (kontuzja) przymierzam się do planu "B". Tj. jak w temacie - lodowiec w lipcu. Planowany urlop po 15 lipca. Proszę o informacje na co warto zwrócić uwagę jadąc w tym czasie na lodowiec. Zakres terenów narciarskich:Austria,Włochy. Przydatne wszelkie info na temat: -tras -wypoczynku po nartach -co warto zwiedzić będąc w danym miejscu jak macie namiary na dobre miejscówki to też poproszę. pozdr.Torres P.S-wiem że był taki temat ale 2003r i dosyć mało odp. więc pozwoliłem sobie temat odświeżyć.

nie no jasne super miękkie to one nie są - też zgoda że wg. katalogu średnio twarde. Pojadą wszystko ale dynamiczna jazda na twardym to zdecydowanie wolałem Stryker - tak samo skrętny ale zdecydowanie pewniejsze prowadzenie na dużej szybkości.Grupa Moto Cross ma jeszcze wersję Comp.(pomarańczowa wersja) ale to już typowy "ścigacz" Jeżdżąc ostatnio na damskich K2 - to burnin luv też był twardszy od moto crossa ale nie taka twarda jak Comp. ale to narta damska więc chłopakowi by się nie podobała ale uważam że że z K2 to niezłe narty. Tego strykera i burnin luv to przyrównałbym do starego modelu Volkl supersport -czarne z dziurami z przodu rocznik 02 lub 03 -rewelacja. pozdr.Torres

Gratulacje dla Justyny - z emocji mało barku nie przestawiłem pozdr.Torres P.S- Dla panczenistek też duży szacunek - kapitalnie pojechały, super walka i taktyka.

hej Jacku wiadomość na PM. pozdr.Torres

hej Michał super narta - moja ulubiona ale do "lajtowej" jazdy, można na niej pojechać wszystko. Chłopak trochę waży, ja z moją wagą do dynamicznej jazdy brałem Strykera taki wiśniowy też chyba rocznik 06/07. Ten moto cross był za miękki a ważę 62 kg. pozdr. Torres P.S-Tam w sklepie mają jeszcze Strykera ale dł.chyba tylko 177

jestem żyje, żyje... dzisiaj wróciłem ze szpitala, zabieg miałem 25, wcześniej się nie dało bo Bielsko strajkowało i wszystkie wypadki przywozili na oddział gdzie miałem zabieg. mam druty i miękką ortezę - jest ok. jak się ogarnę to coś dopiszę pozdr.Torres P.S.- To co się wyrabiało na sali to :eek: (ekipa była z Bielska i okolic) - w pozytywnym sensie oczywiście :D:D

no od pół godz. już ślęczę przed kompem bo nie wiedziałem z którym numerem pojedzie a tu same norwezki i inne.. pozdr.Torres no chyba awansuje... no i jest w ćwierćfinale ..

Petra jedzie do domu-przynajmniej tak tutaj podają: http://www.eurosport.pl/biegi-narciarskie/vancouver-2010/2009-2010/majdic-wraca-do-domu_sto2227252/story.shtml 4 żebra złamane oj lekarze - nawet nie myślę jaki miała ból w tych biegach sprinterskich. ale co najgorsze nawet po jej wypadku nie zabezpieczono tego fatalnego zakrętu a delegat techniczny ze Słowenii pozdr.Torres P.S.- Kaszelski też to słyszałem -chociaż Sablikowa wygląda jakby ją trener głodził z pół roku-w porównaniu do Kanadyjek czy Holenderek:D

witam ostateczna diagnoza -rozerwanie wiązadła barkowo-obojczykowego po stronie prawej więc tylko zabieg chirurgiczny: a) druty kirschnera (czy jak to tam się pisze) b) jakieś wiązadła -lepsze bo nie trzeba opatrunku gipsowego i można machać ręką po zagojeniu rany ale niestety tego nie refunduje NFZ. to tyle na szybko pozdr.Torres

jeszcze się igrzyska nie rozpoczęły a już tragedia http://sport.onet.pl/imprezy/vancouver-2010/saneczkarstwo/vancouver-smiertelny-wypadek-saneczkarza,1,3176646,wiadomosc.html za onet.pl Torres

niestety na tych i do tego 2-gi zjazd ale nie winię nart, bardziej już stok. W poprzednim sezonie Młody SB zakończył tam jazdy :eek: pozdr.Torres P.S.- przy okazji pozdrowienia dla Łukasza mam nadzieję że z nogą wszystko w porządku.

Tak z wypożyczeniem jest kłopot - coś wiem na ten temat- sam próbowałem znaleźć Volkl do testu. Bo oprócz konkretnego modelu to narta musi być odpowiednio przygotowana a na przystokowych wypożyczalniach to różnie bywa. Ja wypożyczałem w Wiśle na Kiczerze ale są tam starsze modele. A i dł. raczej krótkie bo panie nie lubią długich Te konkretne wypożyczałem w Mikołowie bo tam jest przedstawiciel K2.Mają tam sklep w którym sprzedają K2 i Blizzard. Jak wpiszesz w google K2 to otrzymasz adres i może tel.ustalisz gdzie te narty mozna jeszcze wypożyczyć. pozdr.Torres P.S.-tak nawiasem mówiąc w sklepie jest trochę sprzętu z poprzednich sezonów w dobrych cenach ale z rozmiarówką może być kłopot. P.S.2-a blue star to pyt. do Roberta Janusa P.S.3- a czy takie taliowanie pomaga "klasykowi"- ciężko powiedzieć ja jeżdżę na krawędzi a moja żona szura klasykiem i obojgu narta pasowała jak to mówią-dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci a na poważnie to mieliśmy także nowe Blizzard viva -jakieś czarne, zachwytów nie było i jakieś zupełne nówki 2010 crs sport ride 155 cm -dramat zupełny. zresztą z Blizzarda najlepszą nartą na jakiej jechałem to komórka Sl nie pamietam który sezon ale porównywałem do sklepówki SLR -niebo a ziemia